1. Po słynnym locie do Tibilisi piloci zostali obsobaczeni m.in. przez p.p.
Edgara, który w interpelacji poselskiej pytał o tchórzostwo i niesubordynację
pilota. II pilotem w tamtej wyprawie był Kapitan lotu do Smoleńska.
2. Ignorowany przez świat Lech Kaczyński leci do Smoleńska z nieoficjalną
wizytą. Obchody oficjalne odbyły się 2 dni wcześniej.
3. Dla podniesienia rangi prywatnej podróży zaprasza wielu VIPów - Prezydentowi
się nie odmawia.
4. Kancelaria prezydenta samowolnie zmienia godzinę odlotu z 6. na 7. Wojsko
planowało ją na 6 by mieć rezerwę czasową na ewentualne przeciwności losu i
możliwość lądowania na lotnisku zapasowym.
5. Samolot startuje z 33 minutowym opóźnieniem bo prezydent spóźnił się na godz.
7.00!!.
6. Obsługa lotniska nie ma odwagi zamknąć lotniska, bo leci rusofob Kaczyński i
jaka byłaby wrzawa PISObolszewi, że Rosjanie zamknęli lotnisko; prawie wojna...
7. Sugestie z wieży, aby leciał do Mińska albo do Moskwy. Ale jak by to
wyglądało, że Prezio spóźnił się na obchody do Katynia...
8. Narada na pokładzie - co robić ?..
9 . Rozmowa prezydenta z bratem . . . a natychmiast po niej ( przypadek ??? ) .
.. . 10. . . . pilot podjął irracjonalną decyzję...
11. Manifestowanie patriotyzmu, pośpiech, szukanie swojego pomnika w historii
(pamiętamy zamach w Gruzji...)
12. Ginie prawie 100 osób...
PIS musi szybko znaleźć winnego...
Orientujecie się ile czasu trwają dochodzenia w przypadku katastrof lotniczych ?
Rok, dwa to norma. W Smoleńsku złamane zostały wszelkie procedury. W kabinie był
generał lotnictwa. Widział co się dzieje i nie reagował, albo reagował nie w ten
sposób, w jaki przekonuje nas kaczyński, maciarewicz i reszta klakierów.
Procedury powstały na bazie wieloletnich doświadczeń pilotów, konstruktorów. Nie
pisali ich politycy. Podstawowa - nie widać lotniska, nie lądujesz. Schodzisz do
DH(DA) ew. tak jak w Smoleńsku MDA i ODCHODZISZ jeśli nie ma ground contact !
Bez znaczenia, czy powodem braku widoczności była sztuczna mgła czy ptasie g__o
którym upstrzył szybę gigantyczny ptak. Nie widać pasa, nie ma lądowania. Piloci
czytali wysokości poniżej 100 m i to grubo więc nie jest istotne czy było to
lądowanie czy tylko próba zajścia ! Wiedzieli na jakiej są wysokości . KTOŚ ICH
ZMUSIŁ DO LĄDOWANIA ! O tragedii zadecydowała czyjaś głupota , Głupota, która
doprowadziła do próby lądowania.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,oid,23382519,title,Nowe-fakty-ws.-ladowania-Tu-154----moze-im-sie-uda,wid,12696855,opinie.html?ticaid=1af12
A czyja głupota, było wiadomo od samego początku. Puścili wariata, bo rozrabiał
na cały świat...
boukun