pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Jak to jest z klasyfikacją DG?

Jak to jest z klasyfikacją DG?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Piotrek
Gość







Post2010-09-15, 08:04    Re: Jak to jest z klasyfikacją DG? Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Owszem, to wcale nie jest aż taka rzadka praktyka (o ile rzadką praktyką
przyłapanie na imaniu się czegoś bez PKD). W przypadku spółek prawa
handlowego (bo o takich przypadkach słyszałem) nie trzeba nawet zaliczać
tego do działalności wykonywanej osobiście Wink fiskus poleciał po
kosztach i bodajże po vacie.


Ale przychód pewnie zostawili. Zgaduję, że przez niedopatrzenie ;-)

Piotrek
Reklamy
Liwiusz
Gość







Post2010-09-15, 09:25    Re: Jak to jest z klasyfikacją DG? Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Znam wypadek gdy nie zgłoszone wykonywane sporadycznie czynności US
zakwalifikował jako działalność wykonywaną osobiście a nie DG. Z
konsekwencjami w postaci wyrzucenia kosztów.

Owszem, to wcale nie jest aż taka rzadka praktyka (o ile rzadką praktyką
przyłapanie na imaniu się czegoś bez PKD). W przypadku spółek prawa
handlowego (bo o takich przypadkach słyszałem) nie trzeba nawet zaliczać
tego do działalności wykonywanej osobiście Wink fiskus poleciał po
kosztach i bodajże po vacie.


Ja tu widzę rażącą niekonsekwencję. Jak ktoś ma DG, tylko nie zgłosi
czegoś do PKD, to wywala to mu się z działalności.

A jak ktoś nie ma DG, i tym samym nie ma żadnych PKD, to urzędnicy
bardzo chętnie na siłę chcą kwalifikować coś jako (niezarejestrowana)
działalność gospodarcza.

--
Liwiusz
Piotrek
Gość







Post2010-09-15, 10:49    Re: Jak to jest z klasyfikacją DG? Odpowiedz z cytatem
Cytat:
A jak ktoś nie ma DG, i tym samym nie ma żadnych PKD, to urzędnicy
bardzo chętnie na siłę chcą kwalifikować coś jako (niezarejestrowana)
działalność gospodarcza.

Kosztów i tak nie dostanie ;-)


Czy aby na pewno?

W sumie ustawa (PDOF) nie uzależnia możliwości uwzględnienia KUP od
prowadzenia lub nie DG.

A i "ciekawe" wyroki też były Wink
Click --> http://tinyurl.com/kup-bez-dowodow-ksiegowych

Piotrek
Maddy
Gość







Post2010-09-15, 11:16    Re: Jak to jest z klasyfikacją DG? Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Znam wypadek gdy nie zgłoszone wykonywane sporadycznie czynności US
zakwalifikował jako działalność wykonywaną osobiście a nie DG. Z
konsekwencjami w postaci wyrzucenia kosztów.

Owszem, to wcale nie jest aż taka rzadka praktyka (o ile rzadką praktyką
przyłapanie na imaniu się czegoś bez PKD). W przypadku spółek prawa
handlowego (bo o takich przypadkach słyszałem) nie trzeba nawet zaliczać
tego do działalności wykonywanej osobiście Wink fiskus poleciał po
kosztach i bodajże po vacie.

Czy jest jakiś przepis który uzależnia zaliczenie w koszty (odliczenie
VAT) od związku z rodzajem działalności wpisanym w rejestrze/ewidencji?

Bo przecież główne kryterium zawarte jest w nazwie "koszt uzyskania
przychodu".
Jeżeli koszt spełnia bardzo ogólne kryterium "przyniesienia" przychodu i
nie jest wpisany w katalogu tego, co kosztem nie jest, to musi być
gdzieś w ustawie specjalne wyłączenie kosztów związanych z rodzajem
działalności niewpisanym do rejestru/ewidencji.

To samo tyczy się odliczenia VAT - wszystko związane ze sprzedażą
opodatkowana, poza zamkniętym katalogiem wyłączeń.

Przeoczyłam?

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813
Maddy
Gość







Post2010-09-15, 11:28    Re: Jak to jest z klasyfikacją DG? Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Owszem, to wcale nie jest aż taka rzadka praktyka (o ile rzadką
praktyką przyłapanie na imaniu się czegoś bez PKD). W przypadku
spółek prawa handlowego (bo o takich przypadkach słyszałem) nie
trzeba nawet zaliczać tego do działalności wykonywanej osobiście
Wink fiskus poleciał po kosztach i bodajże po vacie.

Czy jest jakiś przepis który uzależnia zaliczenie w koszty
(odliczenie VAT) od związku z rodzajem działalności wpisanym w
rejestrze/ewidencji?

Nie wiem, mówię o tym, co mi księgowe mówiły -- ponoć z życia
własnego.

Znaczy urban legend albo księgowa łajza a i radca prawny d.. wołowa.

Z "życia własnego" to ja słyszałam, że można dostać mandat za to, że
szmata, którą obowiązkowo się wiesza na wystającym z samochodu ładunku
nie była "dość czerwona, bardziej jakby różowa".
Koleś się zaklinał, że to prawda (ale mandat zgubił i nie mógł pokazać).

Ot, historie z życia wzięte.
Ile było tych księgowych?

Po Tobie to bym się spodziewała przynajmniej pobieżnego porównania
usłyszanych historyjek z przepisami.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813
Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Jak to jest z klasyfikacją DG?
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm