SDD
Gość
|
2010-09-15, 11:19 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Jeśli rozdajesz wszystkim dookoła swoje PITy, to cóż ...
Bo trudno mi wyobrazić sobie, skąd ktoś miałby znać dane z Twojego
zeznania podatkowego.
|
Hmmmm - NIP, adres - wszystko to maja moi kontrahenci, wszystko to tez jest
do wyczytania w bazie REGON.
W zasadzie do szczescia potrzeba tylko nru PESEL, czyli generalnie niewiele.
Nie jest to moze nuumer publiczny, ale nie jest takze jakos tajny.
A wartosci liczbowe przychodu, itp. w owej "korekcie" sobie mozna wpisac z
glowy.
Pozdrawiam
SDD
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-09-15, 11:31 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Hmmmm - NIP, adres - wszystko to maja moi kontrahenci, wszystko to tez
jest do wyczytania w bazie REGON.
|
Chodziło mi o dane liczbowe z PITu czy CITu, bo nie wiem, co tam składasz.
Cytat: | W zasadzie do szczescia potrzeba tylko nru PESEL, czyli generalnie
niewiele. Nie jest to moze nuumer publiczny, ale nie jest takze jakos
tajny.
A wartosci liczbowe przychodu, itp. w owej "korekcie" sobie mozna wpisac
z glowy.
|
I co to komu miałoby dać? Scenariusz byłby taki - złożona fałszywa korekta,
brak zapłaty, od razu telefon z US w celu wyjaśnienia (nie, nie walą od
razu z kontrolą i koniec afery. Jedziesz, piszesz oświadczenie, że to
nie Ty składałeś korektę (bo gdzie tu logika? facet składa korektę, ale nie
płaci) - wsio. Kto i co na tym zyskuje, a kto i co traci?
Pozdrawiam
K.
|
|
|
|
niusy.pl
Gość
|
2010-09-15, 20:17 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Użytkownik "SDD"
Cytat: | Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
Hmmmm - abstrahujac od wszystkiego, to ja bym nie chcial, zeby kazdy z
ulicy mogl przyjsc do mojego operatora/banku etc. i - podajac sie za
mnie - rozwiazac zawarte przeze mnie umowy, narazajac mnie na pozbawienie
potrzebnych uslug, dostaw czy zaplaty kar umownych.
|
Czemu "podając się" ? Chyba podpisane przez żonę przyniósł i zgodnie z
prawdą, podał się za listonosza.
|
|
|
|
niusy.pl
Gość
|
2010-09-15, 20:19 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Użytkownik "SDD"
Cytat: | Ja bym nie chcial, zeby ktos np. wyslal poleconym niesluszny (albo i
sluszny) donos do skarbowki na mojego sasiada, czy klienta, albo kogos
duzo
Zreszta co tam donos na kogos.
Wystarczylaby jakas konkretna korekta mojego zeznania rocznego - np. taka
razy 10.
odpis bylby podrobiony, ale zanim by to grafolog sprawdzil, to mialbym
niezle jaja z odkrecaniem tytulu wykonawczego.
|
No ale takie prawo mamy, że ten podpis wystarczy. Można wprowadzić wymóg
podpisu elektronicznego, który łatwiej zidentyfikować jako poprawny i
trudniej podrobić...
|
|
|
|
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Gość
|
2010-09-16, 19:41 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Zresztą to samo z rozwiązaniem umowy - rozwiązujesz konkretną umowę (nr,
data) - skąd osoba postronna miałaby posiadać te informacje?
|
dodatrcie do tych informacji wymaga nakichś tam nakładów i trochę sprytu
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
http://foto.3mam.net/album4/tarchomin/slides/t_041.php
|
|
|
|
Feromon
Gość
|
2010-09-17, 18:11 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Zaniosłem dziś wypowiedzenie umowy do salonu TP, a ono zażądało dowodu
osobistego.
Ja powiedziałem, że ja nie chcę rozpatrywania, ani analizowania treści
tego pisma, ja robię tylko za listonosza (pismo podpisane przez moją żonę)
i chcę jedynie potwierdzenia na kopii, że ono to pismo wzięło. Ale ono się
upierało, że jak mi się nie podoba, to mogę wysłać poleconym na podany
adres korespondencyjny, a jak chcę doręczyć w salonie, to dowód na stół.
Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
|
Ja robiłem przysługę kumplowi wpłacając JEGO pieniądze na konto BYŁEJ JEGO
żony w Lukas Banku.
Kasjer poprosił mnie o dowód. Bo inaczej nie może wpłacić. No i jego był
żona dostała pieniądze
ode mnie wraz z moimi danymi. A to się musiała zastanawiać....
Feromon
|
|
|
|
Feromon
Gość
|
2010-09-17, 18:13 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | ...to mogę wysłać poleconym na podany adres korespondencyjny...
|
A przy wysyłaniu poleconego sprawdzają DO?
Śmiechu warte...
Feromon
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-09-17, 22:51 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
Zresztą to samo z rozwiązaniem umowy - rozwiązujesz konkretną umowę (nr,
data) - skąd osoba postronna miałaby posiadać te informacje?
dodatrcie do tych informacji wymaga nakichś tam nakładów i trochę sprytu
|
Jakieś szczegóły tych operacji?
K.
|
|
|
|
animka
Gość
|
2010-09-18, 00:32 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
Zresztą to samo z rozwiązaniem umowy - rozwiązujesz konkretną umowę (nr,
data) - skąd osoba postronna miałaby posiadać te informacje?
dodatrcie do tych informacji wymaga nakichś tam nakładów i trochę sprytu
Jakieś szczegóły tych operacji?
|
A dlaczego STOEN zażądał przy podpisywaniu nowej umowy ( zmieniali umowy
wszystkim) podania do UMOWY Peselu, NIP-u, numeru telefonu. Zachowują
się po prostu jak żandarmy. Kto im na to zezwolił i dlaczego, jakim prawem?
--
animka
|
|
|
|
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Gość
|
2010-09-18, 08:33 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | dodatrcie do tych informacji wymaga nakichś tam nakładów i trochę sprytu
Jakieś szczegóły tych operacji?
|
Generalnie zdecydowana większośc obywateli jest naiwna, i wykorzystując tę
naiwnośc dowiesz się może nie wszystkiego, wystarczy odpowiednie podejscie.
Chyba, ze trafisz na kogoś z tej mniejszości, kto zachowa czujnośc i
podejrzliwość.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
http://foto.3mam.net/warsaw/07/plac_defilad/slides/busy_16.php
|
|
|
|
Smok Eustachy
Gość
|
2010-09-18, 23:13 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
/.../
Cytat: | dodatrcie do tych informacji wymaga nakichś tam nakładów i trochę
sprytu
Jakieś szczegóły tych operacji?
|
Postawić flaszkę znajomemu pracującemu gdzie trzeba?
Gorzej, jak się ludzie przy rozwodzie posprzeczają i jedno drugiemu
nawysyła.
|
|
|
|
pjk
Gość
|
2010-09-19, 08:16 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Ja bym nie chcial, zeby ktos np. wyslal poleconym niesluszny (albo i
sluszny) donos do skarbowki na mojego sasiada, czy klienta, albo kogos
duzo
Zreszta co tam donos na kogos.
Wystarczylaby jakas konkretna korekta mojego zeznania rocznego - np. taka
razy 10.
odpis bylby podrobiony, ale zanim by to grafolog sprawdzil, to mialbym
niezle jaja z odkrecaniem tytulu wykonawczego.
|
Donos można wysłać zwykłym listem, organ i tak się tym zajmie jeśli tylko
przesyłka do niego dotrze, polecony, zwykły, przyniesiony osobiście, a nawet i
telefoniczny - bez znaczenia; wpływ do biura podawczego /ew. notatka urzędowa
pracownika/ i nie ma możliwości nadania pismu biegu.
Co do zeznania podatkowego i korekty - przecież US nikogo nie legitymuje przy
składaniu deklaracji...
Czy kilka - do tego czysto hipotetycznych - przypadków miałoby uniemożliwić np.
złożenie pita przez osobę postronną? U mojego pracodawcy, a pracuję lat 7, nie
było żadnego przypadku kwestionowania wniesionego pisma, a dziennie do biura
podawczego wpływa powiedzmy 80 sztuk korespondencji. Nie brnijmy w biurokratyzm.
Są w prawie cywilnym takie czynności prawne, dla których dokonania niezbędne
jest złożenie podpisu np. z notarialnym poświadczeniem, regulacje te są
wystarczające.
Takie teoretyzowanie co by było gdyby może prowadzić do niezłych absurdów.
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-09-19, 11:47 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Postawić flaszkę znajomemu pracującemu gdzie trzeba?
|
A jeśli się nie ma znajomego tam gdzie trzeba? :>
K.
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-09-19, 11:53 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Generalnie zdecydowana większośc obywateli jest naiwna, i wykorzystując
tę
naiwnośc dowiesz się może nie wszystkiego, wystarczy odpowiednie
podejscie.
|
Ale podaj jakieś konkretne przykłady, bo na razie piszesz tylko ogólnikami.
Cytat: | Chyba, ze trafisz na kogoś z tej mniejszości, kto zachowa czujnośc i
podejrzliwość.
|
W zdecydowanej większości firm i instytucji, gdzie wdrożone są ścisłe
procedury bezpieczeństwa i ochrony danych nie ma możliwości, by ktoś "na
piękne oczy" podał Ci dane umowy czy inne informacje dotyczącej osoby
trzeciej. Czasem nawet trudno wydębić informacje o sobie samym, jeśli nie
zna się haseł czy innych ustalonych sposobów identyfikacji.
Może Twój bardzo bliski kolega, po paru głębszych jest w stanie sprzedać Ci
jakąś informację, ale to jest promil przypadków i musiałbyś mieć akurat
takiego kolegę, w takim właśnie dziale, konkretnej firmy.
K.
|
|
|
|