kwiattek16
Gość
|
2010-05-06, 09:05 MBANk - likwidacja karty
|
|
Jestem Państwa klientem od ok.5 lat. Do tej pory byłam zadowolona z usług świadczonych przez mBank. Jednakże ostatni przebieg wydarzeń i moje większe niż dotychczas oczekiwania wobec banku, spotkały się z ignorancją i niezrozumieniem, co zburzyło całkowicie moje zaufanie do świadczonych przez Państwa usług.
Dnia 09.04.2010 złożyłam wypowiedzenie umowy o korzystanie
z karty kredytowej mBanku i wypowiedzenie umowy odnawialnego kredytu konsumpcyjnego dla posiadacza eKonta. Podjęłam taką decyzję ponieważ ubiegam się o kredyt i obciążenia te obniżają moją zdolność kredytową. Uznałam to za istotną informację dla osoby, która przyjmowała ode mnie wniosek, ponieważ bardzo zależy mi na czasie. Podpisałam już umowę przedwstępną kupna lokalu, której termin upływa 1 czerwca.
Wnioski przyjęła ode mnie pani Edyta X. Wypowiedzenie umowy odnawialnego kredytu konsumpcyjnego dla posiadacza eKonta zostało rozpatrzone w ciągu 3 dni. Natomiast wypowiedzenie umowy o korzystanie z karty kredytowej zostało zarejestrowane dopiero dnia 14.04.2010. Jest co najmniej dziwne, zważywszy na informację od pani Edyty Kartasińskiej, iż oba wnioski zostały wysłane tego samego dnia.
Poczym ok. 20.04.2010 dzwoniąc po raz kolejny na mLinie, aby zamówić zaświadczenie które będzie potwierdzało zamknięcie kredytu odnawialnego i karty, dowiedziałam się iż wniosek dotyczący karty kredytowej został odrzucony. Jako powód konsultant podał niezgodność podpisu. Ponadto nie mogłam u niego uzyskać szczegółowych informacji, na czym polegała różnica. Rozumiem, że osoba ta nie miała wglądu do dokumentacji, ale utrudniała mi kontakt ze swoim kierownikiem, wydłużając czas oczekiwania na rozmowę. Byłam zmuszona zakończyć połączenie, ze względu na brak środków na koncie telefonu. Czy w takiej sytuacji, cały czas uwzględniając moją sytuację związaną z kredytem, którą wielokrotnie podkreślałam, nie należało mnie poinformować wcześniej, a nie poprzez wysyłanie pisma pocztą, nie mając pewności, że ono w ogóle do mnie trafi. Jest to droga korespondencji, która maksymalnie wydłuża czas. Co ponownie nie działa na moją korzyść.
Zastanawiające jest iż w przypadku kredytu odnawialnego, nie było żadnych problemów z podpisem, a w przypadku drugiego wniosku został on podważony. Należałoby ustalić po czyjej stronie leży popełnienie oczywistej pomyłki. Czy mój podpis powinna zweryfikować z podpisem w dowodzie osobistym osoba, która zakładała mi kartę kredytową, czy osoba przyjmująca wniosek wypowiedzenia karty. Czy niezgodność podpisu jaką mi Państwo zarzucili została, stwierdzona przez grafologa, czy przez pracownika banku, który na podstawie „rzutu oka” stwierdza rzeczoną zgodność lub niezgodność?
Państwa działania, które w żaden sposób nie są korzystne dla mnie jako klienta, utrudniają mi podjęcie kredytu mimo wszelkich starań i narażają mnie na dodatkowe koszty, ponieważ nie mogę skorzystać z najbardziej atrakcyjnej dla mnie oferty.
Proszę o ponowne i natychmiastowe rozpatrzenie kolejnego wniosku o rezygnacji z karty kredytowej, który złożyłam 20.04.2010. Oraz przesłanie mi niezwłocznie zaświadczenia o zamknięciu karty.
W przeciwnym wypadku postaram się o wyciągniecie konsekwencji wobec takiego postępowania z klientem z art. 471 Kodeksu Cywilnego.
Jeśli mój problem w ciągu 3 dni nie spotka się z żadnym odzewem z Państwa strony, który pozwoliłby mi na konkretne działania związane
z kredytem i rozwiązał całą sytuację w dogodny dla mnie sposób, sprawa zostanie skierowana do Komisji Nadzoru Bankowego oraz UOKiK.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
cd.
- złożyłam ponowne wypowiedzenie;
- po kilku dniach udało mi się na mLinii złożyć dyspozycję zamówienia zaświadczenia o zamknięciu karty - co do tej pory nie było możliwe zanim karta faktycznie nie była zamknięta- zamówiłam również dyspozycję rozmowy z osobą odpowiedzialną za zamykanie tej karty;
- na początku tygodnia dostałam kolejną informację LISTEM, ODRZUCENIE WNIOSKU ZE WZGLĘDU NA NIEZGODNOŚĆ PODPISU;
- na mLinii oczywiście nic się nie dowiedziałam, dyspozycja rozmowy z osobą która jest odpowiedzialna za zamknięcie mojej karty do dziś nie została zrealizowana, osoba na infolinii nie była również w stanie połączyć mnie z nikim kompetentnym;
- nadal nie mogę wziąć kredytu, został mi jeszcze niecały miesiąc do ostatecznego terminu!!!!
- nie wiem co dalej robić ?????
- mBank szuka rozgłosu i zapewniam, że BEZPŁATNIE zajmę się ANTYpromocją produktu jakim jest karta kredytowa.
|
|
|
|
Reklamy
|
|
kwiattek16
Gość
|
2010-05-06, 09:08 Re: MBANk - likwidacja karty
|
|
jeśli ktoś z Was ma jakieś dobre rady, proszę o kontakt gg 1449085;
|
|
|
|
Liwiusz
Gość
|
2010-05-06, 10:07 Re: MBANk - likwidacja karty
|
|
Cytat: | Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.
|
Zgodnie z regulaminem, umowę o korzystanie z karty kredytowej w
mbanku można wypowiedzieć w trybie natychmiastowym. To, że po
rozwiązaniu umowy generowane są jeszcze 2-3 wyciągi, które "zbierają"
zaległe transakcje, to już inna bajka.
Miałem niedawno przejścia z tą kartą. Rozwiązałem umowę na 2 tygodnie
przed upłynięciem roku korzystania z karty, i oczywiście pobrali później
opłatę za kolejny rok. Reklamacje składałem godzinę przez telefon, bo
pani z infolinii bardzo chciała mi wmówić, że nie da się natychmiastowo
wypowiedzieć umowy o kartę. Po dwóch dniach od złożenia reklamacji,
oddali pobraną kwotę.
--
Liwiusz
|
|
|
|
AK
Gość
|
2010-05-06, 10:07 Re: MBANk - likwidacja karty
|
|
Cytat: | ...
Zamknięcie kk w mBanku trwa 3 miesiące, muszą być wygenerowane 3 puste |
wyciągi.
Wcześniej można było ją zastrzec.
Dla poprawy zdolności można było zmniejszyć limit na karcie (w myśl
zasady że nie karta zmniejsza zdolność tylko przyznany na niej limit).
Można było wcześniej poczytać chociażby na forum mBanku o 100 podobnych
przypadkach i wziąć to pod uwagę.
Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.
Fajnie że się dzielisz z innym swoimi spostrzeżeniami co do tego
problemu (może nie każdy wiedział). Dlatego ja pozwolę sobie udzielić
jednej rady Tobie.
Jeżeli próbujesz wziąć kredyt- prawdopodobnie duży i na ładnych parę
lat. A zaskakuje Cię kłopot z wypowiedzeniem karty mBanku ( w moim
mniemaniu fakt powszechnie znany, piszą o tym na forum mBanku - jesteś
klientem 5 lat i nie zaglądałeś tam?). To może warto poczekać jeszcze
trochę z braniem kredytu i doczytać. A kwota którą ewentualnie stracisz
jako zaliczkę może okazać się śmiesznie mała w porównaniu z tym co mogło
czekać Ciebie w przyszłości.
Pozdrawiam
Artur
|
|
|
|
kashmiri
Gość
|
2010-05-06, 10:59 Re: MBANk - likwidacja karty
|
|
Cytat: |
Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.
Zgodnie z regulaminem, umowę o korzystanie z karty kredytowej w
mbanku można wypowiedzieć w trybie natychmiastowym. To, że po
rozwiązaniu umowy generowane są jeszcze 2-3 wyciągi, które "zbierają"
zaległe transakcje, to już inna bajka.
Miałem niedawno przejścia z tą kartą. Rozwiązałem umowę na 2 tygodnie
przed upłynięciem roku korzystania z karty, i oczywiście pobrali później
opłatę za kolejny rok. Reklamacje składałem godzinę przez telefon, bo
pani z infolinii bardzo chciała mi wmówić, że nie da się natychmiastowo
wypowiedzieć umowy o kartę. Po dwóch dniach od złożenia reklamacji,
oddali pobraną kwotę.
|
Racja. Ale dlaczego kwiattek16 idzie najbardziej okrężną drogą, nie rozumiem. Przecież i tak karta nie zniknie z BIK-u natychmiast po zamknięciu.
Obniżenie limitu kredytowego do np. 1000 zł - kwestia jednego telefonu na mlinię - byłoby sensowniejsze - obniżony limit pokazałby się w BIK-u już przy następnej aktualizacji.
Czasem dziwię się: ludzie z ogromną radością "idą na wojnę" z usługodawcą, piszą pozwy sądowe i listy dłuższe niż TOiP w BZWBK - a wcześniej nic nie czytają - nawet umowy ich wiążącej. Nie mówiąc już o forach dyskusyjnych...
k.
|
|
|
|
Krzysztof Halasa
Gość
|
2010-05-06, 12:19 Re: MBANk - likwidacja karty
|
|
s:
Cytat: | Poczym ok. 20.04.2010 dzwoniąc po raz kolejny na mLinie, aby zamówić
zaświadczenie które będzie potwierdzało zamknięcie kredytu
odnawialnego i karty, dowiedziałam się iż wniosek dotyczący karty
kredytowej został odrzucony. Jako powód konsultant podał niezgodność
podpisu.
|
Tak w ogole, w celu zakonczenia wspolpracy nie wysyla sie zadnych
"wnioskow", tylko wypowiedzenie umowy. Mozna tez zastrzec karte,
zaleznie od regulaminu moze to miec podobny skutek.
Z ta "niezgodnoscia podpisu" to IMHO powinno byc tak, ze albo bank uwaza
podpis za autentyczny, i ew. potwierdza sprawe u zrodla (w koncu ma
mozliwosci), albo uwaza ze podpis jest podrobiony, i zawiadamia
prokurature. Wszystko pomiedzy to jest lewizna, ktora moze sie dla banku
zakonczyc bolesnie (np. ktos moze dokonac fraudow, ktorymi nie bedzie
mozna obciazyc klienta, bo ten bedzie w stanie udowodnic, ze umowa
przestala obowiazywac).
--
Krzysztof Halasa
|
|
|
|
AK
Gość
|
2010-05-06, 12:19 Re: MBANk - likwidacja karty
|
|
Cytat: |
Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.
Zgodnie z regulaminem, umowę o korzystanie z karty kredytowej w mbanku
można wypowiedzieć w trybie natychmiastowym.
Zgadza się, nie wnikałem już w szczegóły, kolega nie pytał się jak to |
zrobić. Przedstawiłem tylko bardziej "typowe" rozwiązanie sprawy
(sytuację). I zwróciłem uwagę że lepiej doczytać, np. na forach, niż
później być zaskoczonym i odczuć to finansowo.
Cytat: |
Miałem niedawno przejścia z tą kartą. Rozwiązałem umowę na 2 tygodnie
przed upłynięciem roku korzystania z karty, i oczywiście pobrali później
opłatę za kolejny rok. Reklamacje składałem godzinę przez telefon, bo
pani z infolinii bardzo chciała mi wmówić, że nie da się natychmiastowo
wypowiedzieć umowy o kartę. Po dwóch dniach od złożenia reklamacji,
oddali pobraną kwotę.
W moim przypadku też pobrali i oddali (bez składania reklamacji). Ja |
w terminie roku się nie wyrobiłem, zresztą wypowiedziałem podobnie jak
kolega w celu poprawy zdolności (podejrzewam była jakaś promocja - typu
zostaw kartę na kolejny rok a oddamy kasę za używanie).
A trafić na kompetentnego pracownika przez słuchawkę to albo trzeba
być w czepku uroczonym, albo mieć nerwy ze stali. I to nie tylko w
mBanku. Boże chroń przed Tele operatorami ;)
Pozdrawiam
Artur
|
|
|
|
Wwieslaw
Gość
|
2010-05-07, 21:52 Re: MBANk - likwidacja karty
|
|
Cytat: | jeśli ktoś z Was ma jakieś dobre rady, proszę o kontakt gg 1449085;
|
Wejdz do notariusza po notarialne potwierdzenie podpisu i odeslij tak
"ubezpieczone" wypowiedzenie...
Wieslaw
|
|
|
|