"kashmiri" ht1ftp$1fr$1@news.onet.pl
: Ty mi lepiej podziękuj, bo dzięki moim "głupotom"
: mniej czytamy na grupie o księżach i astmie ;)
Czyli o przyczynach zgonów w Polsce?
Uwrażliwiam społeczeństwo polskie i proponuję:
-- aparat Stacka za grosze w każdym sklepiku, nie wspominając
już o aptekach (na każdy palec każdej ręki -- różne rozmiary)
-- pikflowmetry ,,za grosze'' w każdej aptece
-- nacjonalizacja szkoły Rydzyka
(oczywiście z zachowaniem kierunku kształcenia -- kultury i mediów)
-- rozliczanie duchownych, w tym i opodatkowanie (podatek by do nich jakoś
wracał -- po co komu świętokradztwo; ważne, aby społeczeństwo wiedziało,
ile zarabia polski ksiądz)
-- konieczność ujawniania listy darczyńców wszelkich fundacji, organizacji
pozarządowych,
i innych charytatywnych, instytucji, towarzystw,
wspólnot... (aby ukrócić pranie pieniędzy -- jak ktoś nie ma osadnika,
to może taką pralnią zanieczyszczać otoczenie/środowisko...)
-=-
Nadal twierdzisz, że czytacie (kimkolwiek jesteście) mniej?
Mnie boli prawa ręka -- właściwie poza pisaniem do niczego nie
nadaje się.
Jakaś kara Boska...
Żartuję.
Już prawie nie boli.
Nawet chyba rower kupię.
Za niecałe 400 złotych.
Amortyzator z przodu i w środku; hamulec
tarczowy z przodu; 6 trybików z tyłu i 3 z przodu; serwis na miejscu,
niemal pod blokiem... Trochę
ciężki -- 17.6 kg, ale ma być ciężki,
aby ćwiczyć.
A ćwiczyć, aby żyć, a żyć, aby... Pisać... :)
Koła aluminiowe, rama stalowa. Powinno być odwrotnie --- koła powinny
być ciężkie, aby można było jeździć powoli (zasada zachowania momentu
pędu) natomiast rama lekka, aby się lekko nosiło na ramieniu... (przy
przechodzeniu przez wodę -- na przykład)
A teraz o polityce: ;)
-- wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia od powodzi, huraganu i śniegu w maju na Gubałówce ;)
Kim byłby ubezpieczyciel, ile by wynosiła składka i jak by była wnoszona?
Składka byłaby zerowa, nawet nie byłaby uwidaczniana nigdzie, ale państwo
by płaciło ubezpieczonemu w wypadku klęski takiej, jak powódź czy huragan
lub podobnej. Oczywiście ubezpieczycielem byłoby państwo. :)
Komuch ze mnie?
Wszędzie u mnie nacjonalizacja? :)
Rower z Tajlandii i z Biedronki zarazem.
Czyli trzeba płacić makulaturą... Na szczęście
Biedronka ma ścianę...
Więc jeszcze jeden postulat, choć w kilku punktach:
-- zakaz używania surowców wtórnych przy transakcjach na kwotę większą niż 50 złotych
(zostałyby karty płatnicze, przelewy i inne formy płacenia bezsurowcowego)
-- zrzucenie kosztu obsługi kart płatniczych ze sklepu na Fiskusa
(dzięki temu Fiskus mniej zapłaci za produkcję surowców wtórnych)
-- wprowadzenie nakazu używania co najmniej jednego rachunku złotówkowego
(to polityczny postulat? -- może i tak)
-=-
Ponadto bym nakazał, aby każda publiczna instytucja czy inna firma (każdy
sklep na przykład) z dostępem do internetu udostępniała ten dostęp za freeko
każdemu chętnemu za pomocą WiFi bez logowania czy innych utrudnień.
Tą
metodą odciążono by miastowych (czy gminnych) od konieczności stawiania
(za szmal społeczeństwa) głupkowato pomyślanych słupów z netem. :)
-=-
W Polsce ponoć jest 2.5 miliona zarejestrowanych astmatyków (tyle osób, ile
kibluje w Anglii?) a 1.5 tysiąca umiera w Polsce z powodu astmy każdego roku. :)
-=-
No... Może bym jeszcze zakazał mówienia o lądowaniu na przedpasiu
w Smoleńsku, bo już i rzygać się chce, gdy o tym słyszę.
No...
Chyba, że ktoś z tam poległych miał astmę, reumatyzm, zerwane
ścięgno lub/czy czarną kotkę...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....