RadekNet
Gość
|
2010-08-04, 05:56 Pismo z nieistniejacej kancelarii prawniczej
|
|
Jest taka sprawa:
Wierzyciel wysyla dluznikowi pismo przedsadowe sygnowane przez
kancelarie prawna, ktora nieistnieje, a podpisane przez prawnika,
ktory niby istnieje, ale pracuje w innym miescie niz rzekoma
kancelaria a do tego pisma sie nie przyznaje.
Pomiajac fakt zasadnosci tego pisma (koncza sie argumenty, trzeba
zrobic wrazenie), chcialem sie Was zapytac czy to w jakis sposob lamie
prawo?
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
|
|
|
|
Reklamy
|
|
RadekNet
Gość
|
2010-08-04, 13:03 Re: Pismo z nieistniejacej kancelarii prawniczej
|
|
Cytat: |
Wierzyciel wysyla dluznikowi pismo przedsadowe sygnowane przez
kancelarie prawna, ktora nieistnieje, a podpisane przez prawnika,
ktory niby istnieje, ale pracuje w innym miescie niz rzekoma
kancelaria a do tego pisma sie nie przyznaje.
Pomiajac fakt zasadnosci tego pisma (koncza sie argumenty, trzeba
zrobic wrazenie), chcialem sie Was zapytac czy to w jakis sposob
lamie
prawo?
Jesli ów prawnik zaprzecza ze podpisal to pismo to mozliwe
ze podpis zostal sfalszowany a to byloby przestepstwo.
Mozna zglosic prokuraturze.
|
Prawnik w rozmowie telefoniczniej powiedzial, ze nic o tym pismie nie
wie. Jest pieczatka "Radca prawny X.Y" i nieczytelny podpis, zakladam,
ze rozny od tego jakiego uzywa znaleziony przez nas radca noszacy to
samo imie i nazwisko. Jest gdzies spis radcow prawnych, krorzy moga
sie poslugiwac takim tytulem?
Pod podanym adresem "kancelarii prawniczej" w ksiazce telefoniczniej
nie ma nic a nie chce nam sie tam jechac i naocznie sie przekonac, ze
nieistnieje. Telefonu nie podano.
W sumie sie teraz zastanawiam jak to ugryzc - bo jesli to prawdziwe
pismo to warto by sie z tym prawnikiem skontaktowac, zeby porozmawiac
przed tym jak oddadza sprawe do sadu. Z drugieh strony - mimo usilnych
staran, nie znajduje do nich zadnego kontaktu, jakby to napisal Jasio
na komputerze. W tej drugiej wersji mam ochote troche utrudnic zycie
nadawcy. Zlozyc zawiadomiemie o mozliwosci popelnienia przestepstwa?
270KK?
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
|
|
|
|
Alek
Gość
|
2010-08-04, 19:23 Re: Pismo z nieistniejacej kancelarii prawniczej
|
|
Cytat: | Jest taka sprawa:
Wierzyciel wysyla dluznikowi pismo przedsadowe sygnowane przez
kancelarie prawna, ktora nieistnieje, a podpisane przez prawnika,
ktory niby istnieje, ale pracuje w innym miescie niz rzekoma
kancelaria a do tego pisma sie nie przyznaje.
Pomiajac fakt zasadnosci tego pisma (koncza sie argumenty, trzeba
zrobic wrazenie), chcialem sie Was zapytac czy to w jakis sposob
lamie
prawo?
|
Jesli ów prawnik zaprzecza ze podpisal to pismo to mozliwe
ze podpis zostal sfalszowany a to byloby przestepstwo.
Mozna zglosic prokuraturze.
|
|
|
|
Alek
Gość
|
2010-08-04, 22:32 Re: Pismo z nieistniejacej kancelarii prawniczej
|
|
Cytat: | Jest gdzies spis radcow prawnych, krorzy moga sie poslugiwac takim
tytulem?
|
Na http://www.kirp.pl/ jest wyszukiwarka radców, sa odnosniki do izb
okregowych itd.
Cytat: | W tej drugiej wersji mam ochote troche utrudnic zycie nadawcy.
Zlozyc zawiadomiemie o mozliwosci popelnienia przestepstwa? 270KK?
|
Mozesz.
|
|
|
|
RadekNet
Gość
|
2010-08-05, 01:51 Re: Pismo z nieistniejacej kancelarii prawniczej
|
|
Cytat: |
kancelarie prawna, ktora nieistnieje, a
(...)
Pod podanym adresem "kancelarii prawniczej" >>w ksiazce telefoniczniej
nie ma nic
Uuu! To ksiazka telefoniczna jest dowodem na to czy cos istnieje czy nie...?
|
Ksiazka i google sa niezlym sposobem na poszukiwane kontaktu z firma.
Oczywiscie masz racje, ze istnieje ten nikly procent szans, ze firma
sie nie reklamuje w internecie oraz zakazala dodac wpis do ksiazki
telefonicznej.
Cytat: | nie chce nam sie tam jechac i >>naocznie sie przekonac, ze
nieistnieje.
A do prokuratury chce sie wam chodzic na przesluchania...? Oby sie nie
okazalo, ze jednak istnieje i radca to podpisal, bo wtedy mozecie chodzic do
owej prokuratury nieco czesciej i w innym charakterze.
Wyciagacie dziala ciezkiego kalibru, a szkoda wam czasu na rozpoznanie
wroga...?
|
Spokojnie. Wyrywasz zdanie jedno zdanie i komentujesz. Na razie sobie
tylko rozmawiamy w necie na temat mozliwosci. Lada dzien pojedziemy do
podpisanego pod pismem radcy prawnego (ktory w rozmowie telefonicznej
zaprzeczyl, ze podpisywal, a innego takiegow bazie radcow nie ma) i
mysle, ze on fachowo pociagnie sprawe dalej, jesli bedzie to uwazal za
stosnowne.
--
Radek Wrodarczyk
|
|
|
|
Piotr [trzykoty]
Gość
|
2010-08-05, 08:32 Re: Pismo z nieistniejacej kancelarii prawniczej
|
|
Cytat: | kancelarie prawna, ktora nieistnieje, a
(...)
Pod podanym adresem "kancelarii prawniczej" >>w ksiazce telefoniczniej
nie ma nic
|
Uuu! To ksiazka telefoniczna jest dowodem na to czy cos istnieje czy nie...?
Cytat: | nie chce nam sie tam jechac i >>naocznie sie przekonac, ze
nieistnieje.
|
A do prokuratury chce sie wam chodzic na przesluchania...? Oby sie nie
okazalo, ze jednak istnieje i radca to podpisal, bo wtedy mozecie chodzic do
owej prokuratury nieco czesciej i w innym charakterze.
Wyciagacie dziala ciezkiego kalibru, a szkoda wam czasu na rozpoznanie
wroga...?
|
|
|
|
krzysiekbrzyski
Dołączył: 24 Cze 2016
Posty: 28
|
2017-02-13, 10:27 Pismo z nieistniejacej kancelarii prawniczej
|
|
Wiesz co lepiej od razu idź z tym pismem do innej kancelarii prawniczej, osobiście polecam tą: http://www.kancelaria-kalamala.pl/ i zapytaj o to. W takich kwestiach nie ma co zwlekać..
|
|
|
|