Michał
Gość
|
2010-09-14, 18:30 Dokumentacja od dewelopera
|
|
Witam,
Drodzy Grupowicze - pytanie mam:
Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?
A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?
--
michal
|
|
|
|
Reklamy
|
|
SQLwiel
Gość
|
2010-09-14, 18:33 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Witam,
Drodzy Grupowicze - pytanie mam:
Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?
A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie |
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.
|
|
|
|
SQLwysyn
Gość
|
2010-09-14, 19:00 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: | Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.
|
Nie podłączaj się łosiu pod mój nick tylko wymyśl se własny.
--
SQLwysyn
|
|
|
|
Michał
Gość
|
2010-09-14, 19:23 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Osoba nazywajaca sie SQLwiel w liscie z dnia 2010-09-14 19:33 napisala
nastepujace slowa:
Cytat: |
Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?
A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.
|
Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam
dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?
--
michal
|
|
|
|
Robert Tomasik
Gość
|
2010-09-14, 21:37 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: | Osoba nazywajaca sie SQLwiel w liscie z dnia 2010-09-14 19:33 napisala
nastepujace slowa:
Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?
A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.
Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam
dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?
|
Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł byś umowy, to
mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty poniosłeś.
|
|
|
|
Alek
Gość
|
2010-09-15, 08:37 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć
mi
aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?
A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się
od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły
się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się
albo nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.
Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam
dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?
Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł byś
umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty
poniosłeś.
|
Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo rura
idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa "oszusta"?
|
|
|
|
Jacek_P
Gość
|
2010-09-15, 15:30 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: | Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej
poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie.
|
Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację,
gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się,
że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem
reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach
nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy
przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co?
Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą
lokalu na taki bez podciągu.
A już zupełnie na serio: projekt powinien być częścią składową umowy
podpisywanej z deweloperem. Bo inaczej to wychodzi Radio Erewań.
--
Pozdrawiam,
Jacek
|
|
|
|
Robert Tomasik
Gość
|
2010-09-15, 15:49 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek dostarczyć mi
aktualną dokumentację rysunkową mieszkania (np sieci wod-kan czy
elektrycznej)?
A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która różni się od
stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi informacje skąd wzięły się
różnice pomiędzy projektem a wykonaniem?
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz się albo
nie
na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.
Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam
dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?
Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł byś umowy,
to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty poniosłeś.
Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo rura idzie
nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa "oszusta"?
|
Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej
poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie.
|
|
|
|
Massai
Gość
|
2010-09-15, 16:08 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Kupuje mieszkanie od dewelopera. Czy ma on obowiązek
dostarczyć mi aktualną dokumentację rysunkową mieszkania
(np sieci wod-kan czy elektrycznej)?
A co jeśli dostarcza mi dokumentację projektową, która
różni się od stanu faktycznego. Czy musi dostarczyć mi
informacje skąd wzięły się różnice pomiędzy projektem
a wykonaniem?
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to Ty ustalasz warunki. Godzisz
się albo nie na warunki dewelopera.
Jeśli już kupiłeś, to czytaj umowę, którą podpisałeś.
Jasna sprawa. A co gdy umowa nie precyzuje tego, a deweloper sam
dostarczył dokumentację niezgodną ze stanem rzeczywistym?
Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł
byś umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty
poniosłeś.
Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo
rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa
"oszusta"?
|
Jeśli - gdybyś.
Dziwna konstrukcja zdania, ale chyba chodzi o taki sens:
Gdyby zachodziła hipotetyczna sytuacja że gdyby wiedział o innym
przebiegu instalacji, to by nie zawarł umowy...
Czyli gdyby ten inny przebieg miał znaczenie na tyle duże że nie
zawarłby umowy.
--
Pozdro
Massai
|
|
|
|
Massai
Gość
|
2010-09-15, 17:18 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Ja zrozumiałem co napisał Robert, tylko trudno mi sobie wyobrazić
rzeczywistą sytuację gdy przebieg instalacji w mieszkaniu ma
kluczowe znaczenie przesądzające o zakupie. Bo przecież nie
mówimy o sytuacji jak w "Alternatywy 4" gdzie rury szły w poprzek
pomieszczenia tylko o prawidłowo zbudowanej instalacji,
poprowadzonej nieco odmiennie od projektu.
|
Jak parę lat temu kupowałem mieszkanie, to jedno z nich
zdyskwalifikowała na wstępie rura fi 10 cm idąca przez cały
przedpokój, na wysokości około 2m-2,10m - i to centralnie,
środkiem, nie przy ścianie.
Jakiś geniusz tak zaprojektował odpływ z łazienki piętro wyżej,
we wszystkich mieszkaniach w tym pionie tak było.
Najlepsze że właściciela zapytałem o tę rurę, że "mieszkanie
może i nie takie złe, ale ta rura w przedpokoju", a ten się zapytał
zdziwiony "jaka rura???"
Stwierdził że tyle lat mieszka że przestał ją zauważać ;-)
Poza tym... wyobraź sobie że kupujesz mieszkanie, w którym
instalacja elektryczna to jedno gniazdko przy drzwiach wejściowych, i
na wstępie musisz wywalić kasę na rozprowadzenie tego...
--
Pozdro
Massai
|
|
|
|
Michał
Gość
|
2010-09-15, 18:58 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Osoba nazywajaca sie Jacek_P w liscie z dnia 2010-09-15 18:30 napisala
nastepujace slowa:
Cytat: |
Ja pytam, a nie twierdzę. W niektórych wypadkach tak lub inaczej
poprowadzona rura akurat może mieć dla kogoś znaczenie.
Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację,
gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się,
że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem
reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach
nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy
przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co?
Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą
lokalu na taki bez podciągu.
|
No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" - przez
środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w ścianie.
Czy zatem w takiej sytuacji (niezgodność stanu faktycznego z projektem)
można "poprosić" o naprawę?
A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper musi
przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt?
--
michal
|
|
|
|
Alek
Gość
|
2010-09-15, 19:05 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł
byś umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty
poniosłeś.
Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo
rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa
"oszusta"?
Jeśli - gdybyś.
Dziwna konstrukcja zdania, ale chyba chodzi o taki sens:
Gdyby zachodziła hipotetyczna sytuacja że gdyby wiedział o innym
przebiegu instalacji, to by nie zawarł umowy...
Czyli gdyby ten inny przebieg miał znaczenie na tyle duże że nie
zawarłby umowy.
|
Ja zrozumiałem co napisał Robert, tylko trudno mi sobie wyobrazić
rzeczywistą sytuację gdy przebieg instalacji w mieszkaniu ma kluczowe
znaczenie przesądzające o zakupie. Bo przecież nie mówimy o sytuacji
jak w "Alternatywy 4" gdzie rury szły w poprzek pomieszczenia tylko o
prawidłowo zbudowanej instalacji, poprowadzonej nieco odmiennie od
projektu.
|
|
|
|
Alek
Gość
|
2010-09-15, 19:12 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację,
gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się,
że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem
reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach
nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy
przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co?
Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą
lokalu na taki bez podciągu.
No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" -
przez środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w
ścianie.
|
Hehe Właśnie w innym poście o tym napisałem
Tyle że taka rurka byłaby niezgodna nie tylko z projektem ale i z
normami i zasadami sztuki, więc tego typu błędów na pewno nie
napotkasz. W ostateczności cały budynek nie zostałby odebrany.
Cytat: | Czy zatem w takiej sytuacji (niezgodność stanu faktycznego z
projektem) można "poprosić" o naprawę?
A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper
musi przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt?
|
Wszelkie zmiany kierownik budowy musi nanieść na dokumetację
powykonawczą, uzyskać błogosławieństwo projektanta i przedstawić
nadzorowi budowlanemu przy odbiorze. Kupujący mieszkanie nie jest
stroną tej procedury.
|
|
|
|
Michał
Gość
|
|
|
|
Alek
Gość
|
2010-09-16, 19:34 Re: Dokumentacja od dewelopera
|
|
Cytat: |
Okej Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie
wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet
jeśli otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić
zmiany). Zgadza się?
Trochę to dziwne - jak kupowanie kota w worku
|
Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym. Ale w najgorszym wypadku
kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca
budynku. Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej
dokumentacji dotyczacej twojego lokalu.
|
|
|
|