VoyteG
Gość
|
2010-06-09, 22:46 Powódź i Vat
|
|
Oglądałem rano reportaż z rejonów powodziowych, gdzie przedsiębiorca
prowadzący sklep spożywczy stracił towar na skutek powodzi, a mimo to
musi odprowadzić od niego Vat.
Przedsiębiorca stracił ten towar, wiec nie sprzeda go i w związku z
tym nie będzie miał środków nawet na zakup nowego towaru, nie
wspominając juz o podatkach.
Czy dla takich ludzi jest możliwy inny wariant, niż zostanie
przestępcą skarbowym?
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Tomek
Gość
|
2010-06-10, 08:49 Re: Powódź i Vat
|
|
Cytat: | Czy dla takich ludzi jest możliwy inny wariant, niż zostanie
przestępcą skarbowym?
|
Zapewne zostanie przestępcą gospodarczym (fałszowanie dokumentów) ...
--
Tomek
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-06-10, 13:08 Re: Powódź i Vat
|
|
Cytat: | Oglądałem rano reportaż z rejonów powodziowych, gdzie przedsiębiorca
prowadzący sklep spożywczy stracił towar na skutek powodzi, a mimo to
musi odprowadzić od niego Vat.
|
Można wiedzieć z jakiej paki niby?
Utrata towaru w wyniku działania siły wyższej nijak nie ma cech "wydania".
Kto wystąpił z tezą że należy się VAT i dlaczego?
Cytat: | Przedsiębiorca stracił ten towar, wiec nie sprzeda go
|
No.
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
Maddy
Gość
|
2010-06-10, 14:19 Re: Powódź i Vat
|
|
Cytat: |
Oglądałem rano reportaż z rejonów powodziowych, gdzie przedsiębiorca
prowadzący sklep spożywczy stracił towar na skutek powodzi, a mimo to
musi odprowadzić od niego Vat.
Można wiedzieć z jakiej paki niby?
Utrata towaru w wyniku działania siły wyższej nijak nie ma cech "wydania".
|
Dostawy, Gotfrydzie, opodatkowana jest dostawa
Ale oczywiście utrata towaru dostawą nie jest.
Cytat: | Kto wystąpił z tezą że należy się VAT i dlaczego?
|
Ja mam podejrzenie dlaczego.
A mianowicie jest taka tabloidowa tendencja, której czasem poddają się i
bardziej poważni dziennikarze, żeby dla wzbudzenia współczucia jeszcze
trochę ubarwić nieszczęście.
Jak to od razy bardziej dramatycznie wygląda - "popatrzcie, nie dość, że
stracili wszystko to jeszcze ten bezduszny Urząd Skarbowy ich kroi..."
Kupa luda straciła wszystko w powodzi więc to się "opatrzyło" - a tu
biedny przedsiębiorca musi jeszcze od tej straty podatek zapłacić.
I już publika dostaje nowy bodziec do współczucia poszkodowanym i
oburzenia na "władze"
Ewentualnie jakiś przedsiębiorca niedoinformowany albo ze złej woli tak
się żalił do jakiejś kamery i poszło w Polskę.
Trochę jak z tym piekarzem co o dawał biednym i za to go niby Us puścił
z torbami, ale jak się później okazało, dla biednych szły "fistaszki",
większość zatrzymywał jednak dla siebie.
Radio Erewań wiecznie żywe.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813
|
|
|
|
Gość
|
2010-06-10, 20:32 Re: Powódź i Vat
|
|
Cytat: | Kto wystąpił z tezą że należy się VAT i dlaczego?
Ja mam podejrzenie dlaczego.
|
A może któryś przedsiębiorca powiedział, że ma wszystko zniszczone, więc odda to
ludziom, bo i tak nie sprzeda. A może komuś się przyda? Urzędnik US słysząc zaś
to od razu mógł wtrącić, że od takiego oddania to VAT się należy.
Dziennikarz, nie wyjaśniając co i jak, od razu puścił w świat tylko drugą część
informacji.
|
|
|
|