http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Bielecki-wiele-razy-krytykowal-Kaczynskiego,wid,12696878,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1af15
"Czesław Bielecki, kandydat PiS na prezydenta Warszawy, niegdyś poseł
Akcji Wyborczej Solidarność, wiele razy krytykował Jarosława
Kaczyńskiego - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Od lat przebywał na marginesie polityki, a jego niespodziewana
reaktywacja była zaskoczeniem nawet w PiS. Niektórzy posłowie
opowiadali, że jest to odpowiedź Kaczyńskiego na rzekomy szantaż Pawła
Poncyljusza, który miał żądać od szefa partii wystawienia go w
wyborach, bo w przeciwnym razie wystąpi z PiS. Sam Poncyljusz temu
zaprzecza.
Niektórzy politycy PiS są w szoku. Pamiętają, jak 13 lat temu w
sejmowej restauracji Hawełka Bielecki zgotował Jarosławowi
Kaczyńskiemu awanturę. Świadkowie tej sceny wspominają, że Bielecki
wymyślał Kaczyńskiemu m.in. od "tłustych Żydów". Mimo tego incydentu
obaj panowie pozostawali w przyjaznych relacjach - pisze dziennik.
Czesław Bielecki natomiast wyjaśnia, że nie była to sprzeczka, ale
przekomarzanie się polskiego Żyda z osobą całkowicie wyzutą z
antysemickich emocji. Brzmi irracjonalnie, gdy wyjmie się z tego
kontekstu - mówi "Rzeczpospolitej".
Bielecki z dumą podkreśla swoje żydowskie pochodzenie. Niedawno na
łamach miesięcznika "Europa" wspominał, jak w 1968 roku poszedł do
odpowiedniego wydziału Urzędu Rejonowego Warszawa-Śródmieście i
poprosił o zmianę narodowości. "Z polskiej na żydowską. - Dlaczego
żydowską, a nie kambodżańską? - zapytała urzędniczka. - Bo moi rodzice
byli Żydami, więc ja będę Żydem. I wpisywałem sobie od tamtej pory do
wszystkich dokumentów i deklaracji obywatelstwo polskie i narodowość
żydowską" - wspomina.
Bieleckiemu trudno zarzucić to, co wypomina się politykom PiS. Można
znaleźć jego wypowiedzi krytyczne wobec Prawa i Sprawiedliwości. "Tusk
jest względnie dobrym premierem, gdy Kaczyński okazał się bezwzględnie
złym" - mówił dwa lata temu w wywiadzie dla "Rz". Rząd Kaczyńskiego
był zły, bo był "denerwujący, narzucający się i obsesyjny". Ale też w
tym samym czasie mówił w Polskim Radiu: - Nie wiemy, po roku rządów
Tuska, co naprawdę ten rząd jest w stanie zrobić - przytacza
"Rzeczpospolita"."