Przy okazji wypełniania zeznania rocznego widzę, że dwukrotnie wpłaciłem
zaliczkę za listopadogrudzień. Wygląda na to, że wpisałem w banku najpierw
w 'pojedynczej' wysokości, potem się poprawiłem i wpisałem podwojoną. Tylko
niestety chyba nie skasowałem poprzedniego przelewu.
W efekcie dwoma
przelewami zapłaciłem trzykrotność zaliczki za listopad.
Jak to teraz rozliczyć? Widzę dwie możliwości - albo napisać pismo o
przeksięgowanie, albo po prostu w PIT-36L powiększyć o tę gratisową
zaliczkę pole 'zapłacone zaliczki' - wyjdzie wyższa nadpłata/mniejsza
dopłata. To drugie wyjście wydaje się prostsze, bo nie wymaga papierów i
tłumaczenia, ale czy aby na pewno? Nikt nie będzie miał nic przeciwko? W
końcu w pole 'zaliczki należne' (te z podziałem na miesiące) trzeba już
wpisać kwoty, które faktycznie powinienem był zapłacić. Ich suma będzie
mniejsza niż wpłaconych zaliczek. Może i tak przychodzenia i wyjaśniania o
co chodziło nie uniknę?
--
Samotnik