Radoslaw Wroclawski
Gość
|
2010-05-02, 00:57 Nie polecam. Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: |
a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto
poszło itd.
Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial,
czy ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.
o czym ty piszesz? Bank na każde żądanie organów ścigania jest |
zobowiązany udostępnić wszystkie dowody. Problem pewnie polega na tym,
że klient nie złożył zawiadomienia do prokuratury o ściganie sprawcy. A
to rzeczywiście budzi podejrzenia...
--
Pozdrawiam,
Radosław Wrocławski
http://www.kredytydlafirm.biz/
|
|
|
|
Reklamy
|
|
pmlb
Gość
|
2010-05-02, 09:59 Re: Nie polecam. Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: |
a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto
poszło itd.
Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i zapomnial,
czy ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient
kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.
o czym ty piszesz? Bank na każde żądanie organów ścigania jest zobowiązany
udostępnić wszystkie dowody. Problem pewnie polega na tym, że klient nie
złożył zawiadomienia do prokuratury o ściganie sprawcy. A to rzeczywiście
budzi podejrzenia...
|
Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem dostepu
do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej podstawie?
|
|
|
|
pmlb
Gość
|
2010-05-02, 10:37 Re: Nie polecam. Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: | Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem
dostepu do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej
podstawie?
Zgłosić podejrzenie dokonania bezprawnej dyspozycji majątkiem klienta,
niech bank się broni?
|
On zlecil sam polecenie wykonania transakcji - czy to samodzielnie czy
poprzez inna osobe, udostepniajac jej dane.
Tak ci powie bank i do widzenia. I teraz udowodnij, ze nieudostepniles
danych - rozumiesz?
Inaczej 99% ludzi by poszlo do banku z takim prblemem:) ze to nie oni i
nikomu nie udostepniali danych.
|
|
|
|
pmlb
Gość
|
2010-05-02, 11:15 Re: Nie polecam. Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: | Idąc tokiem Twojego rozumowania, również żaden przypadek skimmingu nie
powinien być uznawany przez bank, bo przecież klient "zlecił sam polecenie
wykonania transakcji - tak ci powie bank i do widzenia".
Było wałkowane wielokrotnie na grupie: jeżeli składa się zawiadomienie o
podejrzeniu dokonania przestępstwa, to *bank* jest zobowiązany niezbicie
udowodnić, że do przestępstwa doszło z niewątpliwej winy klienta. A jak
wiadomo, udowodnić to jest dość trudno...
Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga wątkotwórcy.
Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A
demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.
pzdr.
|
Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi to
co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!
|
|
|
|
BK
Gość
|
2010-05-02, 12:25 Re: Nie_polecam._Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: | Idąc tokiem Twojego rozumowania, również żaden przypadek skimmingu nie
powinien być uznawany przez bank, bo przecież klient "zlecił sam polecenie
wykonania transakcji - tak ci powie bank i do widzenia".
Było wałkowane wielokrotnie na grupie: jeżeli składa się zawiadomienie o
podejrzeniu dokonania przestępstwa, to *bank* jest zobowiązany niezbicie
udowodnić, że do przestępstwa doszło z niewątpliwej winy klienta. A jak
wiadomo, udowodnić to jest dość trudno...
Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga wątkotwórcy.
Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A
demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.
pzdr.
Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi to
co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!
|
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,36844,5770379,Bank_oddaje_pieniadze_i_bardzo_przeprasza.html
|
|
|
|
Cyb
Gość
|
2010-05-02, 13:20 Re: Nie_polecam._Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: | Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi to
co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!
|
w tym momencie przypomniala mi sie sparwa lukasa - nie pamietam
szczeholow ale jak jesczez byly te karty magnetyczne do
identyfikacji, syn wzial karte ojca i wybral kase. ojciec zlozyl
reklamacje, byla bodajze sprawa i bank musial oddac kase - i pozniej
juz dali sobei spokoj z kartami magnetycznymi do identyfikacji i
wrocili do dowodow, bo w sadzie wyszlo na to, ze bank takie kary do
identyfikacji to sobei moze... wsadzic... do szuflady prezesa...
a poniewaz bank nie uzywal zadnego z urzedowych dokumentow do
identyfikacji osoby (dowod, paszport itp)
to i musial kase oddawac.
pozdarwiam,
Cyb
|
|
|
|
pmlb
Gość
|
2010-05-02, 13:24 Re: Nie polecam. Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: | Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga
wątkotwórcy.
Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A
demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.
pzdr.
Wiec wskaz mi prosze choc jeden przypadek, kiedy bank zwrocil klientowi
to
co sam sobie wyplacil mowiac, ze to nie on!
Jeden taki przypadek wskaz, a ja ci mowie, ze nastepnym bede ja!
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,36844,5770379,Bank_oddaje_pieniadze_i_bardzo_przeprasza.html
|
To nie ten przyklad.
W tym przypadku, dokonano trnsakcji przez internet a nie telefonicznie.
Jesli, jak pisze w artykule dokonano zmian na koncie z IP wewnetrznego
banku, to sprawa jest dosc prosta.
A jak napisalem, masz wglad jak dokonano zmian na koncie (przynajmniej ja
widze z jakiego IP bylo ostatnie logowanie) natomiast w przypadku telefonu -
nie masz nic!
Bo rownie dobrze ja podstawie osobe ktra zrobi to z moim konrtem i pojde do
banku po pieniadze!
|
|
|
|
kashmiri
Gość
|
2010-05-02, 16:13 Re: Nie polecam. Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: |
a jaka jest odpowiedź na reklamację? Zgłaszałeś sprawę do prokuratury?
Ban przecież ma nagranie, numer, z którego dzwoniono, na jakie konto
poszło itd.
Tajemnica bankowa.
Co ma zglosic do prokuratury? Ze sam sobie wyplacil z konta i
zapomnial, czy ze udostepnil dane komus?
Prokuratura nawet tego nie ruszy.
Bank zawsze sie zasloni tajemnica bankowa i powie, ze sam klient
kombinuje.
Na tym to polega. Dlatego to takie latwe.
o czym ty piszesz? Bank na każde żądanie organów ścigania jest
zobowiązany udostępnić wszystkie dowody. Problem pewnie polega na
tym, że klient nie złożył zawiadomienia do prokuratury o ściganie
sprawcy. A to rzeczywiście budzi podejrzenia...
Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem
dostepu do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej
podstawie?
|
Zgłosić podejrzenie dokonania bezprawnej dyspozycji majątkiem klienta, niech bank się broni?
|
|
|
|
kashmiri
Gość
|
2010-05-02, 17:02 Re: Nie polecam. Ktoś kogoś nabija w butelkę...
|
|
Cytat: |
Dalej nie rozumiesz - i jak on ma to uzasadnic? Na zasadzie:
"panie prokuratorze, ja naprawde nie wyplacalem i nikomu nie dalem
dostepu do konta no niech mi pan wierzy bo ja katolik jestem" - na tej
podstawie?
Zgłosić podejrzenie dokonania bezprawnej dyspozycji majątkiem klienta,
niech bank się broni?
On zlecil sam polecenie wykonania transakcji - czy to samodzielnie czy
poprzez inna osobe, udostepniajac jej dane.
Tak ci powie bank i do widzenia. I teraz udowodnij, ze nieudostepniles
danych - rozumiesz?
Inaczej 99% ludzi by poszlo do banku z takim prblemem:) ze to nie oni i
nikomu nie udostepniali danych.
|
Idąc tokiem Twojego rozumowania, również żaden przypadek skimmingu nie powinien być uznawany przez bank, bo przecież klient "zlecił sam polecenie wykonania transakcji - tak ci powie bank i do widzenia".
Było wałkowane wielokrotnie na grupie: jeżeli składa się zawiadomienie o podejrzeniu dokonania przestępstwa, to *bank* jest zobowiązany niezbicie udowodnić, że do przestępstwa doszło z niewątpliwej winy klienta. A jak wiadomo, udowodnić to jest dość trudno...
Reasumując - zauważ, że Twoja wypowiedź *w niczym* nie pomaga wątkotwórcy. Tymczasem ścieżka prawna istnieje - i należy mu ją wskazać. A demonizowanie banków - choć przyjemne - zostawić na inną okazję.
pzdr.
k.
|
|
|
|