Kazdy dobry inwestor jest swojego rodzaju swirem,
to nie podlega dyskusji, nikt calkiem normalny
w tym fachu sukcesu nie odniesie, ale...
Dobry inwestor powinien myslec. Jaki sens ma namawianie
w aktualnej sytuacji do glosowania na kociarza lub obrzydzanie
czeresniaka? Zwyciestwo jarusia wniesie jedynie kupe gowna
w postaci stalych awantur, ale, ale, zapominaja zwolennicy, ze
tym samym dadzą ekipie aktualnie rzadzacych tarcze na wybory
parlamentarne - jak mozemy cos zrobic dobrego, z takim preziem,
ktory tylko rzuca klody pod nogi?
Madry pisior, glosuje na bronia i czeka. Oczywiscie, majac na uwadze
swoje przeswiadczenie, ze ekipa donalda to przyglupy i nieudaczniki.
Wygrywa broniu, jest spokoj, tusku rzadzi bez problemu i, no wlasnie,
caly wic- jak sadza pisuary, totalna klapa - ale nie ma tlumaczen,
narod mowi- mieliscie wszystko- i swojego prezydenta i wiekszosc,
won z wami - zwyciestwo pisuarów. Czy nie o to chodzi?
Charli, czy jak tam masz, zablysnij intelektem, poradz taki scenariusz
swojej partyi i bedziesz wielki, po jakims czasie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/