Cytat:

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy?

Taa, istnieją: Abonament :)

j.

--
bing jest fajny ale nie widac z niego do Apteki na Solnym...

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy?
debile potrafią siedzieć przy nim 8 godzin, ale ja po 15 sekundach RMFu mam
dość...

Cytat:

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy? debile potrafią siedzieć przy nim 8 godzin, ale ja po 15 sekundach RMFu mam dość... Przynieś swoje i włącz Radio Maryja.

Nie poddawaj się, bądź twardy jak Roman Bratny.

--
Jotte

Cytat:

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy? debile potrafią siedzieć przy nim 8 godzin, ale ja po 15 sekundach RMFu mam dość... Przynieś swoje i włącz Radio Maryja. Nie poddawaj się, bądź twardy jak Roman Bratny.

Nie wiem ile bym wytrzymał przy nagromadzeniu takiej ilości głupoty na
cm^3 słuchając obu tych radiów na jeden raz.
Co do eremefu, to naprawdę jest straszne..
Pracowałem w budżetówce i tam to jest plaga w każdym możliwym pomieszczeniu.

Cytat:

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy? debile potrafią siedzieć przy nim 8 godzin, ale ja po 15 sekundach RMFu mam dość... Przynieś swoje i włącz Radio Maryja. Nie poddawaj się, bądź twardy jak Roman Bratny.

Nie ma to jak budowanie dobrych relacji w kadrze. Autor wątku pewnie jest
już bezsilny i szuka ratunku w regulacjach prawnych. A może właśnie lepiej
zając się tymi stosunkami międzyludzkimi, bo zaraz znów będzie musiał
poszukać podstawy prawnej do innej sytuacji itd itd i zamiast pozytywnych
relacji międzyludzkich to będzie studiował dzienniki :)

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

są tacy ludzie z którymi nie można z nimi porozmawiać, kiedyś ZOMO było
ratunkiem, a dziś - trzeba słuchać i się denerwować... a może jakiś donosik
do jakiegoś urzędu (UKE?)?

albo inna sprawa, jest taki koleś, który w pracy bez przerwy beka... nie
robi tego po cichu, średnia długość beknięcia to ze 4 sekundy, a głośność
taka, że słychać na końcu korytarza... co można zrobić?

Cytat:

albo inna sprawa, jest taki koleś, który w pracy bez przerwy beka... nie robi tego po cichu, średnia długość beknięcia to ze 4 sekundy, To w końcu bez przerwy, czy jednak robi przerwy?

Cytat:

a głośność taka, że słychać na końcu korytarza... co można zrobić? Ćwiczyć.

--
Jotte

Cytat:

albo inna sprawa, jest taki koleś, który w pracy bez przerwy beka... nie robi tego po cichu, średnia długość beknięcia to ze 4 sekundy, a głośność taka, że słychać na końcu korytarza... co można zrobić?

Dla odmiany można puszczać bąki...

Cytat:

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy? debile potrafią siedzieć przy nim 8 godzin, ale ja po 15 sekundach RMFu mam dość... kup transmiter FM na allegro, podlacz do bateri, ustaw czestotliwosc

RMF,zapakuj w plecak, plecak postaw w pracy mozliwie blizko radia.

Cytat:

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy? debile potrafią siedzieć przy nim 8 godzin, ale ja po 15 sekundach RMFu mam dość... kup transmiter FM na allegro, podlacz do bateri, ustaw czestotliwosc RMF,zapakuj w plecak, plecak postaw w pracy mozliwie blizko radia.

To przestroją na Radio ZET, albo inne badziewie.

Cytat:

istnieją jakieś prawne uregulowania dotyczące słuchania radia w pracy? debile potrafią siedzieć przy nim 8 godzin, ale ja po 15 sekundach RMFu mam dość... kup transmiter FM na allegro, podlacz do bateri, ustaw czestotliwosc RMF,zapakuj w plecak, plecak postaw w pracy mozliwie blizko radia. To przestroją na Radio ZET, albo inne badziewie. :-)

To może jakiś multitransmiter (są takie?) z przekierowaniem na jakieś
antyradio czy inną dwójkę.

pomysł genialny... pomyślą, że się popsuło... ;o)

Cytat:

pomysł genialny... pomyślą, że się popsuło... ;o) inny pomysł to poczęstować radio paralizatorem (wystarczy chwila, tak by nikt

nie widział

Cytat:

pomysł genialny... pomyślą, że się popsuło... ;o) inny pomysł to poczęstować radio paralizatorem (wystarczy chwila, tak by nikt nie widział

Młotkiem.