Jarek Andrzejewski
Gość
|
2010-05-13, 11:17 Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: | oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
|
zobowiązania okresowe przedawniają sie po dwóch latach.
Poproś o konkretne zestawienie opłat i podnieś zarzut przedawnienia w
stosunku do tych, które są sprzed dwóch lat.
To na początek; potem zdecyduj czy "się kopać z koniem" czy olać.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
|
|
|
|
Reklamy
|
|
witek
Gość
|
2010-05-13, 11:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: |
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
zobowiązania okresowe przedawniają sie po dwóch latach.
Poproś o konkretne zestawienie opłat i podnieś zarzut przedawnienia w
stosunku do tych, które są sprzed dwóch lat.
To na początek; potem zdecyduj czy "się kopać z koniem" czy olać.
Pomysł dobry, ale nie zadziała, bo opłaty naliczone są od mniej niż
dwóch lat do teraz (nie mam wykazu - obliczyłem na podstawie salda i
opłaty).
|
pozostalo ci zaplacic
|
|
|
|
~|_ukasz
Gość
|
2010-05-13, 11:17 Pekao i hodowanie długu
|
|
Dawno, dawno temu miałem, kiedy banki w PL były bardzo "socjalistyczne"
miałem kilka rachunków w Pekao SA. Gdy pojawiły się nowe banki wyniosłem
się czym prędzej, zostawiając sobie *bezpłatny* ROR a'vista z saldem 0
zł...
Od tamtej pory była cisza... aż w zeszłym miesiącu otrzymałem pocztą
info o zmianie regulaminów! OK, udałem się więc do odpowiedniego
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
"niemożliwe, że nic pan nie dostał pocztą".
Oczywiście nic nie wysłali, 100% pewności; również nic w sprawie
rosnącego zadłużenia.
Z jednej strony - nie chce mi się kopać z koniem, z drugiej - nie
powinno się pozwalać na takie akcje (coś czuję, że jak by się uzbierało
to wyskoczyli by z windykacją, BIK i etc.)
Co radzicie? Był ktoś w podobnej sytuacji?
Aha, wątek "O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK" z
listopada ub.r. znam To on mnie natchnął do wizyty w celu
uregulowania spraw.
|
|
|
|
Kamil Jońca
Gość
|
2010-05-13, 11:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
s:
Cytat: |
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
zobowiązania okresowe przedawniają sie po dwóch latach.
|
Trzech. W pewnych sytuacjach mogą po 2.
KJ
--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
"Uchodzic za idiote w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza"
[Georges Courteline]
|
|
|
|
~|_ukasz
Gość
|
2010-05-13, 13:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: |
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
zobowiązania okresowe przedawniają sie po dwóch latach.
Poproś o konkretne zestawienie opłat i podnieś zarzut przedawnienia w
stosunku do tych, które są sprzed dwóch lat.
To na początek; potem zdecyduj czy "się kopać z koniem" czy olać.
|
Pomysł dobry, ale nie zadziała, bo opłaty naliczone są od mniej niż
dwóch lat do teraz (nie mam wykazu - obliczyłem na podstawie salda i
opłaty).
|
|
|
|
Jarek Andrzejewski
Gość
|
2010-05-13, 13:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: |
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
zobowiązania okresowe przedawniają sie po dwóch latach.
Trzech. W pewnych sytuacjach mogą po 2.
|
Słusznie, 3 lata (art. 117 KC).
--
Jarek
|
|
|
|
Pyrtek
Gość
|
2010-05-13, 15:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: | ~|_ukasz writes:
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
"niemożliwe, że nic pan nie dostał pocztą".
A musieli wyslac? Jesli musieli, to niech pokaza dowod nadania, bedzie
mozna w ogole zaczac myslec czy dowod nadania = dowod dostarczenia.
|
Już się wycwanili. Gdzieś-mi-mignęło (w jakimś regulaminie), że
przesyłkę wysłaną listem poleconym uważa się za dostarczoną.
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
|
|
|
|
Krzysztof Halasa
Gość
|
2010-05-13, 15:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
s:
Cytat: | Od tamtej pory była cisza... aż w zeszłym miesiącu otrzymałem pocztą
info o zmianie regulaminów! OK, udałem się więc do odpowiedniego
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
"niemożliwe, że nic pan nie dostał pocztą".
|
A musieli wyslac? Jesli musieli, to niech pokaza dowod nadania, bedzie
mozna w ogole zaczac myslec czy dowod nadania = dowod dostarczenia.
--
Krzysztof Halasa
|
|
|
|
lleeoo
Gość
|
2010-05-13, 15:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: |
Już się wycwanili. Gdzieś-mi-mignęło (w jakimś regulaminie), że
przesyłkę wysłaną listem poleconym uważa się za dostarczoną.
|
A mi się wydaję że ten zapis został uznany za niedozwolony. I jest w
ogólnym wykazie takich bubli.
|
|
|
|
Krzysztof Halasa
Gość
|
2010-05-13, 15:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
s:
Cytat: | Już się wycwanili. Gdzieś-mi-mignęło (w jakimś regulaminie), że
przesyłkę wysłaną listem poleconym uważa się za dostarczoną.
A mi się wydaję że ten zapis został uznany za niedozwolony. I jest w
ogólnym wykazie takich bubli.
|
Tak czy owak, najpierw trzeba dysponowac dowodem nadania zeby w ogole
mozna bylo myslec o czyms dalej.
--
Krzysztof Halasa
|
|
|
|
~|_ukasz
Gość
|
2010-05-13, 17:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: | ~|_ukasz writes:
Od tamtej pory była cisza... aż w zeszłym miesiącu otrzymałem pocztą
info o zmianie regulaminów! OK, udałem się więc do odpowiedniego
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
"niemożliwe, że nic pan nie dostał pocztą".
A musieli wyslac?
|
No właśnie, to jest kluczowe pytanie.
IMHO w najstarsiejszych regulaminach nie było nic o tym, że biedny
klient ma sam sprawdzać na www (bo nie było wtedy www, praktycznie).
Co więcej - teraz np. wysłali info o zmianie!
Cytat: | Jesli musieli, to niech pokaza dowod nadania, bedzie
mozna w ogole zaczac myslec czy dowod nadania = dowod dostarczenia.
|
Nie mają na 100%, zresztą i tak nie robią tego poleconymi.
Zastanawiam się, czy zacząć od reklamacji opłat i czy łączyć to z
zamknięciem.
|
|
|
|
Kamil Jońca
Gość
|
2010-05-13, 17:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
s:
Cytat: |
~|_ukasz writes:
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
"niemożliwe, że nic pan nie dostał pocztą".
A musieli wyslac? Jesli musieli, to niech pokaza dowod nadania, bedzie
mozna w ogole zaczac myslec czy dowod nadania = dowod dostarczenia.
Już się wycwanili. Gdzieś-mi-mignęło (w jakimś regulaminie), że
przesyłkę wysłaną listem poleconym uważa się za dostarczoną.
|
To niech pokażą, że owym poleconym wysłali ...
KJ
--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
"We all know Linux is great...it does infinite loop
in 5 seconds." (Linus Torvalds)
|
|
|
|
Kamil Jońca
Gość
|
2010-05-13, 17:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
|
|
|
|
witek
Gość
|
2010-05-14, 04:52 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: |
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
zobowiązania okresowe przedawniają sie po dwóch latach.
Poproś o konkretne zestawienie opłat i podnieś zarzut przedawnienia w
stosunku do tych, które są sprzed dwóch lat.
To na początek; potem zdecyduj czy "się kopać z koniem" czy olać.
Pomysł dobry, ale nie zadziała, bo opłaty naliczone są od mniej niż
dwóch lat do teraz (nie mam wykazu - obliczyłem na podstawie salda i
opłaty).
pozostalo ci zaplacic
Rozwiązanie najprostsze, ale nie poczuwam się do tego "długu".
|
sprawiedliwośc społeczna akurat ma tu małe znaczenie.
|
|
|
|
~|_ukasz
Gość
|
2010-05-14, 09:17 Re: Pekao i hodowanie długu
|
|
Cytat: |
oddziału w celu zamknięcia rachunku, a tu niespodzianka -- wyhodowali
kilkadziesiąt zeta debetu, bo "zmieniły się opłaty parę lat temu", i
zobowiązania okresowe przedawniają sie po dwóch latach.
Poproś o konkretne zestawienie opłat i podnieś zarzut przedawnienia w
stosunku do tych, które są sprzed dwóch lat.
To na początek; potem zdecyduj czy "się kopać z koniem" czy olać.
Pomysł dobry, ale nie zadziała, bo opłaty naliczone są od mniej niż
dwóch lat do teraz (nie mam wykazu - obliczyłem na podstawie salda i
opłaty).
pozostalo ci zaplacic
|
Rozwiązanie najprostsze, ale nie poczuwam się do tego "długu".
|
|
|
|