Witam,

Jak skutecznie i sensownie ubezpieczyć dom jednorodzinny, na który bank
udzielił kredytu na ok. 200 tys. PLN, zaś realna wartość domu to ponad 800
tys. ?

Bank wymaga cesji polisy na siebie - to jest jasne. Jednak sensowna polisa
będzie opiewała na kwotę nie mniejszą niż 800 tys. Próbowaliśmy z
ubezpieczycielem umieścić na polisie klauzulę "Cesja do wysokośći kredytu",
jednak mam wątpliwości czy to w ogóle będzie skuteczne "w razie gdyby co".
Chodzi mi o uniknięcie sytuacji, w której - odpukać - dom ulega zniszczeniu w
dużej części, bank kładzie łapę na całej polisie a ja muszę się dopraszać
wypłacenia mi mojej części odszkodowania, czyli tej ponad moje aktualne
zadłużenie.
Jak to wygląa w praktyce? Znając banki oraz ubezpieczycieli wiem, że zrobią
wszystko aby najbardziej poszkodowany był klient, czyli ja. Jak tu się
maksymalnie zabezpieczyć ?

Pozdrawiam
e-kran

Cytat:

Jak to wygląa w praktyce? Znając banki oraz ubezpieczycieli wiem, że zrobią wszystko aby najbardziej poszkodowany był klient, czyli ja. Jak tu się maksymalnie zabezpieczyć ?

Zasadniczo bank nie powinien położyć łapy na "nadpłacie". Ale... ;)

Zawsze możesz do kredytu z cesją ubezpieczyć na sumę wymaganą przez
bank, a potem wziąć sobie jakieś inne ubezpieczenie na resztę wartości
nieruchomości.

Cytat:

Bank wymaga cesji polisy na siebie - to jest jasne. Jednak sensowna polisa będzie opiewała na kwotę nie mniejszą niż 800 tys. Próbowaliśmy z ubezpieczycielem umieścić na polisie klauzulę "Cesja do wysokośći kredytu",

I koniec kropka, tak to się właśnie robi.
Naprawdę ubezpieczyciel ma jakieś wątpliwości i nie wie jak się postępuje w
takich sytuacjach?

Cytat:

Zawsze możesz do kredytu z cesją ubezpieczyć na sumę wymaganą przez bank, a potem wziąć sobie jakieś inne ubezpieczenie na resztę wartości nieruchomości.

Ubezpieczenia nieruchomości się przecież nie dublują, więc i tak nic na tym
nie zyska.

Cytat:

"Andrzej Lawa" napisał Zawsze możesz do kredytu z cesją ubezpieczyć na sumę wymaganą przez bank, a potem wziąć sobie jakieś inne ubezpieczenie na resztę wartości nieruchomości. Ubezpieczenia nieruchomości się przecież nie dublują, więc i tak nic na tym nie zyska.

Bank wymaga zazwyczaj ubezpieczenia jedynie murów, resztę ubezpieczenia
możesz zrobić oddzielnie.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Cytat:

Bank wymaga zazwyczaj ubezpieczenia jedynie murów, resztę ubezpieczenia możesz zrobić oddzielnie.

W sensie, że dla banku ubezpieczenie nieruchomości, a dla właściciela
ubezpieczenie mienia?
I tak się na pewno da to rozdzielić?

Cytat:

"Tomasz Kaczanowski" napisał Bank wymaga zazwyczaj ubezpieczenia jedynie murów, resztę ubezpieczenia możesz zrobić oddzielnie. W sensie, że dla banku ubezpieczenie nieruchomości, a dla właściciela ubezpieczenie mienia? I tak się na pewno da to rozdzielić?

A czemu miałoby się nie dać, robisz 2 polisy i tyle, a tylko na jedną
robisz cesję. Żeby było bardziej zamotane, na bank możesz też przepisać
polisę OC, bo to i tak w razie czego wypłacane jest temu, komu
zaszkodzisz...


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Cytat:

"Tomasz Kaczanowski" napisał Bank wymaga zazwyczaj ubezpieczenia jedynie murów, resztę ubezpieczenia możesz zrobić oddzielnie. W sensie, że dla banku ubezpieczenie nieruchomości, a dla właściciela ubezpieczenie mienia?

Albo w sensie: dla banku ubezpieczenie muru na 200 000zł, dla
właściciela inne ubezpieczenie muru na 600 000zł.

Cytat:

I tak się na pewno da to rozdzielić?

Widzisz jakiś problem?

--
Liwiusz

Cytat:

Albo w sensie: dla banku ubezpieczenie muru na 200 000zł, dla właściciela inne ubezpieczenie muru na 600 000zł.

I co to da właścicielowi?
Odszkodowanie za takie ubezpieczenie będzie wypłacone tylko z jednej polisy.

Cytat:

I tak się na pewno da to rozdzielić? Widzisz jakiś problem?

Zastanawiam się jedynie, bo pamiętam kilka dyskusji (nawet z tej grupy albo
może z budowania), gdy ludzie pytali, czy można zawrzeć dwie polisy
ubezpieczeniowe domu - jedną dla banku, drugą dla siebie. I odpowiedzi
padały takie, że nie można, a właściwie nie ma sensu, bo to niczego nie
zmieni w wypłacie kwoty odszkodowania. Co innego z ubezpieczeniem osobowym -
tutaj można sobie zawrzeć polisę i scedować na bank, a dla siebie zawrzeć
choćby i pięć dodatkowych polis, bo działają one niezależnie od siebie.

Cytat:

A czemu miałoby się nie dać, robisz 2 polisy i tyle, a tylko na jedną robisz cesję.

Chodzi o to, czy TU bez problemu rozdzieli te przedmioty ubezpieczenia - dla
banku ubezpieczenie gołych murów, a dla właściciela ubezpieczenie samego
wyposażenia. Chociaż może faktycznie to nie problem.

Cytat:

Albo w sensie: dla banku ubezpieczenie muru na 200 000zł, dla właściciela inne ubezpieczenie muru na 600 000zł. I co to da właścicielowi? Odszkodowanie za takie ubezpieczenie będzie wypłacone tylko z jednej polisy.

hmmm - chyba zależy od wysokości odszkodowania.... Suma odszkodowań nie
może przekraczać wartości tego co jest ubezpieczone.

Jedno ubezpieczenie zatem masz za szkody do 200 tys, drugie bezpieczenie
robisz na szkody powyżej 200 tys.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Cytat:

Albo w sensie: dla banku ubezpieczenie muru na 200 000zł, dla właściciela inne ubezpieczenie muru na 600 000zł. I co to da właścicielowi? Odszkodowanie za takie ubezpieczenie będzie wypłacone tylko z jednej polisy

Może być wypłacone z dwóch. Ważne jest, aby odszkodowania nie
przekroczyły wartości szkody.

..

Cytat:

I tak się na pewno da to rozdzielić? Widzisz jakiś problem? Zastanawiam się jedynie, bo pamiętam kilka dyskusji (nawet z tej grupy albo może z budowania), gdy ludzie pytali, czy można zawrzeć dwie polisy ubezpieczeniowe domu - jedną dla banku, drugą dla siebie. I odpowiedzi padały takie, że nie można, a właściwie nie ma sensu, bo to niczego nie zmieni w wypłacie kwoty odszkodowania. Co innego z ubezpieczeniem osobowym - tutaj można sobie zawrzeć polisę i scedować na bank, a dla siebie zawrzeć choćby i pięć dodatkowych polis, bo działają one niezależnie od siebie.

Jak masz dom na milion, to zawieranie dwóch polis na milion
faktycznie nic nie daje. Ale jednej na 200 tysięcy, a drugiej na 800
tysięcy już tak.

--
Liwiusz

Cytat:

Jak masz dom na milion, to zawieranie dwóch polis na milion faktycznie nic nie daje. Ale jednej na 200 tysięcy, a drugiej na 800 tysięcy już tak.

No tak, faktycznie chyba o to właśnie chodziło.
Tyle, że tutaj to jedna na 200, a druga na 600, bo autor pisze, że dom jest
wart własnie 800.

Cytat:

Jak masz dom na milion, to zawieranie dw�ch polis na milion faktycznie nic nie daje. Ale jednej na 200 tysi�cy, a drugiej na 800 tysi�cy ju� tak. No tak, faktycznie chyba o to w�a�nie chodzi�o. Tyle, �e tutaj to jedna na 200, a druga na 600, bo autor pisze, �e dom jest wart w�asnie 800.

Po czym otrzyma z polisy zamiast 600 tys. tylko 400 tys. a po resztę
każą mu się zgłosić do wystawcy polisy na 200 tys. :)

--
spp

Cytat:

No tak, faktycznie chyba o to wďż˝aďż˝nie chodziďż˝o. Tyle, ďż˝e tutaj to jedna na 200, a druga na 600, bo autor pisze, ďż˝e dom jest wart wďż˝asnie 800. Po czym otrzyma z polisy zamiast 600 tys. tylko 400 tys. a po resztę kaĹźÄ mu się zgłosić do wystawcy polisy na 200 tys. :) I tego się właśnie obawiam: _niedoubezpieczenia_. Bo w polisie na 600 tys. mam

ewidentnie niedoubezpieczony dom, na 3/4 jego realnej wartości. Chyba wypłata
każdej szkody będzie pomniejszana w tej proporcji. Tak rozumiem
niedoubezpieczenie.
Polisa na 200 tys. nic wtedy nie da, ona jest ewidentnie przeznaczona "na
pożarcie" dla banku. Nie chcę zawierać fikcyjnych polis na fikcyjne kwoty, bo
okaże się ile to warte gdy te polisy będą naprawdę potrzebne - dla mnie.
Rozmawiałem z deizinforlinią Allianz i wcale nie wynikało z rozmowy, że
ubezpieczyciel wie co robić w takim przypadku.

Pozdrawiam
e-kran