Anglicy jakoś nie chcą euro, a mają silną gospodarkę.

jak dla mnie to głupota

Euro nie dla nas przy takim stanie gospodarki.

na razie nie

Lepiej się z tym wstrzymać.

jeżeli wzrosną zarobki dwukrotnie to tak, jeżeli dalej marna kasa taka będzie to nie

Na dwukrotny wzrost zarobków raczej nie ma co liczyć.

To i tak nie ma większego znaczenia, bo strefa Euro i tak upadnie. Gospodarki poszczególnych krajów się zbyt od siebie różnią, żeby posiadać tę samą walutę.

Oczywiście, że nie. To by był gwóźdź do trumny dla Polaków którzy pewnie straciliby sporo na przewalutowaniu, dla przedsiębiorców bo koszty by wzrosły i dla całego kraju, bo niestety strefa Euro jest obecnie strasznie niestabilna. Dlatego cieszmy się, że ten pomysł został odłożony w czasie, mam nadzieję że na wiecznośc, ale zobaczymy.. Jakby wszystko szło w dobrą stronę i Polska zyskała na zmianie waluty, to wówczas z całą pewnością zmienię swój pogląd

Jak tak dalej pójdzie, to być może nie zdążymy wejść do strefy euro przed jej upadkiem

mick napisał:

Jak tak dalej pójdzie, to być może nie zdążymy wejść do strefy euro przed jej upadkiem

Kolejne pytanie, wyjdziemy z uni zanim sie rozpadnie czy juz po rozpadzie?

To chyba nieuniknione.

Z rozłożonymi rękoma czekam na czasy gdy najniższa krajowa będzie wynosiła 420 euro . Nie mogę się doczekać tego momentu, gdy ludzie stwierdzą, że coś jest nie tak i kto będzie w stanie ten definitywnie wyjedzie z tego kraju.

A tak na poważnie: nie wydaje mi się, że Polska jest gotowa na euro i jeszcze długo nie będzie. Nie jesteśmy zamożni i nie mamy tak pozytywnej sytuacji ekonomicznej, że możemy sobie pozwolić na pożegnanie z własną walutą.