witek
Gość
|
2010-09-10, 23:16 Re: plyta gl. laptopa moja czy producenta?
|
|
Cytat: | Tak sie zastanawiam , strzelila mi w Vaio plyta glowna, autoryzowany
serwis kupa pieniadzy (1300 netto), i teraz w dokumencie przyjecia jest
zaznaczone ze uszkodzony element nie podlega zwrotowi bo jest wlasnoscia
producenta (sony), i zastanawiam sie, zaplacilem kilka ladnych tysiecy
za laptopa a jesli cos sie w nim zepsuje to nie dosc ze kupa kasy za
nowy element ale uszkodzony zabieraja bo nie moj? Mimo tego ze wydalem
kilka tysiecy za calosc? Czy taka zagrywka jest zgodna z prawem czy
przydalo by se gdzies to zglosic?
Pozdrawiam
A nie jest tak, ze ten zapis dotyczy naprawy gwarancyjniej, gdzie |
dostajesz nowy, ale stary zatrzymują?
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Filip Ozimek
Gość
|
2010-09-11, 11:57 Re: plyta gl. laptopa moja czy producenta?
|
|
Cytat: |
A nie jest tak, ze ten zapis dotyczy naprawy gwarancyjniej, gdzie
dostajesz nowy, ale stary zatrzymują?
Nie, jest dokladnie zaznaczone ze gwarancyjnych i pogwarancyjnych
napraw, ale to nie zmienia faktu, ze za calego laptopa juz raz
zaplacilem, z tego by wynikalo ze jak cos sie zepsuje a nie chce go
naprawiac to musze oddac uszkodzony element producentowi bo nie moj.
|
Takie są warunki gwarancji, nie musisz ich akceptować [i nie korzystać
z gwarancji]. W warunkach gwarancji może być cokolwiek napisane.
--
Filip.
|
|
|
|
Maseł
Gość
|
2010-09-11, 15:48 Re: plyta gl. laptopa moja czy producenta?
|
|
Cytat: |
A nie jest tak, ze ten zapis dotyczy naprawy gwarancyjniej, gdzie
dostajesz nowy, ale stary zatrzymują?
Nie, jest dokladnie zaznaczone ze gwarancyjnych i pogwarancyjnych
napraw, ale to nie zmienia faktu, ze za calego laptopa juz raz
zaplacilem, z tego by wynikalo ze jak cos sie zepsuje a nie chce go
naprawiac to musze oddac uszkodzony element producentowi bo nie moj.
|
ale w gwarancji masz WYMIANE uszkodzonych podzespolow. Nie licz na to ze
w nagrode za zepsucie jednej plyty (nie wiadomo nawt w jakim stopniu)
gwarant da ci druga. Co innego w sytuacji, kiedy to po gwarancji
kupujesz sobie nowa plyte i jeszcze placisz za "przekladke".
BTW - taka uszkodzona plyta moze wiele powiedziec producentowi, jezeli
ten przeanalizuje uszkodzenie. Moze tez po naprawie trafic spowrotem na
rynek...
Pozdro
Maseł
|
|
|
|
konieczko
Gość
|
2010-09-11, 18:18 Re: plyta gl. laptopa moja czy producenta?
|
|
Cytat: | Przypominam Wam ze w reg. tego serwisu nie oddawanie uszkodzonego
elementu dotyczy napraw gwarancyjnych jak i pogwarancyjnych.
Pozdro
|
Mozesz oddac sprawe do sadu jak masz zaduzo kasiory i nerwow. Pewnie
wygrasz i nic pozatym.
|
|
|
|
Massai
Gość
|
2010-09-13, 12:36 Re: plyta gl. laptopa moja czy producenta?
|
|
Cytat: | Tak sie zastanawiam , strzelila mi w Vaio plyta glowna, autoryzowany
serwis kupa pieniadzy (1300 netto), i teraz w dokumencie przyjecia
jest zaznaczone ze uszkodzony element nie podlega zwrotowi bo jest
wlasnoscia producenta (sony), i zastanawiam sie, zaplacilem kilka
ladnych tysiecy za laptopa a jesli cos sie w nim zepsuje to nie dosc
ze kupa kasy za nowy element ale uszkodzony zabieraja bo nie moj?
Mimo tego ze wydalem kilka tysiecy za calosc? Czy taka zagrywka jest
zgodna z prawem czy przydalo by se gdzies to zglosic? Pozdrawiam
|
Zgodna, czemu nie? Znaczy plyta jest oczywiscie TWOJA wlasnoscia, a nie
producenta (smiechu warte).
Ale jak najbardziej moga przedstawic cennik uwzgledniajacy przejecie
starej plyty.
Nie musisz u nich naprawiac.
Rózne moga byc umowy. Jeden powie - wstawimy nowa plyte glówna, stara
zabieramy, chcemy za te usluge 1300 netto.
Drugi powie - starej plyty nie chce, wstawie nowa, cena uslugi - 1800
pln.
Tak jest np. w przypadku wymiany alternatora w samochodzie. 95%
serwisów podaje cene z zastrzezeniem "przy zwrocie starego alternatora".
--
Pozdro
Massai
|
|
|
|
Konrad
Gość
|
2010-09-13, 12:36 Re: plyta gl. laptopa moja czy producenta?
|
|
Cytat: | Tak sie zastanawiam , strzelila mi w Vaio plyta glowna, autoryzowany serwis
kupa pieniadzy (1300 netto), i teraz w dokumencie przyjecia jest zaznaczone
ze uszkodzony element nie podlega zwrotowi bo jest wlasnoscia producenta
|
A juz ci tlumacze - czesto nie chce sie komus diagnozowac usterki tylko od razu mówi ze to plyta za 1300 i ma z banki (chociaz siadla bateryjka od BIOS'a). Problem pojawia sie kiedy klient da ten uszkodzony element komus innemu do "zabawy" i ten ktos peknie ze smiechu jak go pieknie zalatwili. Dlatego te nieuczciwe serwisy zabezpieczaja sie w ten sposób - omijac bardzo szerokim lukiem.
Konrad
|
|
|
|