Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-08-29, 20:19 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
W przypadku spółki osobowej/DG - nie wyobrażam sobie dochodzenia
należności od przedsiębiorcy bez wiedzy o tym gdzie kierować pozew.
|
To przeczytaj to, co napisałem.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-08-29, 20:23 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: | Ten idiotyzm się nie rozciągnął szerzej?
Wolałbyś idiotyzm w postaci konieczności przynoszenia ze sobą do lekarza
ostatniego wydruku ZUS-RMUA?
|
No taki właśnie mamy od niedawna, jak zlikwidowano książeczki. Choć żona
tajniacko bije książeczki dalej i są jak na razie przyjmowane.
Cytat: | Bo ja mimo wszystko wolałbym kartę.
|
No właśnie idiotyzm karty polega, że ona jest tylko nośnikiem danych
klienta i zastępuje w niektórych przychodniach pamiętanie numeru
klienta. Choć tylko w niektórych, bo w niektórych karta nie pomaga i i
tak trzeba pamiętać numer klienta.
Tak czy siak, karta nie stanowi dowodu ubezpieczenia i jako taka i tak
występuje w komplecie z książeczką (dawniej) lub RMUA (obecnie). Brak
jest bowiem systemu weryfikacji klienta, są tylko wewnętrzne bazy
szpitali/poradni/przychodni.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-08-29, 20:38 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: | No właśnie idiotyzm karty polega, że ona jest tylko nośnikiem danych
klienta i zastępuje w niektórych przychodniach pamiętanie numeru
klienta. Choć tylko w niektórych, bo w niektórych karta nie pomaga i i
tak trzeba pamiętać numer klienta.
Tak czy siak, karta nie stanowi dowodu ubezpieczenia i jako taka i tak
występuje w komplecie z książeczką (dawniej) lub RMUA (obecnie). Brak
jest bowiem systemu weryfikacji klienta, są tylko wewnętrzne bazy
szpitali/poradni/przychodni.
|
A to w takim razie przepraszam, bo byłem święcie przekonany, że na tych
kartach są zapisy dotyczące aktualnego ubezpieczenia i nawet dat wszystkich
wizyt u lekarzy itp. Że Pani w recepcji przeciąga kartą przez czytnik, a na
ekranie wyświetla się cała karta pacjenta i nie ma konieczności wyjmowania
ich z czeluści miliona szufladek.
I nawet Wam tych kart zazdrościłem ;-)
K.
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-08-29, 20:45 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
A to w takim razie przepraszam, bo byłem święcie przekonany, że na tych
kartach są zapisy dotyczące aktualnego ubezpieczenia i nawet dat
wszystkich wizyt u lekarzy itp. Że Pani w recepcji przeciąga kartą przez
czytnik, a na ekranie wyświetla się cała karta pacjenta i nie ma
konieczności wyjmowania ich z czeluści miliona szufladek.
I nawet Wam tych kart zazdrościłem
|
Taaaa.... A potem się obudziłeś. Na karcie zapisane są dane adresowe,
więc o ile są aktualne, nie trzeba wklepywać. To jedyne zadanie karty.
A karty pacjenta to niby kto by przepisywał do systemu z szafek? Bo
przecież nie sądzisz, że jakiś lekarz ma komputer w gabinecie :D
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-08-29, 20:49 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: | A karty pacjenta to niby kto by przepisywał do systemu z szafek? Bo
przecież nie sądzisz, że jakiś lekarz ma komputer w gabinecie
|
Dodam jeszcze, że spora część lekarzy nadal woli maszyny do pisania
zamiast komputerów, a jak już nawet się ukomputerowili, to i tak używają
komputera jako maszyny do pisania. A jak np. łaskawie już
super-wypas-megahit kupili do szpitala, czyli rentgena cyfrowego, to
doktor-rentgenowy drukuje nadal fotki na mega-drogaśnym papierze, bo
wersja cyfrowa (dawana na CD, zamiast dostępna dla lekarza w sieci) i
tak przerasta nawet tych, co mają komputer. Zresztą jak mają, to mają
tak żałosny, że nawet w przybliżeniu nie odda zdjęcia (bo to, że
certyfikowane monitory do rentgena kosztują tysiące euro, to ja wiem,
ale też i nie każde schorzenie wymaga takiej precyzji)
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-08-29, 20:50 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: | Taaaa.... A potem się obudziłeś.
|
No właśnie teraz, dzięki Tobie ;-)
Na karcie zapisane są dane adresowe,
Cytat: | więc o ile są aktualne, nie trzeba wklepywać. To jedyne zadanie karty.
|
W istocie jest to totalny bezsens.
Cytat: | A karty pacjenta to niby kto by przepisywał do systemu z szafek? Bo
przecież nie sądzisz, że jakiś lekarz ma komputer w gabinecie
|
W NFZtach faktycznie nie, ale w prywatnych przychodniach coraz częściej.
K.
|
|
|
|
niusy.pl
Gość
|
2010-08-29, 22:58 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Użytkownik "mvoicem"
Cytat: | To, że ktoś zaprojektował wadliwie system, nie dowodzi, że nie jest
możliwe połączenie ochrony prywatności przedsiębiorcy z ochroną prawa do
pozwów dla klienta.
Oczywiście że jest to możliwe. Wystarczy że przedsiębiorstwo jest osobą
prawną.
W przypadku spółki osobowej/DG - nie wyobrażam sobie dochodzenia
należności od przedsiębiorcy bez wiedzy o tym gdzie kierować pozew.
|
Przecież to nie ma nic do rzeczy. Od osoby fizycznej, której dane osobowe są
chronione, można skutecznie dochodzić należności.
|
|
|
|
Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-08-30, 08:33 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
Ten idiotyzm się nie rozciągnął szerzej?
Wolałbyś idiotyzm w postaci konieczności przynoszenia ze sobą do lekarza
ostatniego wydruku ZUS-RMUA?
No taki właśnie mamy od niedawna, jak zlikwidowano książeczki. Choć żona
tajniacko bije książeczki dalej i są jak na razie przyjmowane.
|
Książeczek nie zlikwidowano. Na razie zlikwidowano wydawanie nowych,
jesli masz starą, to przez jakiś czas (jak wystarczy ci miejsca na
pieczątki), możesz jej używać.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-08-30, 09:48 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: | komputera jako maszyny do pisania. A jak np. łaskawie już
super-wypas-megahit kupili do szpitala, czyli rentgena cyfrowego, to
doktor-rentgenowy drukuje nadal fotki na mega-drogaśnym papierze, bo
wersja cyfrowa (dawana na CD, zamiast dostępna dla lekarza w sieci)
|
O to ja przepraszam.
Po prawdzie rolę sieci pełni w tym przypadku pacjent, pełniący przy
okazji przejścia od rentgena do lekarza rolę nośnika nośnika ,
ale w "dyżyrnym" szpitalu (Biskupice) obeszło się z użyciem monitora.
Sprawdzone na własnym kolanie jakiś miesiąc temu.
Nie czepiałem się, bo pisałeś o "części lekarzy" i pewnie to prawda,
ale nie można generalizować.
Do tego *mi* jak dotąd *zawsze* wystarczała karta.
Fakt że jakoś notorycznie ze "służby" nie korzystam, ale z rzadka
mi się przez ostatnie lata zdarzało (poczynając od okulity jako
jedynego władnedo do wypisania recepty na sulfacetamid HEC, co
wiąże się z dwoma wizytami boć to specjalista i skierowania trzeba,
do owego kolana) i stwierdzam, że z pozycji takiego "szarego
użyszkodnika" karta jest *istotnym* usprawnieniem życia.
No, chyba że ktoś pójdzie do lekarza bez karty ;)
Wystarczała również pracownikom, a tajemnicę polegającą na tym, że
w sumie ów wspominany tu mądry (papierowy) druk jest potrzebny
przychodni po to aby bezbłędnie spisać NIP i REGON pracodawcy na
zwolnieniu lekarskim poznałem przy takiej okazji, że przede mną
był w rejestracji gość który przyszedł bez :P
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-08-30, 10:02 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
Na karcie zapisane są dane adresowe,
więc o ile są aktualne, nie trzeba wklepywać. To jedyne zadanie karty.
W istocie jest to totalny bezsens.
|
W praktyce nie.
Ponieważ samo wydanie karty, a jak sądzę również jej użycie jest
weryfikowane przez "służbę", osobnik z kartą nie jest traktowany
przez "służbę" jak osoba z ulicy (co do której trzeba sprawdzić
czy przysługuje jej prawo do świadczenia), lecz potencjalny
ubezpieczony którego się co najwyżej ustnie pyta czy nadal ma
ubezpieczenie (i uprzedza że jak nie to zapłaci), zaś identyfikację
traktuje jako "wiarygodną".
*W PRAKTYCE* świadczenia *zdrowotne* uzyskuje się przedkładając kartę.
Sprawdzone na sobie.
Ewentualna papierkologia pojawia się jeśli:
- ktoś chce świadczeń *społecznych* (ZUS! NFZowi nic do tego)
- trzeba przetransportować dokumentację (ale to nie problem, bierze
się ją u jednego lekarza i przedkłada u innego). Fakt, że karta
*mogłaby* mieć większą funkcjonalność która *ten* problem by
rozwiązała to prawda, ale proszę też pamiętać że karty mają już
parę lat...
BTW:
Napiszcie mi może co musi poza województwem śląskim przedłożyć
dajmy na to osoba prowadząca DG (przy próbie skorzystania ze
"służby")?
Bo już się kiedyś zastanawiałem, bo by było jakby musiał skorzystać
kiedyś z lekarza poza woj. śląskim :>
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-09-07, 23:28 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
Nie czepiałem się, bo pisałeś o "części lekarzy" i pewnie to prawda,
ale nie można generalizować.
|
No jasne, rozwija się przecież. Już choćby Doktor Rentgenowy we
wspomnianym przeze mnie przypadku to fajny gość, co jak na
nieinformatyka całkiem fajnie sobie radzi, ale przychodni z komputerami
u lekarza to jeszcze nie widziałem. Poradni też nie, ale wierzę ci, że
ty taką akurat znalazłeś. W Biskupicach nigdy nie byłem w szpitalu.
Cytat: | Do tego *mi* jak dotąd *zawsze* wystarczała karta.
|
W szpitalu i poradniach specjalistycznych? Bo w przychodniach pierwszego
rażenia to i owszem, wartość wizyty to coś koło 50gr to idą w ciemno, że
masz ubezpieczenie, bo w końcu ile osób nie ma. A ostatecznie jak nie
masz, to NFZ się zbuntuje i cię wykreślą z listy, więc wyłudzisz maks
kilka wizyt na kwotę 5zł całość.
Cytat: | Fakt że jakoś notorycznie ze "służby" nie korzystam, ale z rzadka
mi się przez ostatnie lata zdarzało (poczynając od okulity jako
jedynego władnedo do wypisania recepty na sulfacetamid HEC, co
wiąże się z dwoma wizytami boć to specjalista i skierowania trzeba,
do owego kolana) i stwierdzam, że z pozycji takiego "szarego
użyszkodnika" karta jest *istotnym* usprawnieniem życia.
|
Ale prawem powielaczowym, bo sama karta nie poświadcza tak naprawdę
ubezpieczenia.
Cytat: | Wystarczała również pracownikom, a tajemnicę polegającą na tym, że
w sumie ów wspominany tu mądry (papierowy) druk jest potrzebny
przychodni po to aby bezbłędnie spisać NIP i REGON pracodawcy na
zwolnieniu lekarskim
|
A po co Regon? Poza tym, nip to ja ustami zawsze podaję i jest luz. Jak
podam zły, to MÓJ problem będzie, bo kadrowa nie przyjmie.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-09-07, 23:33 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: | Ponieważ samo wydanie karty,
|
Ależ mówię, że jakbym mojej nie zgubił rok temu, to bym miał jeszcze
taką z napisem Kasa Chorych. I to nie przejściową z XXXXXXXXXX ale
jeszcze pierwotną. Więc co to zaświadcza? Że 10 lat temu miałem
ubezpieczenie.
Cytat: | a jak sądzę również jej użycie jest
weryfikowane przez "służbę",
|
Chyba tak (choć znając Polskę niekoniecznie), ale jeśli już, to po
fakcie. Wyłudzona wizyta pierwszego rażenia za grosze to luz. Operacja
za 10 tysięcy jakby mniej.
Cytat: | *W PRAKTYCE* świadczenia *zdrowotne* uzyskuje się przedkładając kartę.
|
W praktyce musiałem dostarczać książeczkę zarówno w poradni
przyszpitalnej w Zabrzu, jak i poradni przyszpitalnej w Bytomiu, jak i
przy przyjmowaniu się na oddział w Zabrzu. I gdzieśtam jeszcze, nie
pamiętam.
Cytat: | Sprawdzone na sobie.
|
Takoż. Bez książeczki przyjmują mnie tylko w przychodni rejonowej.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-09-09, 22:08 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
Do tego *mi* jak dotąd *zawsze* wystarczała karta.
W szpitalu
|
....na "ratunkowym", gdzie indziej dawno nie byłem, ale AFAIR
do innych form leczenia wystarcza karta i skierowanie od
właściwego lekarza.
Cytat: | i poradniach specjalistycznych?
|
Również - jakiś czas nie byłem, ale wtedy kiedy byłem wystarczała.
Pisałem (zacytowałeś) o okuliście.
Cytat: | Bo w przychodniach pierwszego
rażenia to i owszem, wartość wizyty to coś koło 50gr
|
Weź Ty może i cennik przeczytaj.
Bodaj 40 zł ostatnio widziałem. "Zł", nie "gr" :]
Cytat: | masz ubezpieczenie, bo w końcu ile osób nie ma. A ostatecznie jak nie
masz, to NFZ się zbuntuje i cię wykreślą z listy, więc wyłudzisz maks
kilka wizyt na kwotę 5zł całość.
|
Kilka to bliżej 500 zł wyjdzie.
Cytat: | do owego kolana) i stwierdzam, że z pozycji takiego "szarego
użyszkodnika" karta jest *istotnym* usprawnieniem życia.
Ale prawem powielaczowym,
|
Nie wykluczam, ale zwyczajnie nie oglądałem aktów prawnych.
Cytat: | bo sama karta nie poświadcza tak naprawdę
ubezpieczenia.
|
Wpis "ważny 3 miesiące" również nie poświadcza.
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-09-10, 19:42 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
Do tego *mi* jak dotąd *zawsze* wystarczała karta.
W szpitalu
...na "ratunkowym", gdzie indziej dawno nie byłem, ale AFAIR
do innych form leczenia wystarcza karta i skierowanie od
właściwego lekarza.
|
No mi nie wystarczało, zawsze pytali o książeczki. Takoż na Izbie
Przyjęć. Aczkolwiek z ulicy przyszedłem, a nie z wypadku. Z wypadku
ponoć dają 3 dni czasu rodzinie na dostarczenie.
Cytat: | i poradniach specjalistycznych?
Również - jakiś czas nie byłem, ale wtedy kiedy byłem wystarczała.
Pisałem (zacytowałeś) o okuliście.
|
No ale nie wiem czy byłeś u okulisty w poradni czy w przychodni.
Przychodnie mogą być elastyczniejsze.
Cytat: | Bo w przychodniach pierwszego
rażenia to i owszem, wartość wizyty to coś koło 50gr
Weź Ty może i cennik przeczytaj.
Bodaj 40 zł ostatnio widziałem. "Zł", nie "gr" :]
|
Jaki cennik? Chyba nie mówisz o cenniku dla prywatnych wizyt, bo on się
ma nijak do NFZetowych rozliczeń. Trochę tak jakbyś przyszedł i
powiedział, że szkoła jest bogata, bo wynajmuje Olimpijczyka, a on
kosztuje 1200zł/h. Tylko szkoły mają inny cennik.
Cytat: | masz ubezpieczenie, bo w końcu ile osób nie ma. A ostatecznie jak nie
masz, to NFZ się zbuntuje i cię wykreślą z listy, więc wyłudzisz maks
kilka wizyt na kwotę 5zł całość.
Kilka to bliżej 500 zł wyjdzie.
|
No tak, na pewno.
Cytat: | bo sama karta nie poświadcza tak naprawdę
ubezpieczenia.
Wpis "ważny 3 miesiące" również nie poświadcza.
|
Dlatego teraz są RMUA. Ale 3 miesiące i tak lepiej poświadczał niż 10 lat.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-09-16, 22:53 Re: Koszt przemeldowania
|
|
Cytat: |
Weź Ty może i cennik przeczytaj.
Bodaj 40 zł ostatnio widziałem. "Zł", nie "gr" :]
Jaki cennik?
|
Przychodni rejonowej.
Cytat: | Chyba nie mówisz o cenniku dla prywatnych wizyt, bo on się
ma nijak do NFZetowych rozliczeń.
Trochę tak jakbyś przyszedł i powiedział, że szkoła jest bogata,
|
Nie teoretyzuj - przeczytaj cennik przychodni przyjmującej
"NFZtowych" pacjentów, ustanowiony dla takich co to przyjdą
i nie maja ubezpieczenia (niezależnie od tego czy o tym
wiedzą czy "wyjdzie w praniu").
Cytat: | bo wynajmuje Olimpijczyka, a on
kosztuje 1200zł/h. Tylko szkoły mają inny cennik.
|
J.w.
O ile dobrze pamietam, cennik widziałem tu:
http://www.rynekmedyczny.pl/Przychodnia_Lekarska_Mikulczyce,Zabrze,Tarnopolska,ZOZ,1542251,1542252
(cennik oczywiście nie w internecie, a powieszony na ścianie).
Cytat: | Kilka to bliżej 500 zł wyjdzie.
No tak, na pewno.
|
Wiesz lepiej?
To podaj konkretnie, ile zapłaci nieubezpieczony korzystający z porady
lekarskiej w jednostce realizującej "zamówienia" NFZ
Możesz spytać we własnej przychodni :|
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|