SQLwiel
Gość
|
2010-09-13, 14:46 Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Zaniosłem dziś wypowiedzenie umowy do salonu TP, a ono zażądało dowodu
osobistego.
Ja powiedziałem, że ja nie chcę rozpatrywania, ani analizowania treści
tego pisma, ja robię tylko za listonosza (pismo podpisane przez moją
żonę) i chcę jedynie potwierdzenia na kopii, że ono to pismo wzięło. Ale
ono się upierało, że jak mi się nie podoba, to mogę wysłać poleconym na
podany adres korespondencyjny, a jak chcę doręczyć w salonie, to dowód
na stół.
Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQLwiel.
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Robert Tomasik
Gość
|
2010-09-13, 16:10 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Zaniosłem dziś wypowiedzenie umowy do salonu TP, a ono zażądało dowodu
osobistego.
Ja powiedziałem, że ja nie chcę rozpatrywania, ani analizowania treści
tego pisma, ja robię tylko za listonosza (pismo podpisane przez moją
żonę) i chcę jedynie potwierdzenia na kopii, że ono to pismo wzięło. Ale
ono się upierało, że jak mi się nie podoba, to mogę wysłać poleconym na
podany adres korespondencyjny, a jak chcę doręczyć w salonie, to dowód na
stół.
Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
|
Ja bym ich zapytał, na jakiej podstawie Twoje dane osobowe mają zamiar
przetwarzać Prawa moim zdaniem nie mieli, tylko że i sposobu na
doręczenia nie widzę.
|
|
|
|
SDD
Gość
|
2010-09-13, 16:17 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
|
Hmmmm - abstrahujac od wszystkiego, to ja bym nie chcial, zeby kazdy z ulicy
mogl przyjsc do mojego operatora/banku etc. i - podajac sie za mnie -
rozwiazac zawarte przeze mnie umowy, narazajac mnie na pozbawienie
potrzebnych uslug, dostaw czy zaplaty kar umownych.
Pozdrawiam
SDD
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-09-13, 16:45 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
Hmmmm - abstrahujac od wszystkiego, to ja bym nie chcial, zeby kazdy z
ulicy mogl przyjsc do mojego operatora/banku etc. i - podajac sie za
mnie - rozwiazac zawarte przeze mnie umowy, narazajac mnie na pozbawienie
potrzebnych uslug, dostaw czy zaplaty kar umownych.
|
A jeśli podając się za Ciebie wysłał rozwiązanie umowy pocztą, to już by
było ok? ;-)
K.
|
|
|
|
Wemif
Gość
|
2010-09-13, 16:45 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
Tez nie, ale to juz wina procedur Poczty Polskiej (czy innych oparatorow),
ze przy wysylaniu przesylek rejestrowanych nie sprawdzaja tozsamosci
wysylajacego.
|
Wypowiedzenie mozna wysylac tez listem zwyklym.
a.
|
|
|
|
SDD
Gość
|
2010-09-13, 17:02 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | A jeśli podając się za Ciebie wysłał rozwiązanie umowy pocztą, to już by
było ok?
|
Tez nie, ale to juz wina procedur Poczty Polskiej (czy innych oparatorow),
ze przy wysylaniu przesylek rejestrowanych nie sprawdzaja tozsamosci
wysylajacego.
Pozdrawiam
SDD
|
|
|
|
SQLwiel
Gość
|
2010-09-13, 18:46 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
Hmmmm - abstrahujac od wszystkiego, to ja bym nie chcial, zeby kazdy z ulicy
mogl przyjsc do mojego operatora/banku etc. i - podajac sie za mnie -
rozwiazac zawarte przeze mnie umowy, narazajac mnie na pozbawienie
potrzebnych uslug, dostaw czy zaplaty kar umownych.
|
Ktoś fałszujący pismo (podpisujący się, choć nie jest tym, którego
imię-nazwisko widnieje) popełnia przestępstwo.
W państwie prawa (wiem: - to nie u nas!) każdy podmiot winien zakładać,
że każdy kontrahent przestrzega prawa. Może się "zabezpieczać na
wypadek", ale to już na swój koszt i swoim staraniem. Np. dzwoniąc do
wymienionej osoby i pytając, czy potwierdza fakt złożenia takiego pisma.
Ja w tym wypadku "robiłem za listonosza" i LOTO MI KOŁO @#%$# czy oni
uwierzą w autentyczność podpisu, czy nie. To ich problem, tak samo, jak
w przypadku, gdyby to pismo było wysłane pocztą. A ja np. nie chcę
zostawiać śladu, że w tym dniu o tej godzinie byłem w tym miejscu.
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQL-wiel.
|
|
|
|
SQLwiel
Gość
|
2010-09-13, 18:47 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
A jeśli podając się za Ciebie wysłał rozwiązanie umowy pocztą, to już by
było ok? ;-)
Tez nie, ale to juz wina procedur Poczty Polskiej (czy innych oparatorow),
ze przy wysylaniu przesylek rejestrowanych nie sprawdzaja tozsamosci
wysylajacego.
Pozdrawiam
SDD
Weź Ty się wyprowadź na Kubę albo do Korei Pn. Tam takie metody zapewne |
funkcjonują, a u nas może za kilka lat dopiero UE je wprowadzi. Będą
legitymować przy wejściu do szaletu na dworcu, albo wszystkim nam wszyją
c**a.
--
Dziękuję.
Pozdrawiam.
SQL-wiel.
|
|
|
|
SDD
Gość
|
2010-09-13, 19:08 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
SDD pisze:
Cytat: | Weź Ty się wyprowadź na Kubę albo do Korei Pn. Tam takie metody zapewne
funkcjonują, a u nas może za kilka lat dopiero UE je wprowadzi. Będą
legitymować przy wejściu do szaletu na dworcu, albo wszystkim nam wszyją
c**a.
Ja bym nie chcial, zeby ktos np. wyslal poleconym niesluszny (albo i |
sluszny) donos do skarbowki na mojego sasiada, czy klienta, albo kogos duzo
ode mnie silniejszego, podszywajac sie pode mnie, jako nadawce.
Albo zeby jakis windykator wpadl keidys na pomysl, by jakis watpliwej
slusznosci dlug splacic (np. w 1%) przekazem pocztowym, na ktorym
figurowalbym ja, jako nadawca, tym samym zyskujac jakis dowod uznania przeze
mnie dlugu i przerwanie biegu przedawnienia. A tego typu manewry sa w
obecnym stanie rzeczy mozliwe.
Pozdrawiam
SDD
|
|
|
|
SDD
Gość
|
2010-09-13, 19:12 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
..
Cytat: | Ja bym nie chcial, zeby ktos np. wyslal poleconym niesluszny (albo i
sluszny) donos do skarbowki na mojego sasiada, czy klienta, albo kogos
duzo
|
Zreszta co tam donos na kogos.
Wystarczylaby jakas konkretna korekta mojego zeznania rocznego - np. taka
razy 10.
odpis bylby podrobiony, ale zanim by to grafolog sprawdzil, to mialbym
niezle jaja z odkrecaniem tytulu wykonawczego.
Pozdrawiam
SDD
|
|
|
|
Ghost
Gość
|
2010-09-14, 09:37 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Zaniosłem dziś wypowiedzenie umowy do salonu TP, a ono zażądało dowodu
osobistego.
|
Mialem to samo, co ciekawe na infolinii mowili, ze nie moga zadac a baba sie
upierala, mimo podpisu zony. Debile pracuja w placowkach i tyle. Bo moglem
wyslac poczta i musieliby przyjac (ale chyba czas naglil). Zlozylem pozniej
skarge, i dostalem odpowiedz, ze prawo do skargi przysluguje tylko klientom.
Pojebana firma.
|
|
|
|
Ghost
Gość
|
2010-09-14, 09:39 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
A jeśli podając się za Ciebie wysłał rozwiązanie umowy pocztą, to już by
było ok? ;-)
Tez nie, ale to juz wina procedur Poczty Polskiej (czy innych oparatorow),
ze przy wysylaniu przesylek rejestrowanych nie sprawdzaja tozsamosci
wysylajacego.
|
Pieprzysz jak potluczony, TSA przeciez oddzwana i sie upewnia.
|
|
|
|
Kris
Gość
|
2010-09-14, 14:13 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Zaniosłem dziś wypowiedzenie umowy do salonu TP, a ono zażądało dowodu
osobistego.
Ja powiedziałem, że ja nie chcę rozpatrywania, ani analizowania treści
tego pisma, ja robię tylko za listonosza (pismo podpisane przez moją żonę)
i chcę jedynie potwierdzenia na kopii, że ono to pismo wzięło. Ale ono się
upierało, że jak mi się nie podoba, to mogę wysłać poleconym na podany
adres korespondencyjny, a jak chcę doręczyć w salonie, to dowód na stół.
Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
|
Przyczyna jest prozaiczna. Pracownicy salonu dostaja" po dupie" za każde
wypowiedzenie" bo to = stracony klient. A jak wmówia klientowi ze ma wysłac
poczta to juz nie ich problem i im takie wypowiedzenie statystyk nie psuje.
Chodzi o to i tylko o to jak znam życie.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
|
|
|
|
leon
Gość
|
2010-09-14, 14:53 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: |
Mia³o ono jakie¶ podstawy do tego, czy ono ³amie prawo?
Hmmmm - abstrahujac od wszystkiego, to ja bym nie chcial, zeby kazdy z
ulicy
mogl przyjsc do mojego operatora/banku etc. i - podajac sie za mnie -
rozwiazac zawarte przeze mnie umowy, narazajac mnie na pozbawienie
potrzebnych uslug, dostaw czy zaplaty kar umownych.
|
Widzisz mowimy o przypadku rozwiazywania umowy ZA KOGOS, a nawet nie
rozwiazanie tylko doreczenie pisam. To pewna roznica. Na pismie musza byc
dane osoby rozwiazujacej umowe oraz cos takiego jak numer identyfikujacy
abonenta A te trzeba znac , zwlaszcza ten numer. Bez tego potraktuja to
jako pismo nieprawdilowa zlozone i albo wyrzuca albo wezwa do uzupelnienia
danych.
leon
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-09-15, 10:32 Re: Jakim prawem TP legitymuje?
|
|
Cytat: | Wystarczylaby jakas konkretna korekta mojego zeznania rocznego - np. taka
razy 10.
|
Jeśli rozdajesz wszystkim dookoła swoje PITy, to cóż ...
Bo trudno mi wyobrazić sobie, skąd ktoś miałby znać dane z Twojego zeznania
podatkowego.
Zresztą to samo z rozwiązaniem umowy - rozwiązujesz konkretną umowę (nr,
data) - skąd osoba postronna miałaby posiadać te informacje?
Pozdrawiam
K.
|
|
|
|