Cytat:

końca również są ludzie ostrzegani tabliczką. A zezwolenie personalne to chyba dość szalony pomysł.

Nie. Dziś też są dla VIP-ów. R-ka to było skrótowe określenie uprzywilejowanej
wyższej kasty partyjno-urzędniczej w PRL.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Cytat:

końca również są ludzie ostrzegani tabliczką. A zezwolenie personalne to chyba dość szalony pomysł. Nie. Dziś też są dla VIP-ów. I co, taki VIP mi wali na czołowe, bo ma R-kę i nie może łaskawie objechać na około? -- Przemysław Adam Śmiejek

wiem, ze Komenda Glowna Policji wydaje przepustki specjalne - AFIR nie
umozliwiaja one lamania przepisow ale daja zwolenie z kontroli przez
policjantow - taka przepustka jest "w" wydawane m.in, pojazdom NBP
przewozacym gotowke. Majac "w" nie musza sie zatrzymywac do "rutynowej
kontroli drogowej".

Witam,

właśnie oglądam 2 odcinek zmienników i tam jest temat zakazu wjazdu,
który nie dotyczy tych, co mają Rkę jakowąś. I to przechodnią, bo babka
się tłumaczy, że mąż zabrał.

Czy to jakiś wymysł Janczarskiego, czy faktycznie za PRL były jakieś
takie Rki?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Cytat:

Witam, właśnie oglądam 2 odcinek zmienników i tam jest temat zakazu wjazdu, który nie dotyczy tych, co mają Rkę jakowąś. I to przechodnią, bo babka się tłumaczy, że mąż zabrał. Czy to jakiś wymysł Janczarskiego, czy faktycznie za PRL były jakieś takie Rki?

Teraz przecież też są indywidualne zezwolenia.

Cytat:

Teraz przecież też są indywidualne zezwolenia.

Na jazdę pod zakaz wjazdu? Niby faktycznie krakusy mają takie
udziwnienia, że mają zakazy wjazdu nie dla taksówek i podobnych, ale to,
pomimo głębokiego udziwnienia, jest przynajmniej stałe i od drugiego
końca również są ludzie ostrzegani tabliczką. A zezwolenie personalne to
chyba dość szalony pomysł.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Cytat:

końca również są ludzie ostrzegani tabliczką. A zezwolenie personalne to chyba dość szalony pomysł. Nie. Dziś też są dla VIP-ów.

I co, taki VIP mi wali na czołowe, bo ma R-kę i nie może łaskawie
objechać na około?



--
Przemysław Adam Śmiejek

s:

Cytat:

właśnie oglądam 2 odcinek zmienników i tam jest temat zakazu wjazdu, który nie dotyczy tych, co mają Rkę jakowąś. I to przechodnią, bo babka się tłumaczy, że mąż zabrał. Czy to jakiś wymysł Janczarskiego, czy faktycznie za PRL były jakieś takie Rki?

Były. Legitymacja z taką literką R, wicie rozumicie i tekstem w stylu
"funkcjonariusze proszeni są o okazanie wszelkiej pomocy
okazicielowi". W praktyce okazywana przy kontroli drogowej zamiast
dokumentów zwalniała z płacenia mandatów. Wydawana tzw. nomenklaturze,
im bliżej końca komuny tym więcej ludzi miało.

MJ