Stefan
Gość
|
2010-06-10, 09:55 List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
|
|
Byc moze bede musial sie rozejrzec za nowa praca, moj obecny zawod to
programista. Czy list motywacyjny to dalej wymog? Czy dopuszczalne jest
podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Piotrek
Gość
|
2010-06-10, 09:55 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Byc moze bede musial sie rozejrzec za nowa praca, moj obecny zawod to
programista. Czy list motywacyjny to dalej wymog? Czy dopuszczalne jest
podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
|
Pewnie ze mozna. Z tym ze nie powinno podawac sie minimalnego na
jakie
sie zgodzisz, tylko takie jakie chcesz + 20%. Mozna podac tez inne
warunki.
|
|
|
|
Bartłomiej Szymański
Gość
|
2010-06-10, 11:14 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Czy dopuszczalne jest
podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
|
Zakazu nie ma .
--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.
Lep na spamerów: lepnamuchy@draakhan.info, senderisstupid@draakhan.info
Kontakt: news na domenie jak wyżej
|
|
|
|
Wieslaw Bicz
Gość
|
2010-06-10, 16:35 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Byc moze bede musial sie rozejrzec za nowa praca, moj obecny zawod to
programista. Czy list motywacyjny to dalej wymog? Czy dopuszczalne jest
podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
|
Proponuję podawać dopiero wtedy, kiedy potencjalny pracodawca zgłosi
swoje zainteresowanie twoją ofertą Jak przyjdzie mnóstwo takich
odpowiedzi, to wtedy można wyrażać życzenia na temat zarobków. Wcześniej
to może być ryzykowne, jeśli nie trafisz w ich wyobrażenia i oczekiwania.
W. Bicz
|
|
|
|
entroper
Gość
|
2010-06-10, 16:42 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Proponuję podawać dopiero wtedy, kiedy potencjalny pracodawca zgłosi
swoje zainteresowanie twoją ofertą Jak przyjdzie mnóstwo takich
odpowiedzi, to wtedy można wyrażać życzenia na temat zarobków. Wcześniej
to może być ryzykowne, jeśli nie trafisz w ich wyobrażenia i
oczekiwania. |
Dlaczego ryzykowne? Po prostu wzajemnie nie trafią w swoje wyobrażenia i
oczekiwania.
e.
|
|
|
|
Wieslaw Bicz
Gość
|
2010-06-10, 17:26 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: |
Proponuję podawać dopiero wtedy, kiedy potencjalny pracodawca zgłosi
swoje zainteresowanie twoją ofertą Jak przyjdzie mnóstwo takich
odpowiedzi, to wtedy można wyrażać życzenia na temat zarobków. Wcześniej
to może być ryzykowne, jeśli nie trafisz w ich wyobrażenia i
oczekiwania.
Dlaczego ryzykowne? Po prostu wzajemnie nie trafią w swoje wyobrażenia i
oczekiwania.
e.
Oferta pracy jest niczym innym, jak próbą zainteresowania potencjalnego |
pracodawcy swoją osobą. Odpowiada innym ofertom typu handlowego. Zwykły
rozsądek nakazuje najpierw zainteresować sobą potencjalnego pracodawcę,
a potem zabrać się za negocjacje dotyczące ceny (zarobku). Sytuacja jest
inna, kiedy można się spodziewać wielkiego zainteresowania. Wtedy warto
jest takie coś zrobić, bo eliminuje się od razu tych zainteresowanych,
którzy nie spełniają warunków.
Czy tak jest w tym przypadku - nie wiem. Programistów jest mnóstwo,
tylko niektórzy są poszukiwani, inni muszą się zadowolić tym, co zechcą
im zaoferować wybredni pracodawcy. Oceniam, że w tym względzie jest
coraz gorzej dla poszukujących pracy w tym zawodzie, a moi dość dobrze
zorientowanie informatorzy ostatnio mi donoszą, że należy się spodziewać
wkrótce pogorszenia sytuacji, bo wiele polskich (ale nie tylko) firm
software'owych zdaje się dość "cienko śpiewa". Dodam, że nie jestem
związany z tą branżą.
W. Bicz
|
|
|
|
entroper
Gość
|
2010-06-10, 18:28 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Oferta pracy jest niczym innym, jak próbą zainteresowania potencjalnego
pracodawcy swoją osobą. Odpowiada innym ofertom typu handlowego. Zwykły
rozsądek nakazuje najpierw zainteresować sobą potencjalnego pracodawcę,
a potem zabrać się za negocjacje dotyczące ceny (zarobku).
|
a nie można zrobić tego jednocześnie, tak jak to jest w innych "ofertach
typu handlowego", tzn od razu znana jest cena oraz "parametry" (na
papierze tylko wprawdzie, ale kupując coś materialnego też często tak
jest)? Nie bardzo rozumiem, czemu niby rozsądek miałby nakazywać jakieś
podchody, które w polskiej praktyce (rekrutacji specjalistów) służą
wyłącznie zbiciu ceny przez pracodawcę i które kończą się zwykle w kwaśnej
atmosferze poważnego nieporozumienia :)
Oczywiście zakładamy, że kandydat wie, co robi (tzn, jest dobry, rzucił
realną cenę za swoje umiejętności i rzeczywiście absolutnie wyklucza pracę
za mniej bo np. nie jest bezrobotny). Ale to tak samo jak z "innymi
ofertami typu handlowego".
BTW, całego problemu by nie było, gdyby pracodawca podał widełki, prawda?.
e.
|
|
|
|
Wieslaw Bicz
Gość
|
2010-06-10, 19:43 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: |
Oferta pracy jest niczym innym, jak próbą zainteresowania potencjalnego
pracodawcy swoją osobą. Odpowiada innym ofertom typu handlowego. Zwykły
rozsądek nakazuje najpierw zainteresować sobą potencjalnego pracodawcę,
a potem zabrać się za negocjacje dotyczące ceny (zarobku).
a nie można zrobić tego jednocześnie, tak jak to jest w innych "ofertach
typu handlowego", tzn od razu znana jest cena oraz "parametry" (na
papierze tylko wprawdzie, ale kupując coś materialnego też często tak
jest)? Nie bardzo rozumiem, czemu niby rozsądek miałby nakazywać jakieś
podchody, które w polskiej praktyce (rekrutacji specjalistów) służą
wyłącznie zbiciu ceny przez pracodawcę i które kończą się zwykle w kwaśnej
atmosferze poważnego nieporozumienia :)
Oczywiście zakładamy, że kandydat wie, co robi (tzn, jest dobry, rzucił
realną cenę za swoje umiejętności i rzeczywiście absolutnie wyklucza pracę
za mniej bo np. nie jest bezrobotny). Ale to tak samo jak z "innymi
ofertami typu handlowego".
BTW, całego problemu by nie było, gdyby pracodawca podał widełki, prawda?.
e.
Można różnie, proponuję spróbować i zobaczyć, co z tego wyniknie. |
Ceny towarów w sklepie to jednak co innego, a podawanie widełek ma sens
w przypadku prac standardowych. Jakość pracy specjalistów i ich
przydatność dla firmy może się bardzo różnić, ich gotowość
zaakceptowania różnych ofert też, a na dodatek może to robić złe
wrażenie na ludziach, którzy już w firmie pracują. Dlatego w wielu
krajach nie ma takiego zwyczaju, m.in. w Polsce, w Niemczech.
Ja bym w pierwszym liście nie podawał żadnych cen, tak jak nie robię
tego oferując niestandardowe usługi swojej firmy. To się opłaca dopiero
po nawiązaniu kontaktu i zorientowaniu się, że druga strona jest
wystarczająco zainteresowana, żeby rozważyć moją ofertę.
W. Bicz
|
|
|
|
entroper
Gość
|
2010-06-10, 21:19 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Można różnie, proponuję spróbować i zobaczyć, co z tego wyniknie.
|
Próbowałem i polecam - wbrew pozorom ani nic złego się nie dzieje ani nie
jest to uważane za jakiś nietakt, raczej panuje obopólne zrozumienie.
Oczywiście, nie zaczynam bezczelnie od wywalenia motywacji finansowej na
pierwszy plan, ale jest to wyraźnie zaznaczone. Zasadą jest, że konkretny
sondaż mam przeprowadzony zawsze _przed_ wybraniem się gdziekolwiek.
Cytat: | Ceny towarów w sklepie to jednak co innego, a podawanie widełek ma sens
w przypadku prac standardowych. Jakość pracy specjalistów i ich
przydatność dla firmy może się bardzo różnić, ich gotowość
zaakceptowania różnych ofert też, a na dodatek może to robić złe
wrażenie na ludziach, którzy już w firmie pracują.
|
Pozostanę przy opinii, że (przynajmniej w Polsce) wszystko sprowadza się
tylko i wyłącznie do różnych manipulacji mających na celu zbicie ceny (lub
jej wygórowanie, gdy oferujesz "niestandardowe usługi"). Spokojnie
przeczytaj sam siebie, potwierdzasz to w całej rozciągłości :)
e.
|
|
|
|
Piotrek
Gość
|
2010-06-15, 05:15 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Bez sensu. Przecież wiadomo, że jest to podstawowa informacja, która
pracodawcę bardzo interesuje a temat ten i tak zostanie podjęty - a że
"sztucznie" jest przesunięty na koniec rekrutacji jest tylko i wyłącznie
wybiegiem, by ewentualnie skusił się ktoś, kto już poświęcił swój czas i
się zakwalifikował.
|
Dlaczego na koniec? Na rozmowie temat jest zwykle poruszany.
Mozna wtedy podac swoje oczekiwania i juz.
A jak sie nie chce jezdzic za duzo, to mozna te informacje umiescic
juz w liscie motywacyjnym (albo lepiej w cv bo nie wszyscy listy
wysylaja.)
|
|
|
|
WOJSAL
Gość
|
2010-06-15, 07:40 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Czy dopuszczalne jest
podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
|
Możesz podać, tylko po co?
Skoro pracodawca w ogłoszeniu nie podaje stawki jaką jest
gotów zapłacic, to znaczy, że taka informacja - o Twoich
oczekiwaniach finansowych - na tym etapie rekrutacji go
nie interesuje.
Pozdrawiam,
Wojtek
|
|
|
|
Kapsel
Gość
|
2010-06-15, 13:04 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Czy dopuszczalne jest
podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
Możesz podać, tylko po co?
|
Może po to, żeby nie tracić czasu na późniejsze rozmowy i testy, które bez
względu na wynik nie będą miały sensu?
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
|
|
|
|
entroper
Gość
|
2010-06-15, 13:27 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | Skoro pracodawca w ogłoszeniu nie podaje stawki jaką jest
gotów zapłacic, to znaczy, że taka informacja - o Twoich
oczekiwaniach finansowych - na tym etapie rekrutacji go
nie interesuje.
|
Bez sensu. Przecież wiadomo, że jest to podstawowa informacja, która
pracodawcę bardzo interesuje a temat ten i tak zostanie podjęty - a że
"sztucznie" jest przesunięty na koniec rekrutacji jest tylko i wyłącznie
wybiegiem, by ewentualnie skusił się ktoś, kto już poświęcił swój czas i
się zakwalifikował. To tak, jakbyś kupując coś w markecie nie patrzył na
cenę przy półce, bo w tym momencie ona Cię nie interesuje (bo może jeszcze
produkt odłożysz itp) - a pogadasz sobie dopiero przy kasie. Jednak w
praktyce, jeśli cena jest z sufitu, w ogóle nie bierzesz produktu do ręki,
bo szkoda czasu. O to samo chodzi w rekrutacji. Kuźwa, czy to jest takie
trudne do pojęcia?
e.
|
|
|
|
entroper
Gość
|
2010-06-15, 17:30 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: | A jak sie nie chce jezdzic za duzo, to mozna te informacje umiescic
juz w liscie motywacyjnym (albo lepiej w cv bo nie wszyscy listy |
wysylaja.)
powiedz to Wojsalowi i innym, nie mnie.
e.
|
|
|
|
WOJSAL
Gość
|
2010-06-16, 07:58 Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zaro
|
|
Cytat: |
Bez sensu. Przecież wiadomo, że jest to podstawowa informacja, która
pracodawcę bardzo interesuje a temat ten i tak zostanie podjęty - a że
"sztucznie" jest przesunięty na koniec rekrutacji jest tylko i wyłącznie
wybiegiem, by ewentualnie skusił się ktoś, kto już poświęcił swój czas i
się zakwalifikował.
|
Skoro pracodawca nie porusza kwestii finansowych (poza stwierdzeniem,
że oferuje "atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do wyników pracy"),
to widocznie jest to nieistotne dla pracodawcy - przynajmniej na obecnym
etapie.
Pozdrawiam,
Wojtek
|
|
|
|