pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o GPW » Forex - co dokładnie kupuję...

Forex - co dokładnie kupuję...

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2
Autor Wiadomość
Dombrek
Gość







Post2010-08-02, 15:51    Re: Forex - co dokładnie kupuję... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Jeszcze to ci wytłumacze, zebys nie powielał bzdurnych tłumaczeń.
Te 5 sekund to jest czas oczekiwania systemu, nie gwarancja.
Nawet najbardziej uczciwy broker nie zagwarantuje ci jednokrotnego
rekwotu. Transakcje zawierasz po cenie rynkowej a ona, jak pewnie wiesz
kwotowana jest tickami i tu obowiązuje bezwzględność czasowa, szybkość
tych
zmian ogranicza tylko popyt i podaż w danej chwili, także nawet w tych 5
sekundach może być wiele rekwotowan, nawet nie biorąc pod uwage, że po
podaniu nowej ceny system odlicza czas od nowa. Czy postępowanie brokera
jest
totalnym chamstwem czy tylko zwykłym ruchem ceny możesz sprawdzić patrząc
na
wykres tikowy z uwzglednieniem szybkosci łącza. No i jak już mówiłem -
totalnych chamów omijać, nie ma obowiązku trzymania się dziadostwa.
Nie wiem jak długo jestes na rynku, ale moze pamietasz czasy kiedy
transakcje
na walutach zawierało sie telefonicznie - tez nie było wielkim wyjatkiem,
ze
zatwierdzało się cene kilka razy i to nie przez złosliwośc dealera.

Prosty przykład: XTB potrafi rekwotować kilka razy i to nawet na małych
pozycjach. W GFT nawet na kilku lotach jest pojedynczy rekwot i nigdy nie
zdarzył się drugi, nawet jak cena hardcorowo odjeżdżała.
Na rynku jestem od 1994r.
Dombrek
Reklamy
root
Gość







Post2010-08-02, 16:15    Re: Forex - co dokładnie kupuję... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Dziękuję za odpowiedzi,

A czy możliwa jest sytuacja, że broker niejako pod siebie tworzy jakiś
kurs, tzn. na przykład widząc zlecenie klienta tak kurs wysteruje, że
to zlecenie zostanie zrealizowane, a potem kurs powróci do normalnych
wskazań?

Michał

Oczywiście, że tak. Broker (market maker) potrafi machnąc kursem o
Kilkadziesią pipsów tylko po to, zeby ci wykonać stop lossa. W ciągu
ostatniego miesiąca mi zdażyło się to 2 razy. Wcześniej też się zdażało.
Dlatego sprawdzam niemal każde wyautowanie, czy napewno kurs był
"rynkowy" i ewentualnie reklamuję. Ciągle więc nerwy awantury itp.Choć
przyznać muszę, że niemal zawsze reklamacje są uwzględniane.

Jeśli chcesz zając się forexem poważnie, otwieraj rachunek u brokera
ECN przynajmniej będziesz walczył z rynkiem a nie dodatkowo z brokerem.

Powodzenia
--
Dombrek
Gość







Post2010-08-02, 16:55    Re: Forex - co dokładnie kupuję... Odpowiedz z cytatem
OK, zgadza się. Rekwot jako trick brokera to oczywiście spory skrót myślowy.
Rekwoty się zdarzają, ale głównie wynikają ze zmian rynku (szybkich zmian),
"złośliwość" dealera to rzadsza działalność.
No i MM faktycznie sie do ultrashort-termu nie nadają.
Dombrek
ron
Gość







Post2010-08-02, 17:55    Re: Forex - co dokładnie kupuję... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
OK, zgadza się. Rekwot jako trick brokera to oczywiście spory skrót
myślowy.
Rekwoty się zdarzają, ale głównie wynikają ze zmian rynku (szybkich zmian),
"złośliwość" dealera to rzadsza działalność.
No i MM faktycznie sie do ultrashort-termu nie nadają.
Dombrek


Ciesze się, że doszliśmy do zgody. Wtrąciłem sprawe twoich szkoleń bardzo

świadomie, bo to własnie na tobie spoczywa obowiazek uswiadamiania ludziom
zasad jakimi rządzi się handel na rynkach, myslę, że to powinien być jeden z
podstawowych tematów szkolenia, bo zgroza ogarnia jak posłucha się tych
wszystkich inwestorów którzy mają w głowie tylko myśl jak dojechać do miliona
i skupiają się jedynie na mapie a nie mają pojęcia jak to auto się prowadzi.
Dombrek
Gość







Post2010-08-02, 23:23    Re: Forex - co dokładnie kupuję... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Ciesze się, że doszliśmy do zgody. Wtrąciłem sprawe twoich szkoleń bardzo
świadomie, bo to własnie na tobie spoczywa obowiazek uswiadamiania ludziom
zasad jakimi rządzi się handel na rynkach, myslę, że to powinien być jeden
z
podstawowych tematów szkolenia, bo zgroza ogarnia jak posłucha się tych
wszystkich inwestorów którzy mają w głowie tylko myśl jak dojechać do
miliona
i skupiają się jedynie na mapie a nie mają pojęcia jak to auto się
prowadzi.

Podczas szkolenia wszystko to jest i jeszcze więcej. Przede wszystkim
ryzyko, ryzyko, ryzyko... i szybko zbijam marzenia o milionach, bo jak
wiadomo to ciężka robota i niewdzięczne rzemiosło.
Dombrek
Dombrek
Gość







Post2010-08-02, 23:25    Re: Forex - co dokładnie kupuję... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Oczywiście, że tak. Broker (market maker) potrafi machnąc kursem o
Kilkadziesią pipsów tylko po to, zeby ci wykonać stop lossa. W ciągu
ostatniego miesiąca mi zdażyło się to 2 razy. Wcześniej też się zdażało.
Dlatego sprawdzam niemal każde wyautowanie, czy napewno kurs był
"rynkowy" i ewentualnie reklamuję. Ciągle więc nerwy awantury itp.Choć
przyznać muszę, że niemal zawsze reklamacje są uwzględniane.


Powiedz chociaż co to za broker, bo z przesunięciem o kilka pips się
spotkałem, ale o kilkadziesiąt?! Może to bad ticki, ale one są rewidowane
przez brokera automatycznie i zlecenia oraz transakcje są anulowane wstecz.
Dombrek
Strona główna forum » Dyskusje o GPW » Forex - co dokładnie kupuję...
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm