Od pól roku nie mam pracy i nie zanosi sie żebym cos znalazł, dlatego postanowiłem wyjechać zagranice. Gdzie najlepiej pojechać ? Nie boje sie ciezkiej pracy interesuje mnie tylko jak największy zarobek.

Wszedzie na forach pisza że najkorzystniejsza finanswo jest Norwegia, wiec jak nie boisz sie ciezkiej pracy ten kierunek wydaje sie najlepszy.

Mam znajomych którzy przeprowadzili sie do Szwecji i jeszcze nie słyszałam żeby narzekali na zarobki, wiec potwierdzam Skandynawia to dobry kierunek.

Umiesz korzystac z internetu i aż mnie dziwi że przez te pół roku zapewne nawet nie pomyślałeś aby zarabiać w internecie. Zarobki podobne jak za granicą i o wiele mniej pracy. Co do wyjazdu to polecam Szwecję, północ, praktycznie już za kołem podbiegunowym, pracowałem tam w tartakach itp. Zarobki wtedy 14 do 18 tys.zł na miesiąc. Dla nas to zarobki -szok , a tam normalka. [Teraz widzicie jak doganiamy świat]

Amberus o jakiej pracy w internecie mowisz. Wypelnianie ankiet, czy moze polecasz jakas kolejna piramide finansowa ??

Zibi napisał:

Od pól roku nie mam pracy i nie zanosi sie żebym cos znalazł, dlatego postanowiłem wyjechać zagranice. Gdzie najlepiej pojechać ? Nie boje sie ciezkiej pracy interesuje mnie tylko jak największy zarobek.

Pare lat temu oplacalo sie jechac na zachod teraz juz ciezko o dobrze platna prace. Tez jestem zdania ze Skandynawia to najlepszy kierunek.

Ostatnio Niemcy to dobry kierunek. Poszukują duzo osob do sprzątania, pracy na budowie, opieki nad starszymi osobami.

Skandynawia ma jeszcze w miare niewyczerpany rynek pracy, ale w innych krajach też jest praca, tylko dla ludzi z fachem w ręku. Zależy czy na stałe wyjazd czy tymczasowo.

Ja pracowałem przy granicy Niemiec na sezon jako kelner, 900 euro na rękę w Ahlbecku, a dojazd rowerem 7 km ze Świnoujścia. Tam tanio pokój za 400zł i jedzenie i po 4 miesiącach wróciłem. Tylko że lepiej płacą na zachodzie Niemiec.

Norwegia dobra, ale droga, niby 20 tys. koron brutto, a na rękę to odjąć 25%, mieszkanie 5tys. i żarcie zależy ile zabierzesz ze sobą.

Obojętnie gdzie jechać to najważniejsze oprócz zarobków poznać jeszcze koszty życia - mieszkanie i jedzenie!!!

Pozdrawiam - odwagi, wiedzy i wytrwałości życze

A co myslicie o UK ? Jest tam jeszcze praca ?

Wszędzie jest tylko trzeba mieć kwalifikacje albo szczecie.

Najlepszym wyborem według mnie jest Anglia i Niemcy. Anglia, oprócz wysokich zarobków, ze względu na język i wysoką kwotę wolną od podatku (w przeliczeniu ponad 50 000 zł), a Niemcy ze względu na dobrą opiekę socjalną i bliskość do Polski. Choć najlepsze warunki do pracy panują w Norwegii (według mojej opinii), to jednak występują tam bardzo wysokie koszty życia - to dobre miejsca do pracy, ale dla specjalistów, z wysoki zarobkami.

Z doświadczenie, to byłem w Niemczech i Belgii z Voorneputten to raczej to drugie państwo lepiej wspominam. Poza pracą chodziłem po okolicy i Belgia była bardzo spoko i warunki w sumie też lepsze.

Według mnie nie opłaca się jeździć do Wielkiej Brytanii, bo jest tam już duży przesyt Polaków i chyba nie się tam już tak dobrze, jak kiedyś... Według mnie warto zastanowić się nad Austrią, Niemcami, Szwecją, Danią lub też Norwegią... Austria i Niemcy są dość blisko, więc warto spróbować, a jeżeli chodzi o Norwegię na przykład to życie tam jest niestety drogie, ale jak już się człowiek załapie w porządnej robocie to i żyje na poziomie.. Szwecja i Dania jest na tyle fajna, że żyje się tam spokojnie i życie jakieś takie beztroskie, ludzie mają do siebie wiele szacunku i tez można się ustawić w życiu:)

Jeżeli nie boisz się ciężkiej pracy i jesteś w stanie przecierpieć trochę ale przy okazji odłożyć sporą sumkę nie wydając połowy pensji miesięcznie na jakieś używki to pomyśl o Norwegii. Dobrze płatną pracę powinno udać Ci się znaleźć nawet przez pośredników w kraju, no ale z drugiej strony ceny na przykład piwa są takie a nie inne więc nie ma sensu kupować żeby się nie spłukać. A praca... Praca jest różna, zależnie od tego gdzie ostatecznie wylądujesz, w jakim regionie norwegii. POzdrawiam serdecznie

W Skandynawii są dobre zarobki.