Dzień dobry
Rok 1978, człowiek Kowalski dostaje Akt własności ziemi, figuruje tam jako
jedyny właściciel (wtedy był po rozwodzie i jeszcze przed druga żoną).
Rok 1985, Kowalski potrzebuje pieniędzy, spotyka się z Nowakiem, spisują
odręcznie oświadczenie, że Nowak pożycza Kowalskiemu 80tys. zł, zapisują
tam, kiedy i po ile Kowalski będzie oddawał, a także, że Kowalski ww. akt
własności ziemi zostawia jako zabezpieczenie spłaty. Podpisują nieczytelnie.
Kowalski nie spłacił ostatniej raty (23 tys.zł). Zniknął z pola widzenia
Nowaka. Nowak nic z tym nie robi, leży to u niego w kredensie. Umiera w 2010
roku i papiery trafiają do jego syna.
Czy syn Nowaka ma jakiekolwiek prawo do tej ziemi lub jej części? Czy może
się ubiegać o cokolwiek od Kowalskiego lub - jeśli Kowalski nie żyje (co
jest wysoce prawdopodobne) - od jego spadkobierców? Jeśli tak, od czego
zacząć? Czy w ogóle samodzielnie można w tej kwestii coś zrobić, czy trzeba
udać się do jakiejś kancelarii?
Będę wdzięczna za odpowiedzi, pozdrawiam, A
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/