pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o pracy » Doświadczenie vs. certyfikaty

Doświadczenie vs. certyfikaty

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Autor Wiadomość
Kapsel
Gość







Post2010-04-19, 22:59    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Najlepiej to jest mieć Microsoft MVP.

Ale to nie jest certyfikat tylko tytuł honorowy dla osób zasłużonych dla
MS - OIDP ;)

To jest dyplom z pieczątkami i podpisami z którym udajesz sie do
pracodawcy. Ten dyplom stwierdza że jesteś jednym z najlepszych specjalistów
w danej dziedzinie informatyki na świecie - nie potrzebujesz żadnych innych
certyfikatów ani świadectw. Nie musisz nic udawadniać. Albo pracodawce stać

Oczywiście, proponuję od razu, żeby państwo jakieś świadczenie comiesięczne
przekazywało właścicielom tegoż certyfikatu, jak olimpijczykom na przykład
;)


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
Reklamy
Wojciech Bancer
Gość







Post2010-04-20, 10:20    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
[...]

Cytat:
No to dalej:

A certyfikat znajomości HTML, CSS

To nie są języki programowania. A swoją drogą zabawne, że pytasz.
Akurat przesłuchuję kandydatów na programistów. Większość na pytanie
"czy zna / używał Pan CSS2?" odpowiada twierdząco. Nikt chyba nie
zdołał jednak zrobić prostego zadania nie wykraczającego poza:
http://www.w3.org/TR/CSS2/selector.html

Więc już wolałbym gości z certyfikatami, którzy by mnie w tym
momencie nie próbowali traktować jak panienki z HRu i bajerować
w zakresie swojej wiedzy. :)

Cytat:
i JS gdzieś można uzyskać? Bo bez tego ciężko mówić o webie Smile

Są, ale że ten język nie jest rozwijany przez jedną konkretną firmę,
to powstaje pytanie jakie masz zaufanie do wystawcy takiego
certyfikatu.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl
Tomasz Kaczanowski
Gość







Post2010-04-20, 10:27    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Jeśli jest firma, która ma więcej niż 2-3 etapy (ostatni to rozmowa o
konkretnych warunkach zatrudnienia), to należy omijac irmę, bo to jest
cyrk, a nie poważna firma....

Czyli google = cyrk? Smile

Nie pracowałem (znajomi też nie), więc nie odpowiem ci na 100%, ale
skoro robią cyrk z rekrutacją, to i cyrk może być dalej - takie sa
doświadczenia moje i znajomych...

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
Tomasz Kaczanowski
Gość







Post2010-04-20, 10:32    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:


[...]

No to dalej:
A certyfikat znajomości HTML, CSS

To nie są języki programowania. A swoją drogą zabawne, że pytasz.
Akurat przesłuchuję kandydatów na programistów. Większość na pytanie
"czy zna / używał Pan CSS2?" odpowiada twierdząco. Nikt chyba nie
zdołał jednak zrobić prostego zadania nie wykraczającego poza:
http://www.w3.org/TR/CSS2/selector.html

Więc już wolałbym gości z certyfikatami, którzy by mnie w tym
momencie nie próbowali traktować jak panienki z HRu i bajerować
w zakresie swojej wiedzy. Smile

Wiesz - przypadek z życia, gość twierdzi, że bardzo dobrze zna C/C++,
wykłada się na prostym zadaniu (umiejętność czytania prostego kodu - ja
się śmiałem z kolegi, który układał testy, że to przecież jest banał),
okazuje się, że wykłada się na pytaniu co to jest operator '++'. Przy
pytaniu, czemu kłamie w CV, ten się oburza, że nie kłamie, bo 3 lata
wcześniej zaliczył zajęcia z C++ na ocenę bardzo dobrą... Tyleż samo
może być warty certyfikat zdobyty 3-4 lata wcześniej.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
mihau
Gość







Post2010-04-20, 12:00    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:
A certyfikat znajomości HTML, CSS
To nie są języki programowania.

Ej, przecież certyfikaty wystawia się nie tylko za znajomość języków
programowania. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo - jak pisałem -
tematyki nie znam ;)

Cytat:
Więc już wolałbym gości z certyfikatami, którzy by mnie w tym
momencie nie próbowali traktować jak panienki z HRu i bajerować
w zakresie swojej wiedzy. Smile

Załóżmy że istnieją takie certyfikaty. Czy wtedy nie poszedłbyś na
łatwiznę i nie odrzucił kandydatów bez certyfikatu, niezależnie od ich
prawdziwych umiejętności?

--
mihau
Wojciech Bancer
Gość







Post2010-04-20, 15:11    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
[...]

Cytat:
Więc już wolałbym gości z certyfikatami, którzy by mnie w tym
momencie nie próbowali traktować jak panienki z HRu i bajerować
w zakresie swojej wiedzy. :)

Załóżmy że istnieją takie certyfikaty. Czy wtedy nie poszedłbyś na
łatwiznę i nie odrzucił kandydatów bez certyfikatu, niezależnie od ich
prawdziwych umiejętności?

To jak się przeprowadza rekrutację bardziej zależy od danej sytuacji
na rynku, niż od certyfikatów. Jak na stanowisko które oferujesz zgłasza
się 1-5 osób, to jesteś w stanie przepytać i przejrzeć wszystkich.

Jak się zgłasza 30 i więcej, to zwyczajnie odsiewasz tych najsłabszych
tylko na podstawie tego co o sobie napiszą w CV. Posiadanie certyfikatu
może być jednym z takich kryteriów. Drugim jest np. przebieg doświadczenia
zawodowego.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl
Ralf
Gość







Post2010-04-20, 23:52    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Jeśli jest firma, która ma więcej niż 2-3 etapy (ostatni to rozmowa o
konkretnych warunkach zatrudnienia), to należy omijac irmę, bo to
jest cyrk, a nie poważna firma....

Czyli google = cyrk? :)

Nie pracowałem (znajomi też nie), więc nie odpowiem ci na 100%, ale
skoro robią cyrk z rekrutacją, to i cyrk może być dalej - takie sa
doświadczenia moje i znajomych...

Pozostaje tylko życzyć powodzenia...
jurajski Jaskiniowiec
Gość







Post2010-04-21, 00:59    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:

[...]

No to dalej:
A certyfikat znajomości HTML, CSS
To nie są języki programowania. A swoją drogą zabawne, że pytasz.
Akurat przesłuchuję kandydatów na programistów. Większość na pytanie
"czy zna / używał Pan CSS2?" odpowiada twierdząco. Nikt chyba nie
zdołał jednak zrobić prostego zadania nie wykraczającego poza:
http://www.w3.org/TR/CSS2/selector.html
Więc już wolałbym gości z certyfikatami, którzy by mnie w tym momencie
nie próbowali traktować jak panienki z HRu i bajerować
w zakresie swojej wiedzy. :)

Wiesz - przypadek z życia, gość twierdzi, że bardzo dobrze zna C/C++,
wykłada się na prostym zadaniu (umiejętność czytania prostego kodu - ja
się śmiałem z kolegi, który układał testy, że to przecież jest banał),
okazuje się, że wykłada się na pytaniu co to jest operator '++'. Przy
pytaniu, czemu kłamie w CV, ten się oburza, że nie kłamie, bo 3 lata
wcześniej zaliczył zajęcia z C++ na ocenę bardzo dobrą... Tyleż samo
może być warty certyfikat zdobyty 3-4 lata wcześniej.



No to faktycznie wspolczuje. Ja mialem odwrotna sytuacje - zaliczalem
testy, az babkom z HR galy z globusow wyskakiwaly. Fakt faktem, nie
ukrywam, ze poswiecilem hobbystycznie programowaniu (glownie c/c++) kilka
dobrych lat. Ale okazalo sie, ze moj angielski w mowie nie jest
wystarczajacy, by moc pracowac... Z kodera, przebranzowilem sie na
pierdzistolka admina... Az wylazl kolejny problem, bo mam dz. gosp. i
znowu nie wazna jest wiedza i wieloletnie doswiadczenie, tylko problem, bo
mam dz. gosp. :D

Mam juz dosyc polskiej paranoi.

Wracajac jeszcze do testow na kodera - raz mialem chora sytuacje, gdzie
pewna firma kazala mi w ciagu 5 min. napisac prosty programik w Delphi.
Nie byloby problemu, gdyby nie fakt, iz trzeba bylo to wykonac na
niestandardowym, komercyjnym komponencie. W dodatku trzeba bylo wyluskac
dane z bazy danych, bez okreslonych sciezek itp Sorki, ale nie kazdy jest
jasnowidzem. Nawet nie wiedzialem, jaki to serwer bazowy byl tam
zastosowany. Trzeba bylo wyciagnac te dane i zapisac do pliku. Jak
zrobilem to po swojemu, czyli wyeksportowalem dane w cvs do stringa, i
uzylem standardowej metody zapisywania bufora/stringu do pliku, to
stwierdzono, ze nie o to chodzilo, bo komponent ma bezposredni eksport do
pliku i podziekowano mi...

Pozniej sie dziwic, ze fachowcy chca uciekac z tego kraju, jak tu takie
szopki sie urzadza.
grzelo
Gość







Post2010-04-28, 22:46    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:
To nie są języki programowania. A swoją drogą zabawne, że pytasz.
Akurat przesłuchuję kandydatów na programistów. Większość na pytanie
"czy zna / używał Pan CSS2?" odpowiada twierdząco. Nikt chyba nie
zdołał jednak zrobić prostego zadania nie wykraczającego poza:
http://www.w3.org/TR/CSS2/selector.html

No brawo. Z takim podejsciem odrzucisz potencjalnie inteligentnego goscia bo nie ma wiedzy, ktora mozna posiasc w max pol godziny, a przyjmiesz do pracy, z pocalowaniem w reke, debila z doswiadczeniem.
grzelo
Gość







Post2010-04-28, 22:48    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Pozostaje tylko życzyć powodzenia...

Do ZOO przyjmuja juz po pierwszym spotkaniu.
Wojciech Bancer
Gość







Post2010-04-29, 00:21    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:
To nie są języki programowania. A swoją drogą zabawne, że pytasz.
Akurat przesłuchuję kandydatów na programistów. Większość na pytanie
"czy zna / używał Pan CSS2?" odpowiada twierdząco. Nikt chyba nie
zdołał jednak zrobić prostego zadania nie wykraczającego poza:
http://www.w3.org/TR/CSS2/selector.html

No brawo. Z takim podejsciem odrzucisz potencjalnie inteligentnego
goscia bo nie ma wiedzy, ktora mozna posiasc w max pol godziny,
a przyjmiesz do pracy, z pocalowaniem w reke, debila z doswiadczeniem.

Jak uważasz się za tego inteligentnego gościa, to powiedz skąd
wniosek że to jedyne pytanie? I skąd wniosek, że jak ktoś odpowiedział
prawdę (czyli "nie"), to było to samo w sobie jakimś skreśleniem
kandydata?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl
Borys Pogoreło
Gość







Post2010-04-29, 04:28    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:
No brawo. Z takim podejsciem odrzucisz potencjalnie inteligentnego
goscia bo nie ma wiedzy, ktora mozna posiasc w max pol godziny,
a przyjmiesz do pracy, z pocalowaniem w reke, debila z doswiadczeniem.

Skoro padło takie pytanie, to pewnie stanowisko było związane ze stronami
WWW. Jeśli ktoś wcześniej nie poświęcił tych 30 minut, a zgłasza sie na
takie stanowisko... No to sorry, ale to są podstawy.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
Tomasz Kaczanowski
Gość







Post2010-04-29, 10:55    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:
To nie są języki programowania. A swoją drogą zabawne, że pytasz.
Akurat przesłuchuję kandydatów na programistów. Większość na pytanie
"czy zna / używał Pan CSS2?" odpowiada twierdząco. Nikt chyba nie
zdołał jednak zrobić prostego zadania nie wykraczającego poza:
http://www.w3.org/TR/CSS2/selector.html

No brawo. Z takim podejsciem odrzucisz potencjalnie inteligentnego goscia
bo nie ma wiedzy, ktora mozna posiasc w max pol godziny, a przyjmiesz
do pracy,
z pocalowaniem w reke, debila z doswiadczeniem.

Nie - odrzuci tych co kłamią - napisał, że najpierw pyta czy zna/używał.
Skoro kłamie w tak drobnej sprawie, to kto wie, czy w innych również nie
zmyśla... No i inteligencją tez nie może się pochwalić, bo kłamie w
rzeczach weryfikowalnych od razu.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
Wojciech Bancer
Gość







Post2010-04-29, 20:14    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
[...]

Cytat:
WWW. Jeśli ktoś wcześniej nie poświęcił tych 30 minut, a zgłasza sie na
takie stanowisko... No to sorry, ale to są podstawy.


Sorry, ale pytanie bylo ogolne. Ja tez moge powiedziec, ze znam css2... Bo
znam. A ze nie na tyle, by uwazac sie na guru w tej dziedzinie, to juz
inna sprawa.

To odpowiesz na pytanie, że "znam w stopniu podstawowym, to jest
słyszałem o tym w Komputer Świat, ale nie miałem okazji używać".

Cytat:
To jak pytanie, czy zna sie np. Linuksa - znam, ale nie uzywam,
bo na codzien obcuje z FreeBSD, Solaris i Win 2k8. Mam powiedziec,
ze nie znam Linuksa, pomimo, ze uzywam systemow zblizonych?

A rozróżniasz tylko stany binarne znam/nie znam?

[...]

Cytat:
Pytania zadaje sie precyzyjnie i wtedy mozna mowic o innych, ze sa
klamcami, jesli wczesniej twierdzili, ze sie znaja na danym zagadnieniu.

A kandydat to rozumiem ograniczony jest do odpowiadania tak lub nie.
Nie ma prawa się dopytać o doprecyzowanie, nie ma prawa powiedzieć
"znam w stopniu X"?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl
jurajski Jaskiniowiec
Gość







Post2010-04-29, 20:57    Re: Doświadczenie vs. certyfikaty Odpowiedz z cytatem
Cytat:


No brawo. Z takim podejsciem odrzucisz potencjalnie inteligentnego
goscia bo nie ma wiedzy, ktora mozna posiasc w max pol godziny,
a przyjmiesz do pracy, z pocalowaniem w reke, debila z doswiadczeniem..

Skoro padło takie pytanie, to pewnie stanowisko było związane ze
stronami
WWW. Jeśli ktoś wcześniej nie poświęcił tych 30 minut, a zgłasza sie na
takie stanowisko... No to sorry, ale to są podstawy.


Sorry, ale pytanie bylo ogolne. Ja tez moge powiedziec, ze znam css2... Bo
znam. A ze nie na tyle, by uwazac sie na guru w tej dziedzinie, to juz
inna sprawa. To jak pytanie, czy zna sie np. Linuksa - znam, ale nie
uzywam, bo na codzien obcuje z FreeBSD, Solaris i Win 2k8. Mam powiedziec,
ze nie znam Linuksa, pomimo, ze uzywam systemow zblizonych? W dodatku
ktorej dystrybucji, bo linuks linuksowi nierowny. Poza tym mozna uzywac XP
od lat, a i tak malo o nim wiedziec, bo znajomosc nie konczy sie na
klikaniu w okienka, przegladaniu nk i gadaniu na gg. To samo z np. c++.
Pozniej sie okazuje, ze pracodawcy chodzilo o kogos, kto faktycznie zna
obiektowke, a nie C z klasami.

Pytania zadaje sie precyzyjnie i wtedy mozna mowic o innych, ze sa
klamcami, jesli wczesniej twierdzili, ze sie znaja na danym zagadnieniu.
Strona główna forum » Dyskusje o pracy » Doświadczenie vs. certyfikaty
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm