Gość
|
2010-09-15, 08:13 Przewlekłość postępowania - nowe fakty
|
|
[quote]
Cytat: | trzeba bylo napisac, ze chcesz pomysy abstrakcyjne, ze chcesz sie pokopac z
koniem, ze masz duzo czasu, kasy i nerwow.
|
Tak, chcę się pokopać z koniem. Przecież nie będę się kopał z kotem, prawda?
Mam dużo czasu, bo zostałem sprowadzony do roli roślinki i mogę tylko czekać,
aż ktoś mi da żreć, wyprowadzi na świeże powietrze itp. Kasy nie mam wcale,
ale do kopania się z koniem nie jest ona potrzebna. Jeśli chodzi o nerwy, to
trzyma mnie nadzieja, że może uzyskam jakiś cień satysfakcji, zanim opuszczę
ten padół.
Cytat: | To jest banda urzedasow, ktorzy w dupie maja prawo, w dupie maja obywatela.
Pierdzą w stołki i gówno z tego wychodzi - same problemy
|
Zgadzam się. I dlatego trzeba z tym walczyć. Im więcej nas będzie, tym większa
szansa, że coś się zmieni. Walczyć, a nie jęczeć NIEDASIE!
Ale do rzeczy, miały być nowe fakty. Składałem jednocześnie dwie skargi na
przewlekłość; jedna, jak pisałem, została odrzucona, druga - w dużo błahszej
sprawie - uwzględniona. Sąd przyznał mi kasę od Skarbu Państwa, jednak mniej
niż żądałem. I to również chciałbym gdzieś zaskarżyć.
Wracając do Niedasia; Sąd wydał w tych sprawach Postanowienie. Nie podał
żadnych informacji o sposobie zaskarżenia czy zażalenia, ale nie oznacza to
automatycznie, że takich możliwości nie ma. Mam pytania:
- czy w takich sprawach nie obowiązuje dwuinstancyjność?
- czy z mocy innych ustaw jest możliwe zaskarżenie dowolnego postanowienia sądu?
- jakie akty prawne regulują te sprawy? Czyli działanie sądów, drogę
odwoławczą itp.
Czarek
|
|