Mam tam konto niemal od początku istnienia tego banku. Przez długie lata
bardzo sobie chwaliłem, praktycznie wszystko dawało się załatwić przez
i-net, kontakt z linią był OK. Do czasu.
Drobne problemy zaczęły się jakieś 3 lata temu. Zmniejszono liczbę
znaków do wydrukowania na kartach. Niby nieważna duperela, ale w końcu
to klient powinien decydować o tym w jakim brzmieniu ma być zapisane
jego imię i nazwisko, a nie magiczny SYSTEM.
Nieco poważniejszy problem to czas rozpatrywania reklamacji. Kilka lat
temu wystarczało im na to kilkanaście dni. Ostatnio zajęło im to ponad 4
miesiące.
Sprawa była prosta: nie zwrócono mi opłaty za używanie karty. Przez 3
miesiące po złożeniu reklamacji otrzymywałem maile, że "sprawa jest
skomplikowana" i "jest w toku". Rozumiem, że bank może borykać się z
problemami kadrowymi, ale rozpatrywanie chyba najprostszego z możliwych
problemów przez 4 miechy trudno traktować w innych kategoriach niż
kompletne olewanie klienta.
Dziś bank pobrał mi niewielką sumę za wykorzystanie kredytu w koncie
("kapitalizacja odsetek - obciążenie"). Oczywiście w zeszłym miesiącu
żadnego korzystania z pieniędzy banku nie było.
Pani na infolinii rozłożyła mnie na łopatki informując, że to
"miesięczna opłata za możliwość korzystania z kredytu w koncie" (tak jak
w większości banków, Multibank pobiera raz na rok opłaty za
udostepnienie linii kredytowej, potem odsetki tylko jeśli korzysta się z
tych pieniędzy). Pani na szczęście dość łatwo dała się przekonać, że nie
powinna wciskać kitu klientom i wzięła się do spisywania reklamacji.
Ciekawe jestem czy w tym przypadku rok im wystarczy na jej rozpatrzenie.
Może warto dodać, że linię kredytową w koncie mam od dawna, a to
pierwszy taki przypadek. Za bardzo coś "usprawnili" w swoim systemie.
Kilka lat temu, Multibank był rzeczywiście elitarnym bankiem, z dobrą
obsługą za stosunkowo niewielkie pieniądze. Od mniej więcej 2 - 3 lat
robi wiele by to dobre wrażenie zatrzeć. W międzyczasie spotkałem się z
kilkoma sytuacjami, w których obsługa usiłowała wciskać idiotyzmy nie
mające pokrycia w żadnych regulaminach banku. Do tego dochodzi coraz
więcej "pomyłek systemu" i totalna olewka klienta jeśli chodzi o sposób
obsługi reklamacji.
Szkoda, to naprawdę dobry bank kiedyś był. Trezba będzie sprawdzić co u
konkurencji słychać. Ostatnio dobrą ofertę ma ING ...
--
http://voip.stegny.net