"Charlie delta"
edc3e94b-dd1b-4b5e-b5ab-a18358310d0e@q30g2000yqd.googlegroups.com
: 10 maja we Wrocławiu o 18 na Świdnickiej żądamy prawdy o tragedii
: smoleńskiej. Dość już karmienia nas bełkotem medialnym! Przynieś
: znicz!
Prawda jest bolesna -- Smoleńsk zdradzali Polacy wielokrotnie.
Dziś to już nawet nie jest miasto sąsiedniego państwa, ale
jeszcze odleglejsze. ;)
Jakiej prawdy chcecie? O czym? O Katyniu i o wiośnie 1940 roku,
czyli o tym czasie, kiedy ziemia odmarzała na tyle, aby kopać
w niej doły pod ciała? Tam mordowano jeńców z Kozielska. A skąd
tam wzieli się jeńcy? Bezpośrednio z frontu? Nie.
Bezpośrednio
z frontu znaleźli się w innych obozach jenieckich w ZSRR i zostali
pomordowani w innych miejscach niż Katyń. Katyń zgarnął około 4400
oficerów i podoficerów. Reszta (z około 22 tysięcy) była mordowana
w innych miejscach -- ZTCW nie znamy wszystkich tych miejsc, bo liczba
odnalezionych ciał jest znacznie mniejsza od liczby zaginionych osób.
Czego Wy chcecie? Prawdy o tym, że Rosję od Ameryki dzieli dziś przepaść
w technologiach? Że na tym (na ruskim, zacofanym, ani cywilnym, ani już
wojskowym) lotnisku nie należało polegać bezgranicznie na najnowszych
cudach elektroniki amerykańskiej? Że pilot nie jest marionetką, więc
żaden Kaczyński nie mógł mu nakazać (z pistoletem w rękach czy bez)
lądowania wbrew rozsądkowi? Prawdy o tym, że Tu 154 nie należy do
najnowocześniejszych samolotów świata? Że nawet Ruscy nie chcą nim
latać? A może prawdy o tym, że chamów (dziennikarzy) nie wpuszczono
na pokład samolotu prezydenckiego, co chamom uratowało życie, gdyż
chamy musiały lecieć Jakiem 40? (Vipowski Tu 154 to luksus nad luksusy
w zestawieniu z Jakiem 40) W Tu 154 jest miejsce nie na 96 osób, ale na
znacznie więcej. A salonik prezydenta zajmował tyle miejsca, ile nieco
dalej (w tym Tu 154) zajmowały fotele dla 52 osób? :)
Jakiej prawdy chcecie? O czym? O wykształceniu Putry lub Walentynowicz?
Wicemarszałek Sejmu VI kadencji -- w pewnym sensie najważniejsza osoba
w kraju. Mnie odmówiono prawa do pracy na uczelni dlatego rzekomo, iż
nie miałem dyplomu wyższej uczelni. Odmówiono pracy w charakterze
pracownika technicznego tam, gdzie pracowałem na etacie (pod 9 lat) na
umowach o dzieło, umowach-zleceniach, społecznie, jako własna firma...
A odmawiając, skazano mnie na głodowa śmierć! Odmówiono, łamiąc
wcześniejsze ustalenia!!!
O czym chcesz prawdy? O tym, kogo Ruscy mordowali akurat w Katyniu?
O tym, dlaczego arcykapłan Ozorowski nakazał zmarnowanie mi życia?
O tym, dlaczego Jan Paweł II nie może być świętym? (nawet kochanka
mu nie pomogła!! -- a była/jest taka brzydka)
Zapalcie sobie
znicze, pokrzyczcie, pomachajcie pięściami (jak dawniej,
na sejmikach i zajazdach bywało w Polszcze) i zawczasu przygotujcie się
na kolejne takie igrzyska. Przynajmniej producenci zniczy zarobią.
I dadzą na Kościół. :)
Albo zacznijcie myśleć. Putrów i Kaczyńskich nie przywrócicie
już do życia, ale może oszczędzicie innych, może nawet siebie.
-=-
Aby było jasne -- ja bym wolał, aby polecieli
tam ,,administratorzy''
(ciecie) mego osiedla. Nawet bym chętnie opłacił im tę przygodę.
Oby tylko zobaczyli na własne oczy (tamtego dnia) tamte strony. :)
-=-
Prawda -- kontrolerzy ostrzegli o mgle i odradzili lądowanie na Siewiernym
w Smoleńsku. Zaproponowali Moskwę i Mińsk. Piloci zamierzali jednak obejrzeć
lotnisko z bliska, co się zakończyło tragicznie. Zostali ostrzeżeni i o mgle,
i o złym podchodzeniu, wróżącym złą orientację. Prawdopodobnie uznali, iż
lotnisko jest bliżej, niż było w istocie. Jak to jest możliwe, że się pomylili?
Trudno zgadnąć, ale ponoć każdy, kto bywał w Rosji wie o tym, że tam łatwo
o postradanie zmysłów.
Skoro kontrolerzy ostrzegali o złym podchodzeniu, należało ich posłuchać.
Jeśli Polacy nie potrafili dogadać się w ruskim języku, nie powinni byli
oglądać lotniska z bliska, lecz powinni byli lądować w Mińsku lub w Moskwie.
Przed Polakami próbował wtedy lądować tam ruski samolot -- zrezygnował.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....