Cytat:

Najpierw Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Dopiero później sąd administracyjny. OK, z tym, ze w tej chwili zlozona zostala skarga do rady miejskiej. Czy

rownolegle z tym zlozyc skarge takze do SKO? I czy nie bedzie jakiegos
przedawnienia w ewentualnym skladaniu pozwu do sadu?
adam

Urzad miejski permanetnie nie odpowiada na pisma, co narusza art. 244 i 245 kpa.
W jaki sposob zglosis te sprawe do sadu administracyjnego? Czy robi sie to
poprzez ten urzad miejski? Jesli tak, to co zrobic w przypadku, gdy urzad nie
przekaze tego pozwu do sadu?
adam

Cytat:

Urzad miejski permanetnie nie odpowiada na pisma, co narusza art. 244 i 245 kpa. W jaki sposob zglosis te sprawe do sadu administracyjnego? Czy robi sie to poprzez ten urzad miejski? Jesli tak, to co zrobic w przypadku, gdy urzad nie przekaze tego pozwu do sadu? adam

Najpierw Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Dopiero później sąd
administracyjny.

--
..B:artek.

I jeszcze jedno pytanie. Co w sytuacji, gdy SKO orzeknie, ze urzad miejski
(prezydent) mial obowiazek odpowedziec na pismo? Jakie konsekwencje poniesie
urzad (prezydent)? Czy nie mozna jednak od razu zglosic sprawy do SA?
adam

Cytat:

OK, z tym, ze w tej chwili zlozona zostala skarga do rady miejskiej. Czy rownolegle z tym zlozyc skarge takze do SKO? I czy nie bedzie jakiegos przedawnienia w ewentualnym skladaniu pozwu do sadu?

Z punktu widzenia prawa nie ma urzędu miejskiego tylko jest organ
administracji, którym jest tutaj prezydent miasta. Rada miejska i skarga
na urząd miasta i rady miejskiej niewiele dadzą, bo prezydent radzie nie
podlega. Pisz do SKO. Terminy na wniesienie skargi do sądu
administracyjnego liczą się od otrzymania rozstrzygnięcia z SKO. Zresztą
sąd odeśle Cię na drzewo, jak od razu do niego pójdziesz ze skargą.
Musisz wyczerpać tok odwoławczy, czyli napisać skargę do SKO, a dopiero
potem - jak będziesz nadal niezadowolony - do sądu.

--
..B:artek.

Cytat:

Z punktu widzenia prawa nie ma urzędu miejskiego tylko jest organ administracji, którym jest tutaj prezydent miasta. Rada miejska i skarga na urząd miasta i rady miejskiej niewiele dadzą, bo prezydent radzie nie podlega. Pisz do SKO. Terminy na wniesienie skargi do sądu administracyjnego liczą się od otrzymania rozstrzygnięcia z SKO. Zresztą sąd odeśle Cię na drzewo, jak od razu do niego pójdziesz ze skargą. Musisz wyczerpać tok odwoławczy, czyli napisać skargę do SKO, a dopiero potem - jak będziesz nadal niezadowolony - do sądu. OK, dzieki

adam

Cytat:

Rada miejska i skarga na urząd miasta i rady miejskiej niewiele dadzą, bo prezydent radzie nie podlega.

Z pewnymi wyjątkami (np. art. 229 pkt 3 kpa).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl http://foto-krzyki.pl