Rozwiazan jest kilka. Podstawa do usprawiedliwienia nieobecnosci w URZEDZIE
PRACY jest L-4, które trzeba dostarczyc do 7 dni. Oczywiscie moze byc
równiez kazde inne uzasadnienie, jednak jesli chodzi o L-4 masz 100%
pewnosc, ze bedzie honorowane. Na poczatek, jesli jestes studentem i
studiujesz na jakiejs panstwowej lub prywtnej uczelni to idz do dziekanatu i
tam sie w kwestii odbycia praktyk rozeznaj. Wówczas nie musisz nawet byc
zarejestrowanym w UP, bo skadki zdrowotne pokrywa uczelnia (umowa zas jest
podpisana bezposrednio miedzy nia, a pracodawca), zas bedziesz miec
przynajmniej pewnosc, ze z formalnego punktu widzenia wszystko bedzie ok.
Jesli nie jestes studenem, to najlatwiej byloby przesunac date stawienia sie
w UP na inny termin (ew. wyslac im np. L-4, mozesz je uzyskac chociazby
oddajac krew :)
W praktyce pracodawca jest obowiazany zawiadomic w formie pisemnej, w
okresie do 5 dni wlasciwy, powiatowy urzad pracy o zatrudnieniu osoby
zarejestrowanej (...) lub powierzeniu jej innej pracy zarobkowej. (Art 36,
pkt 7, ust o promocji zatrudnienia). Na temat praktyk nic sie nie wspomina,
wiec nie masz (innymi slowy) obowiazku ich o tym wogóle powiadamiac. Koszty
szkolenia moze pokryc Starosta, jesli sie do niego zwrócisz z takim
wnioskiem (za posrednictwem urz. pr.). Wówczas przysluguje ci dodatek
szkoleniowy (20% zasiku) i oczywiscie z wiadomych wzgledów nieobecnosc taka
bylaby równiez "formalnie" usprawiedliwona (art 41, pkt 5). Przy okazji:
jesli przysluguje ci zasilek, tu w mysl Art. 48, pkt 1 ppkt 2, jako osobie,
która podjela z wlasnej inicjatywy zatrudnienie przysluguje ci "zasilek
aktywizacyjny". I jesli masz prawo do zasilku i idziesz na bezplatne
praktyki to o tym tez warto pamietac!
Innymi slowy polecam lekture ustawy z 20 kwietnia 2004 "o promocji
zatrudnienia i instytucjach rynku pracy". Troche na ten temat (mniej
formalnie, w ramach mojej wlasnej, zeszlorocznej, radosnej twórczoci)
znajdziesz równiez pod adresem ze stopki, tudziez na =>
http://www.profeo.pl/group/portale_rekrutacyjne
Pozdrawiam, M.
http://www.profeo.pl/group/portale_rekrutacyjne
"beherit / pn" wrote in
message
Cytat: |
Witam serdecznie,
mam taka zagowzdke, która licze, iz uda sie jakos dobrze wraz z Wami
wyjasnic. Mamy sytuacje:
- 2 osoby
- osoba nr 1: Pracodawca (Ja np. z Lodzi),
- osoba nr 2: Praktykantka (np. bezrobotna Zosia).
- Urzad Pracy w Szczecinie
Praktykantka jest zarejestrowana w PUP Szczecin.
Praktykantka nie pobiera jakichkolwiek zasilków z tytulu bycia
bezrobotna.
Praktykantka chce za zgoda Pracodawcy przyjsc na BEZPLATNA praktyke na
okres np. 2 miesiecy.
Pracodawca dzwoni do PUP z informacja, ze chce wziac na bezplatna
praktyke (nie staz) Praktykantke i pyta jakich formalnosci ma dopelnic,
aby ta Praktykantka mogla u niego odbyc praktyke i na chwile obecna nie
tracila statusu osoby bezrobotnej.
PUP mówi, iz:
- Praktykantka moze isc na praktyke,
- Praktykantka nie traci statusu skoro nie bedzie tam zarabiac,
- Praktykantka jednak KONIECZNIE musi stawic sie w PUP w wyznaczonym
terminie, gdyz w innym wypadku straci status osoby bezrobotnej.
- to , ze ktos jest na praktyce go nie interesuje.
*_ALE_* mówi tez:
- Praktykantka ma w tym momencie alternatywe (gdyz musialaby w terminie
przewidzianego szkolenia dwa dni byc nieobecna - pojechac i wrócic ze
Szczecina):
- stracic status osoby bezrobotnej,
- stracic szanse na ewentualne zatrudnienie po okresie próbnym,
Akurat Prawo Pracy dla mnie jest w ogóle magia. Czy ktos z Szanownych
Grupowiczów spotkal sie z takim przypadkiem. Co mozna zrobic, zeby de
facto dac szanse tej osobie na znalezienie pracy, bo niestety instytucja,
która powinna pomagac (PUP) rzuca klody pod nogi.
PS. Moze i daloby sie wnioskowac o staz, ale byloby to juz po terminie w
którym mogloby odbyc sie szkolenie tej osoby, a dodatkowo PUP Szczecin w
momencie gdy Pracodawca jest z Lodzi i tak rozpatrzy wniosek negatywnie.
Pozdrawiam,
Pawel |