pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o bankach » Spotkanie z Solid Rock - moje subiektywne odczucie [dlugie]

Spotkanie z Solid Rock - moje subiektywne odczucie [dlugie]

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
crc_error
Gość







Post2010-07-31, 00:47    Spotkanie z Solid Rock - moje subiektywne odczucie [dlugie] Odpowiedz z cytatem
Witam,

Stosunkowo niedawno mialem (srednia) przyjemnosc spotkania sie z
przedstawicielem Solid Rock. Wyciagneli moj numer od znajomego, zadzwonili i
przy mojej asertywno-uleglej postawie namowili na spotkanie. Dojechali nawet
w moje miejsce, takze w zasadzie procz czasu nie mialem nic do stracenia,
wiec niech im bedzie.

Rozmowa... Na poczatku pierdu pierdu o firmie, potem szybkie rozpoznanie co
mozna by mi tu wcisnac, no i zaczela sie gadka o planach inwestycyjnych na 5
lub wiecej lat z regularnymi wplatami od 200 zl miesiecznie. No po prostu
bomba!! To w zasadzie to samo co oferuje obecnie wiele bankow za darmo
(fundusze), tylko ze gorsze, bo trzeba sie na te pare lat uwiazac i jeszcze
placic dodatkowe prowizje. Przez caly czas trwania rozmowy dawalem do
zrozumienia, ze nie jestem tym zainteresowany, ale pani brnela w zaparte
dalej starajac sie nie dopuscic mnie do slowa. Suma sumarum skonczylo sie na
tym, ze miala mi przygotowac symulacje oszczedzania w powyzszym wynalazku i
wyslac na maila. Zgodzilem sie na to tez na zasadzie "a niech ci juz kobieto
bedzie".
Po paru dniach nastepny telefon, oczywiscie brak mozliwosci wstrzelenia sie
w slowotok, i znowu namawiaja na nastepne spotkanie celem zaprezentowania
jak to moje oszczednosci moglyby sie fajnie pomnazac. Oznajmilem grzecznie,
ale stanowczo, ze szkoda naszego czasu, poniewaz jak juz wczesniej
wielokrotnie powtarzalem, nie jestem zainteresowany. Po tych slowach
otrzymalem szybkie "acha to do widzenia".

Refleksja...

Czy ktos jest mi w stanie wytlumaczyc co to w ogole mialo byc? Czy teraz
takich metod ich ucza na szkoleniach? Pewnie sa ludzie, ktorzy dadza sie w
ten sposob wciagnac w systematyczne wplacanie im forsy, ale jak to sie
odbija na wizerunku firmy wsrod pozostalych?
Tak sie sklada, ze ta babka 'obskoczyla' juz sporo znajomych z mojej firmy i
opinie na jej temat byly raczej niepochlebne, wielu po takim spotkaniu wrecz
przestrzegalo przed korzystaniem z uslug SL. Sam czuje sie bardzo
zniesmaczony i jesli kiedykolwiek bede potrzebowal uslug doradcy (jakis
kredyt hipoteczny albo cos) to wiem juz do kogo sie na pewno nie udam.
Znajomym rowniez bede odradzal SL.

Do Solid Rock - Wasi akwizytorzy sa po prostu załosni!!! Jesli chcecie
utrzymac jakis wizerunek swojej firmy, to nauczcie ich kiedy nalezy
zrezygnowac, ladnie podziekowac i ewentualnie wreczyc wizytowke.

Dobre nocy!

crc
Reklamy
Gość








Post2010-07-31, 02:03    Re: Spotkanie z Solid Rock - moje subiektywne odczucie [dlug Odpowiedz z cytatem
ja też spotykam TYLKO TAKICH akwizytorów
i to niezależnie od tego czy jest to próba wyłudzenia
dodatkowej opłaty nibyubezpieczeniowej przy rachunku
telefonicznym czy struktury w DnB Nord czy czortwieco
jeszcze.

Tak chyba obecnie szkolą.

Tyle że ja jestem na tyle asertywny czy szorski
że wbijam się w słowotok i mówię:

- ja panu przedstawię swoje wątpliwości
a pan się do nich odniesie.

- być może jestem w błędzie, ale jako osoba po studiach
ekonomicznych, mam zastrzeżenia do ...

itp.

wtedy rozmowa albo się kończy i już
albo przechodzi w fazę konkretów...
george
Gość







Post2010-07-31, 09:28    Re: Spotkanie z Solid Rock - moje subiektywne odczucie [dlug Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Witam,

Stosunkowo niedawno mialem (srednia) przyjemnosc spotkania sie z
przedstawicielem Solid Rock. Wyciagneli moj numer od znajomego, zadzwonili
i przy mojej asertywno-uleglej postawie namowili na spotkanie. Dojechali
nawet w moje miejsce, takze w zasadzie procz czasu nie mialem nic do
stracenia, wiec niech im bedzie.

Rozmowa... Na poczatku pierdu pierdu o firmie, potem szybkie rozpoznanie
co mozna by mi tu wcisnac, no i zaczela sie gadka o planach inwestycyjnych
na 5 lub wiecej lat z regularnymi wplatami od 200 zl miesiecznie. No po
prostu bomba!! To w zasadzie to samo co oferuje obecnie wiele bankow za
darmo (fundusze), tylko ze gorsze, bo trzeba sie na te pare lat uwiazac i
jeszcze placic dodatkowe prowizje. Przez caly czas trwania rozmowy dawalem
do zrozumienia, ze nie jestem tym zainteresowany, ale pani brnela w
zaparte dalej starajac sie nie dopuscic mnie do slowa. Suma sumarum
skonczylo sie na tym, ze miala mi przygotowac symulacje oszczedzania w
powyzszym wynalazku i wyslac na maila. Zgodzilem sie na to tez na zasadzie
"a niech ci juz kobieto bedzie".


Pani mówi 200 ja mówie ile to bedzie u nich na koniec po 5 latach na koncie.
Ona 12.000, na to ja że jak nie gwarantują wiecej niz 14.400 to nie mamy o
czym rozmawiać.

george
Strona główna forum » Dyskusje o bankach » Spotkanie z Solid Rock - moje subiektywne odczucie [dlugie]
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm