''010-05-27 15:02:17 | 212.14.45.* | Oszołomowaty
Refleksje o kandydaturze Marka Belki na stanowisko szefa NBP:
Prywatyzacji PZU towarzyszyła seria nadużyć. Jedną z kluczowych ról w tej grze
odegrał Marek
Belka. Gdyby przyjąć kryterium wielkości przepływów pieniężnych, afera PZU
zyskałaby miano
największej afery gospodarczo-politycznej III Rzeczpospolitej. Wszechstronność
Marka Belki w
czasie sprzedaży akcji PZU budzi uznanie. Jednocześnie zasiadał w radzie
nadzorczej BIG Banku
Gdańskiego zainteresowanego kupnem akcji PZU, jak i w radzie dyrektorów
holenderskiego banku ABN
AMRO, który doradzał ministrowi skarbu przy prywatyzacji. W swoich zeznaniach
przed komisją
śledczą Belka bagatelizował swoje kontakty z ABN AMRO, jednak w świetle obecnie
ujawnionych
dokumentów, nie mówił całej prawdy. Afera PZU to oczywiście nie jedyna wstydliwa
sprawa za którą
odpowiadał minister finansów, a później premier Marek Belka - to tylko przykład
na to jak złym
dla obywateli politykiem jest Belka. Zatem objęcie stanowiska szefa NBP przez
osobę podejrzewaną
o nieprawidłowości, które były powodem ogromnych strat może się skończyć dla
Polski bardzo źle.
Niewyjaśniona sprawa fałszywych zeznań przed komisją śledczą i inne niejasne
działania Belki
powodują, że jego nominacja na szefa NBP byłaby zdecydowanie zbyt ryzykowna dla
Polski. Tym
bardziej dziwi niezwykły pośpiech Bronisława Komorowskiego, który w dodatku nie
ma mandatu
społecznego do podejmowania tak ważnych decyzji - o czym mówią
konstytucjonaliści, których nie
można podejrzewać o sympatię do PiS.
http://hotnews.pl/artpolska-856.html
Minister Rostowski mówi, że Marek Belka jest apolityczny. Tymczasem to dawny
działacz ZSMP i
PZPR. Doradca prezydenta Kwaśniewskiego. Minister finansów w rządach
Cimoszewicza oraz Millera.
PO wielokrotnie nazywało funkcjonariuszami PiS ludzi bezpartyjnych mających
poglądy zbliżone do
PiS - zatem mówienie o apolityczności Belki to hipokryzja ministra finansów w
rządzie Donalda
Tuska.'''''''''''''
2010-05-12 07:02
RBS zapłaci karę za pranie brudnych pieniędzy
Royal Bank of Scotland będzie musiał zapłacić rządowi Stanów Zjednoczonych 500
milionów dolarów. Wszystko dlatego, że przejął mniejszy bank, który przez 10 lat
prał pieniądze dla banków i prywatnych inwestorów - w tym z Libii i Iranu.
RBS kupił ABN Amro - bo to właśnie ta instytucja prała pieniądze - jeszcze przed
kryzysem. Transakcja okazał się fatalna w skutkach nie tylko ze względu na
zamieszanie banku w nielegalny obrót pieniędzy. BBC pisze, że ABN był też
poważnie obciążony papierami wartościowymi, które związane były z hipotekami
niespłacanych nieruchomości.
Według amerykańskich urzędników, ABN pomagał bankom i osobom z Iranu czy Libii w
transferowaniu nieopodatkowanych pieniędzy. Proceder ten trwał bardzo długo, bo
aż 10 lat.
ABN AMRO (NYSE: ABN) – jeden z największych europejskich banków. Powstał w 1991
roku w wyniku fuzji Algemene Bank Nederland oraz Amsterdamsche-Rotterdamsche
Bank. Jego akcje notowane są na giełdach Euronext i NYSE.
W 2007 zostało ustalone przejęcie ABN Amro przez konsorcjum Royal Bank of
Scotland, Banco Santander i Fortis za kwotę 71,9 mld euro[1].
2010-05-27 14:34
Kandydatura Belki na szefa NBP to zła decyzja dla Polski
* Tagi:
* belka
* rostowski
* komorowski
* po
* pzu
Refleksje o kandydaturze Marka Belki na stanowisko szefa NBP:
Prywatyzacji PZU towarzyszyła seria nadużyć. Jedną z kluczowych ról w tej grze
odegrał Marek Belka. Gdyby przyjąć kryterium wielkości przepływów pieniężnych,
afera PZU zyskałaby miano największej afery gospodarczo-politycznej III
Rzeczpospolitej. Wszechstronność Marka Belki w czasie sprzedaży akcji PZU budzi
uznanie. Jednocześnie zasiadał w radzie nadzorczej BIG Banku Gdańskiego
zainteresowanego kupnem akcji PZU, jak i w radzie dyrektorów holenderskiego
banku ABN AMRO, który doradzał ministrowi skarbu przy prywatyzacji. W swoich
zeznaniach przed komisją śledczą Belka bagatelizował swoje kontakty z ABN AMRO,
jednak w świetle obecnie ujawnionych dokumentów, nie mówił całej prawdy. Afera
PZU to oczywiście nie jedyna wstydliwa sprawa za którą odpowiadał minister
finansów, a później premier Marek Belka - to tylko przykład na to jak złym dla
obywateli politykiem jest Belka. Zatem objęcie stanowiska szefa NBP przez osobę
podejrzewaną o nieprawidłowości, które były powodem ogromnych strat może się
skończyć dla Polski bardzo źle. Niewyjaśniona sprawa fałszywych zeznań przed
komisją śledczą i inne niejasne działania Belki powodują, że jego nominacja na
szefa NBP byłaby zdecydowanie zbyt ryzykowna dla Polski. Tym bardziej dziwi
niezwykły pośpiech Bronisława Komorowskiego, który w dodatku nie ma mandatu
społecznego do podejmowania tak ważnych decyzji - o czym mówią
konstytucjonaliści, których nie można podejrzewać o sympatię do PiS.
http://hotnews.pl/artpolska-856.html
Minister Rostowski mówi, że Marek Belka jest apolityczny. Tymczasem to dawny
działacz ZSMP i PZPR. Doradca prezydenta Kwaśniewskiego. Minister finansów w
rządach Cimoszewicza oraz Millera. PO wielokrotnie nazywało funkcjonariuszami
PiS ludzi bezpartyjnych mających poglądy zbliżone do PiS - zatem mówienie o
apolityczności Belki to hipokryzja ministra finansów w rządzie Donalda Tuska.
Filip Stankiewicz
'''''''
bedziemy mieli zajebistego prezia w NBP:))))))))