Dzisiaj rano zadebiutował na rynku, instrument o nazwie ETFW20L. Wielu
komentatorów mylnie uznaje ,że kupno ETF to kupno akcji spółek z WIG20 w
proporcji w jakiej występują w indeksie. To nie jest prawda. Majątek
funduszu może nie zawierać ani jednej akcji spółek z WIG20. Jak to
możliwe? O tym za chwilę. Kurs odniesienia tego instrumentu na starcie
dzisiejszej sesji to 262,57zł i wywołał zdumienie inwestorów. Zgodnie z
zapowiedziami miało być 1/10 kursu WIG20, a kurs odniesienia WIG20
wynosił 2589,73 . Jak łatwo zobaczyć i policzyć 262,57 nie równa się 258,97.
....
Obecnie jednak ETFy tworzy się zupełnie inaczej, a mianowicie bardzo
podobnie do produktów strukturyzowanych. Emitent ETFa zawiera za ułamek
wartości portfela kontrakt swap na replikacje indeksu. Jak to się odbywa
i co to jest? Prześledzimy to na przykładzie naszego ETFa. Emitent
wystawia 900.000 jednostek ETF. Z aktywów jakie zebrał za te jednostki,
za kwotę do 10% aktywów, zawiera umowę swap z np. bankiem inwestycyjnym.
Partner który wystawia swap robi „obietnicę” określonej stopy zwrotu, w
tym wypadku replikacje indeksu WIG20. Jedynym zabezpieczeniem tego
funduszu jest obowiązek posiadania pozostałych 90% aktywów w łatwo
wycenianych instrumentach finansowych. Przy czym instrumenty te, nie
muszą mieć nic wspólnego z tym co dany fundusz naśladuje.
Calosc
|