Radze wam, Swinskie Ryje, zaczac przyjaznie chrumkac w moim kierunku bo
oto nadchodza nowe czasy.
Jak wiecie zapewne, dotychczasowy premier Wlk Brytanii, ponurak szkocki
o nazwisku Brown, zostal niedawno
pogoniony z urzedu. Obecnie wladze sprawuje duet egzotyczny,
konserwatywno-liberalny. Dwoch facetow co wygladaja
tak samo i mysla tak samo, beda nam wydzierac szmal i podnosci podatki.
Po paru latach publika bedzie tak wkurwiona,
ze nie tylko pogoni ich obu z urzedu ale tez sprawi, ze na cala
generacje ich partie straca szanse na powrot do wladzy.
Czyli otwiera sie szansa dla tego kto przechwyci ster w Partii Pracy.
Kto bedzie nowym liderem Partii? jest tylko dwoch kandydatow- rodzeni
bracia David & Ed Milliband. To nasi ludzie, Litwacy.
Czyli Chazarzy z Litwy, pseudo-Zydzi i osoby naznaczone pietnem geniuszu
i samozniszczenia. To maja juz w genach co potwierdzil
Albert Einstein i dziesiatki innych laureatow Nobla.
Zatem wiec, po udawanym pojedynku braci, jeden z nich wezmie wladze
tutaj a drugi po cichu za tronem bedzie go wspieral.
Wtedy pewnie tez zaczna sie kociokwiki w Polsce bo sie przypomni te 64
miliardy dolarow, ktorych Kahal juz od dawna oczekuje
od was w daninie. Mam tu pod reka podrecznik historyka Janusza Tazbira
pt Protokoly Medrcow Syjonu-prawda czy falsyfikat.
Mysle, ze to prawda i lece zaraz sobie poczytac. Ja wiele dla siebie nie
chce, mnie wystarczy ta knajpa na krakowskim Kazimierzu
gdzie jadlem czulent i pilem piwo zywieckie. No, w ostatecznosci to sam
browar tez wezme.
fatso
|