pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o prawie » zablokowanie zniszczenia drogi

zablokowanie zniszczenia drogi

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Autor Wiadomość
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 00:17    zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Ave!

Młody lokalny aktywista, którego żona zrzędzi na konieczność częstego
mycia okien, postanowił ruszyć "inicjatywę społeczną" w postaci
zainstalowania progów zwalniających.

Problem polega na tym, że droga jest żwirowa, i to w nie najlepszym
stanie - i w mojej, i nie tylko mojej, opinii takie progi sytuację
kurzenia tylko pogorszą, a za to dowalą zawieszeniu ludzi, którzy i tak
jadą sobie wolno, jak np. ja (drugi bieg, wolne obroty półtoralitrowego
dieselka, Corsa B - jak ktoś chce, może sobie policzyć, ile to jest, ale
generalnie poniżej prędkości rowerzysty z astmą).

Wiadomo: pędziwiatry będą hamować przed progiem (większe kurzenie) i za
progiem przyśpieszać (znowu kurz). No i każda nierówność na luźnej
nawierzchni to dodatkowy kurz.

Odśnieżanie także będzie utrudnione.

Co więcej okolica jest rozwojowa, tj. tymi drogami będzie jeździł sprzęt
ciężki (dostawy, betoniarki itepe), które jadą równo jak leci - najwyżej
więcej się zakurzy. I może więcej cegieł po drodze popęka, ale co im tam...

Argument "może nie zwolnią, ale za to więcej wydadzą na paliwo i
zawieszenie" uważam za dziecinny - przede wszystkim pędziwiatry nie będą
prowadzić szczegółowej statystyki i badań, co im podnosi koszta. Gdyby
tak robili, to by w ogóle nie pędzili ;)

Zaczął zbierać podpisy - cóż, ja sobie pozbieram kontrpodpisy (jest paru
chętnych), ale w razie czego (sporo osób nie ma doświadczenia z
mieszkania przy progach zwalniających i nie wierzą, że pędziwiatry będą
na zmianę hamować i przyśpieszać) - czy można to zablokować będąc w
mniejszości? Droga gminna jakby co.

W sumie nie wiem, jak wygląda proces zmian w nawierzchni na drodze
gminnej, czy starostwo musi przyklepać pozwolenie na budowę...
Reklamy
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 02:38    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Częściowo sam sobie odpowiem: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY 1)
z dnia 3 lipca 2003 r.w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla
znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego
i warunków ich umieszczania na drogach zabrania progów podrzutowych
(tych "brutalnych") na drogach publicznych nie wolno umieszczać -
dopuszczalne są tylko te zwalniające, ale zasadniczo tylko na
powierzchniach bitumicznych, chyba że da się umieścić znak poziomy P-25.

Więc chyba jestem uratowany przed progami ;)

BTW: jak i gdzie złożyć donos na nielegalne progi? W jednej miejscowości
na drodze publicznej są te brutalne podrzutowe i nawet jak się jedzie
20km/h niemalże urywają koła.
Michał Gut
Gość







Post2010-09-12, 08:14    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
BTW: jak i gdzie złożyć donos na nielegalne progi? W jednej miejscowości
na drodze publicznej są te brutalne podrzutowe i nawet jak się jedzie
20km/h niemalże urywają koła.

nei anrzekaj... ja kiedys sie zacialem na jeden prog w warszawie - musialem
jezdzic czesto a prog byl tak wysoki ze samochody o niego zaczepialy. byl
zrobiony z kostki brukowej na ulicy wykostkowanej. Jego powierzchnia nosila
mnostwo rowkow na szczycie wyslizganych miskami olejowymi itd.
Po zrobieniu dokumentacji foto i wysmarowaniu pisma przyjechala ekipa i
obnizyli. Teraz przycieram tylko jesli mam kogos w samochodzie............

jak juz jestesmy przy progach to mozna jakos zalatwic usuniecie danego
progu? czasami to wrecz kuriozum....

wioska, jedna droga przez nia i progi.....
I to takie progi ze jak na nie najedziesz to masz wrazenie ze deska
rozdzielcza chce wyjsc poza samochod.
Lepsze sa te z kostki brukowej ale tu patrz problem z szorowaniem podwoziem.
MadMan
Gość







Post2010-09-12, 08:14    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
BTW: jak i gdzie złożyć donos na nielegalne progi? W jednej miejscowości
na drodze publicznej są te brutalne podrzutowe i nawet jak się jedzie
20km/h niemalże urywają koła.

1. Pismo do zarządcy drogi.
2. Nie zadziała - najlepiej jakieś media.

Sam mam zamiar blokować wszelkie budowane w Rybniku drogi dla rowerów.
No chyba że będą wybudowane w sposób zgodny z prawem i ułatwiający
przemieszczanie się, ale w to nie wierzę.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
Czeresniak
Gość







Post2010-09-12, 10:04    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Częściowo sam sobie odpowiem: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY 1)
z dnia 3 lipca 2003 r.w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla
znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego
i warunków ich umieszczania na drogach zabrania progów podrzutowych
(tych "brutalnych") na drogach publicznych nie wolno umieszczać -
dopuszczalne są tylko te zwalniające, ale zasadniczo tylko na
powierzchniach bitumicznych, chyba że da się umieścić znak poziomy P-25.

Więc chyba jestem uratowany przed progami ;)

BTW: jak i gdzie złożyć donos na nielegalne progi? W jednej miejscowości
na drodze publicznej są te brutalne podrzutowe i nawet jak się jedzie
20km/h niemalże urywają koła.

Szkoda, że o rozróżnieniu typów progów i o tym przepisie dowiedziałem
się dopiero teraz, bo jakieś trzy miesiące temu wjechałem na próg
podrzutowy z prędkością ok 50km/h.
Przyczyną najechania na ten próg była nieznajomość trasy, nieuwaga i
słaba widoczność.
Efektem była uszkodzona chłodnica, która wypadła z mocowania.
Jakbym wcześniej wiedział o tych uregulowaniach prawnych to bym troszkę
powalczył z zarządcą drogi o odszkodowanie :]
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 11:04    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:


BTW: jak i gdzie złożyć donos na nielegalne progi? W jednej miejscowości
na drodze publicznej są te brutalne podrzutowe i nawet jak się jedzie
20km/h niemalże urywają koła.

1. Pismo do zarządcy drogi.
2. Nie zadziała - najlepiej jakieś media.

Nad zarządcą drogi też powinien ktoś być... Zasadniczo gdzie się
zaskarża złe decyzje samorządów lokalnych? Sądy administracyjne?
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 11:14    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Nad zarządcą drogi też powinien ktoś być... Zasadniczo gdzie się
zaskarża złe decyzje samorządów lokalnych? Sądy administracyjne?

Znowu sam sobie odpowiem: wg. bazy danych NSA skargi na progi są
odrzucane z przyczyn formalnych jako że wg. sądów administracyjnych
zainstalowanie takich progów jest decyzją techniczno-organizacyjną a nie
administracyjną i jako takie nie leży w gestii sądów administracyjnych.
MadMan
Gość







Post2010-09-12, 11:19    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Znowu sam sobie odpowiem: wg. bazy danych NSA skargi na progi są
odrzucane z przyczyn formalnych jako że wg. sądów administracyjnych
zainstalowanie takich progów jest decyzją techniczno-organizacyjną a nie
administracyjną i jako takie nie leży w gestii sądów administracyjnych.

Niefajnie.
Jakbyś się dowiedział gdzie takie buble organizacyjne zgłaszać - podziel
się informacją. Sądzę że "budowa" drogi dla rowerów poprzez postawienie
paru znaków (przez co taki twór nie zachowuje żadnej ciągłości i jest
niezgodny z rozporządzeniami ministrów) to także decyzja
techniczno-organizacyjna.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
marzena
Gość







Post2010-09-12, 17:42    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Wiadomo: pędziwiatry będą hamować przed progiem (większe kurzenie) i za
progiem przyśpieszać (znowu kurz).

moze przez pierwsze 2-3 dni. potem beda jezdzic wolniej. generalnie jestem
za tym młodym lokalnym aktywistą
pozdr
m.
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 19:37    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Wiadomo: pędziwiatry będą hamować przed progiem (większe kurzenie) i za
progiem przyśpieszać (znowu kurz).

moze przez pierwsze 2-3 dni. potem beda jezdzic wolniej. generalnie jestem

Przez 10 lat od założenia progów na warszawskim osiedlu, na którym
mieszkałem, jakoś zaczęli jeździć wolniej.

Cytat:
za tym młodym lokalnym aktywistą

Fajnie. Podać ci numer konta, żebyś mogła się zrzucić na mój samochód
niszczony przez głupie pomysły?
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 19:39    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Wiadomo: pędziwiatry będą hamować przed progiem (większe kurzenie) i za
progiem przyśpieszać (znowu kurz).

moze przez pierwsze 2-3 dni. potem beda jezdzic wolniej. generalnie jestem
za tym młodym lokalnym aktywistą

I jeszcze jedno: jak do kogoś na czas nie dojedzie karetka, to też za to
własnym gardłem dobrowolnie zapłacisz?
marzena
Gość







Post2010-09-12, 19:49    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Przez 10 lat od założenia progów na warszawskim osiedlu, na którym
mieszkałem, jakoś zaczęli jeździć wolniej.


ano widzisz. jezdza wolniej. progi zrobily swoje

Cytat:
za tym młodym lokalnym aktywistą

Fajnie. Podać ci numer konta, żebyś mogła się zrzucić na mój samochód
niszczony przez głupie pomysły?

to nie wiesz ze sa progi? to tak jakbys wiedzial, ze jest ostry zakret,
prawidlowo oznaczony, a ty chcialbys wjechac w niego "stówka". i potem mial
pretensje, do drogowcow, ze zakret zrobili...
marzena
Gość







Post2010-09-12, 19:51    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
I jeszcze jedno: jak do kogoś na czas nie dojedzie karetka, to też za to
własnym gardłem dobrowolnie zapłacisz?

he he. takie teskty do mnie nie przemawiaja. jakos do tej pory nie zdazylo
sie, ze karetka nie dojechala na czas z powodow progow... wieje Andrzjeu
populizmem, i to ostrym....
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 20:01    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:
I jeszcze jedno: jak do kogoś na czas nie dojedzie karetka, to też za to
własnym gardłem dobrowolnie zapłacisz?

he he. takie teskty do mnie nie przemawiaja. jakos do tej pory nie zdazylo
sie, ze karetka nie dojechala na czas z powodow progow... wieje Andrzjeu
populizmem, i to ostrym....

Cóż, jak to powiedział człowiek spadający z Empire State Building w
połowie drogi do ziemi: "Póki co jakoś leci".
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-09-12, 20:02    Re: zablokowanie zniszczenia drogi Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Przez 10 lat od założenia progów na warszawskim osiedlu, na którym
mieszkałem, jakoś zaczęli jeździć wolniej.


ano widzisz. jezdza wolniej. progi zrobily swoje

Przepraszam, gdzieś mi "nie" zjadło. Nie jeździli wolniej, tylko było
więcej hałasu od hamowania i przyśpieszania,

Cytat:
za tym młodym lokalnym aktywistą

Fajnie. Podać ci numer konta, żebyś mogła się zrzucić na mój samochód
niszczony przez głupie pomysły?

to nie wiesz ze sa progi? to tak jakbys wiedzial, ze jest ostry zakret,
prawidlowo oznaczony, a ty chcialbys wjechac w niego "stówka". i potem mial
pretensje, do drogowcow, ze zakret zrobili...

Ty jaki masz kolor fryzury?

Czytaj uważniej z jaką prędkością ja tamtędy jeżdżę.
Strona główna forum » Dyskusje o prawie » zablokowanie zniszczenia drogi
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm