Witam

prosze o poradę i pomoc bo tumanieje.

Mialem kilkanascie faktur z lat 2009 i 2008 nie zaplaconych przez mojego
kontrahenta, cierpliwośc sie wyczerpala w ubieglym roku i poszedlem do sądu.
Od tych faktur zaplacilem podatek Vat ale nie zaplacilem dochodowego. W tym
miesiacu komornik odzyskał cześc z tych faktur, no i tą cześc mam na koncie.
Niestety nie mam pojecia za jakie faktury dostalem zaległe pieniadzę -
dostałem kwotę która pokrywa dwie i 1/3 faktury (łacznie niezaplaconych było
4).

i teraz pytanie jak to rozliczyc teraz? Juz wiem ze powinienem zaplacic
podatek dochodowy od niezaplaconych faktur, jednak tego nie zrobilem.

Czy teraz podatek dochodowy mam placic z odsetkami za spóznienie? Jak
rozliczy te 2 i 1/3 faktury za poprzednie lata?
Do tej pory rozliczałem się sam bez biura rachunkowego - dlatego proszę o
pomoc mozliwie jak najbardziej szczegółową a nie porady że "trzeba było..."

dziękuje
rt



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

nic nie odejmowałem placilem vat normalnie za wszystko a dochodowego nie
zaplacilem od faktur za ktore nie dostalem pieniedzy

tu pozostaje jeszcze jedna sprawa: od komornika dostalem należnośc za 2 i 1/3
faktury, nawet nie wiem czy z odsetkami - czyli mam rozliczyc 2 pierwsze
niezaplacone faktury ? co z ta 1/3 kwoty nastepnej faktury zrobic ?

rozumiem ze korekty robie na miesiace w ktorych byly faktury wystawiane i
place sume podatku plus odsetek za zwłokę ?

taka sama korekta na zeznanie roczne z podatku dochodowego ?

czy robic korekty do wszystkich faktur ktore wystawilem i lat
rozliczeniowych - za jednym zamachem - czy czekac na reszte kasy ktora wyrwie
lub nie komornik ?

dzieki z apomoc

ps wyjdzie na to ze suma odzyskanych pieniedzy <od> http://www.gazeta.pl/usenet/

Cytat:

Witam prosze o poradę i pomoc bo tumanieje. Mialem kilkanascie faktur z lat 2009 i 2008 nie zaplaconych przez mojego kontrahenta, cierpliwośc sie wyczerpala w ubieglym roku i poszedlem do sądu. Od tych faktur zaplacilem podatek Vat ale nie zaplacilem dochodowego. [...] Juz wiem ze powinienem zaplacic podatek dochodowy od niezaplaconych faktur, jednak tego nie zrobilem. Czy teraz podatek dochodowy mam placic z odsetkami za spóznienie? Jak rozliczy te 2 i 1/3 faktury za poprzednie lata? Do tej pory rozliczałem się sam bez biura rachunkowego - dlatego proszę o pomoc mozliwie jak najbardziej szczegółową a nie porady że "trzeba było..."

Ja bym zrobił korektę za te lata w których miałeś zapłacić dochodowy i
nie zapłaciłeś i wpłacił na konto US różnicę pamiętając o odsetkach.

Nie wiem czy trzeba czynny żal składać przy okazji - ale na pewno nie
zaszkodzi.

Nie wiem też czy masz korygować tylko zeznanie roczne, czy także pity-5,
które pewnie w tamtym czasie powinieneś składać.

p. m.

Cytat:

Witam prosze o poradę i pomoc bo tumanieje. Mialem kilkanascie faktur z lat 2009 i 2008 nie zaplaconych przez mojego kontrahenta, cierpliwośc sie wyczerpala w ubieglym roku i poszedlem do sądu. Od tych faktur zaplacilem podatek Vat ale nie zaplacilem dochodowego. [...] Juz wiem ze powinienem zaplacic podatek dochodowy od niezaplaconych faktur, jednak tego nie zrobilem. Czy teraz podatek dochodowy mam placic z odsetkami za spóznienie? Jak rozliczy te 2 i 1/3 faktury za poprzednie lata? Do tej pory rozliczałem się sam bez biura rachunkowego - dlatego proszę o pomoc mozliwie jak najbardziej szczegółową a nie porady że "trzeba było..." Ja bym zrobił korektę za te lata w których miałeś zapłacić dochodowy i nie zapłaciłeś i wpłacił na konto US różnicę pamiętając o odsetkach. Nie wiem czy trzeba czynny żal składać przy okazji - ale na pewno nie zaszkodzi. Nie wiem też czy masz korygować tylko zeznanie roczne, czy także pity-5, które pewnie w tamtym czasie powinieneś składać.

Pytanie - korektę czego - przecież przychód powinien był się znaleźć w
KPiR.
Czyżby pytający odjął sobie parę złotych w PIT5 i PIT 36?

--
Tomek

Cytat:

nic nie odejmowałem placilem vat normalnie za wszystko a dochodowego nie zaplacilem od faktur za ktore nie dostalem pieniedzy

Co to znaczy??

Cytat:

tu pozostaje jeszcze jedna sprawa: od komornika dostalem należnośc za 2 i 1/3 faktury, nawet nie wiem czy z odsetkami - czyli mam rozliczyc 2 pierwsze niezaplacone faktury ? co z ta 1/3 kwoty nastepnej faktury zrobic ?

W pytaniu było o kilkunastu faturach, a następnie o odzyskaniu należności
za 2 1/3 fatury z czterech - więc tutaj też coś nie gra

Cytat:

taka sama korekta na zeznanie roczne z podatku dochodowego ?

Ale co Ty z zeznaniem wyskakujesz jak ono ma być tylko odbiciem ksiąg.
Masz księgi nierzetelne czy nie ?


--
Tomek

Cytat:

czy robic korekty do wszystkich faktur ktore wystawilem i lat rozliczeniowych - za jednym zamachem - czy czekac na reszte kasy ktora wyrwie lub nie komornik ?

Prowadzisz działalność?
No to zernij na Art. 14 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych:
"1. Za przychód z działalności, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 3,
uważa się kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane"
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.album.radom.pl

Cytat:

nic nie odejmowałem placilem vat normalnie za wszystko a dochodowego nie zaplacilem od faktur za ktore nie dostalem pieniedzy

A jak Ty to policzyłeś, że z tej faktury zapłaciłeś a z innej nie?
Nie masz żadnych kosztów?

Cytat:

rozumiem ze korekty robie na miesiace w ktorych byly faktury wystawiane i place sume podatku plus odsetek za zwłokę ?

Jeśli faktura była w ewidencji i tylko nie zapłaciłeś
podatku w wysokosci mniej wiecej odpowiadającej temu dochodowi,
ale wykazałeś go w dokumentach, to tylko płacisz podatek+odsetki.
Jak ująłeś tylko w rejestrach VAT,a w książce nie, to
korekta PIT+czynny żal, podatek i odsetki

Cytat:

Jeśli faktura była w ewidencji i tylko nie zapłaciłeś podatku w wysokosci mniej wiecej odpowiadającej temu dochodowi, ale wykazałeś go w dokumentach, to tylko płacisz podatek+odsetki. Jak ująłeś tylko w rejestrach VAT,a w książce nie, to korekta PIT+czynny żal, podatek i odsetki

Chyba że zobowiązanie podatkowe już się przedawniło. A nawet jeśli
nie, to kto wie, czy siedzenie cicho i nieujawnianie tego dochodu nie
będzie lepszym rozwiązaniem.

--
Liwiusz

Cytat:

Chyba że zobowiązanie podatkowe już się przedawniło. A nawet jeśli nie, to kto wie, czy siedzenie cicho i nieujawnianie tego dochodu nie będzie lepszym rozwiązaniem.

Spójrz na post otwierający wątek - to faktury z 2008 i 2009 r.

Muszę przyznać że absolutnie nie rozumiem o co biega. Wygląda na to, że
autor wymyślił sobie własny, nowatorski i odważny sposób rozliczeń z US. :(

--
spp

Cytat:

Chyba że zobowiązanie podatkowe już się przedawniło. A nawet jeśli nie, to kto wie, czy siedzenie cicho i nieujawnianie tego dochodu nie będzie lepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza gdyby się miało okazać, że pytający podobnie postępował z

fakturami dla innych kontrahentów, czyli zdarzały się opóźnienia, więc
przychód uwzględniał dopiero w miesiącu płatności
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.album.radom.pl

Cytat:

Chyba że zobowiązanie podatkowe już się przedawniło. A nawet jeśli nie, to kto wie, czy siedzenie cicho i nieujawnianie tego dochodu nie będzie lepszym rozwiązaniem.

Nie sądzę, ponieważ jeśli złożyłby PIT roczny i wykazałby
kwoty w tych rubryczkach na końcu i nie zapłacił, to przecież
US już by się upomniał. Więc podejrzewam to co spp - kolega rt
zastosował nowatorski sposób rozliczeń z fiskusem:
płacę co chcę i kiedy chcę, a potem się zobaczy

Cytat:

Chyba że zobowiązanie podatkowe już się przedawniło. A nawet jeśli nie, to kto wie, czy siedzenie cicho i nieujawnianie tego dochodu nie będzie lepszym rozwiązaniem. Nie sądzę, ponieważ jeśli złożyłby PIT roczny i wykazałby kwoty w tych rubryczkach na końcu i nie zapłacił, to przecież US już by się upomniał. Więc podejrzewam to co spp - kolega rt zastosował nowatorski sposób rozliczeń z fiskusem: płacę co chcę i kiedy chcę, a potem się zobaczy

I co teraz jest lepsze - przyznać się i mieć pewność trzepania przez
US, czy siedzieć cicho? ;)

--
Liwiusz

Cytat:

US już by się upomniał. Więc podejrzewam to co spp - kolega rt zastosował nowatorski sposób rozliczeń z fiskusem: płacę co chcę i kiedy chcę, a potem się zobaczy :-) I co teraz jest lepsze - przyznać się i mieć pewność trzepania przez US, czy siedzieć cicho?

Jak to mawiają: "każdy odpowiada za siebie".
Jak dłużnik nie płacił, to jest prawdopodobne, że miał również inne
"zamieszania" - z płaceniem swojego podatku lub innym kontrahentom,
a tym samym rzekłbym jest "wysoce prawdopodobny jako źródło kontroli
krzyżowych". Patrz sąsiedni wątek.
Biorąc pod uwagę że nieujęty przychód kwalifikuje się pod nierzetelność
dokumentacji, co z kolei uprawnia US do określenia "domiaru", potencjalna
kara może przy tym (wobec "domiaru") uzyskać status "pikuś, mały pikuś".
"Na podstawie porównania przychodów z innymi podmiotami uznajemy, że
podatnik ukrył 148 712 zł przychodu"
Ja bym chyba nie ryzykował :)

pzdr, Gotfryd