pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Urlop i telefony w trakcie.

Urlop i telefony w trakcie.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Autor Wiadomość
spp
Gość







Post2010-08-25, 10:51    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo
próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecności
co daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse czy podwyżki.

I wg Ciebie zwolnienie niezastąpionej osoby wychodzi firmie tylko na dobre?
Jakiś dziwny tor logiczny prezentujesz Wink

Hmm, o problemach po takich 'niezbędnych' zwolnionych z woli szefa nie
słyszałem, o tych których zwolnienie wymusiła wewnętrzna dokładna
kontrola smród ciągnął się długo. :(

I naprawdę - nie ma ludzi niezastąpionych.
--
spp
Reklamy
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-08-25, 11:25    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:


W normalnej firmie osoba _niezastąpiona_ w pracy jest pierwszym
kandydatem do zwolnienia.

Dlaczego?

Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo
próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecności co
daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse czy podwyżki. :)


Albo szefostwo oszczędza na personelu i nie ma w budżecie kogoś, kto by
to jeszcze umiał.
prg
Gość







Post2010-08-25, 12:09    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Mówisz z własnego doświadczenia? Tak przeważnie jest, że sądzi się innych na
podstawie własnych doświadczeń.

A oczywiście, że tak, ja się pilnuję, żeby dobrze żyć z szefem, on się pilnuje,
żeby mi nie zawracać tyłka pierdołami w moim wolnym czasie.

Cytat:
Dziękuję za merytoryczne argumenty wszystkim pozostałym, także tym
najmądrzejszym na świecie...

Proszę bardzo Smile
Maddy
Gość







Post2010-08-25, 12:14    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Zawsze można w takim wypadku zmienić pracę i niech szef się martwi...

Żartujesz?

W normalnej firmie osoba _niezastąpiona_ w pracy jest pierwszym
kandydatem do zwolnienia.

Ponieważ jedno mi z drugiego nie chce wynikać, poproszę o rozwinięcie.

To napisałem w innym wątku:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo
próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecności co
daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse czy podwyżki.

I to jest dziwne? Tzn. zaskakuje Cię ze pracownik bardziej dba o swoją
kieszeń niż o kieszeń szefa?
I czy czasem żądanie podwyżki nie jest efektem tego, że pracownik czuje
się odpowiedzialny za wszystko i zdany tylko na siebie?
To duży stres nie mieć zastępstwa.
Co jest skutkiem a co przyczyną nie zawsze jest jednoznaczne.

Cytat:
Dodam, że fakt iż jakiś pracownik jest niezastąpiony - jak zachoruje to
coś się wali, coś nie jest zrobione, nikt nie wie jak on robił to co
robił - to jest wina pracodawcy, ewentualnie bezpośredniego przełożonego
owego "skarbu" a dopiero na końcu wina tego pracownika.

I tak bywa. Smile
Ja na to patrzę raczej od strony pracodawcy i, rzeczywiście, w pierwszej
kolejności powinien zadbać aby takich ludzi nie było. Jeżeli jednak coś
takiego miało miejsce to należało się dokładnie przyjrzeć pracownikowi.

Najpierw to szef musi zrobić rachunek sumienia.
Ja wiem że odruchowo szuka się winnych wszędzie poza sobą, ale na samych
odruchach to się daleko nie zajedzie.

Cytat:

Mam paru znajomych, którzy są lub jak ja, byli w sytuacji
"niezastąpionych". Ci co jeszcze są, szukają metody żeby zostać
zastępowalnymi i móc w końcy naprawdę wyjść z pracy o tej 17, nie tracąc
na tej zamianie za bardzo finansowo (bo kredyt, dziecko w drodze,
dziecko na studiach itp itd).

Słowo 'asertywność' wciąż jeszcze jest wyrazem obcym dla pracowników i
... ich szefów. :)

BTW - czy żałowałaś że wymówienia nie złożyłaś wcześniej?

Wcześniej o ile? Miesiąc? Rok? 3 lata?
Nie wiem jak Ty, ale dla mnie istotny jest stosunek uciążliwości pracy
do osiąganych korzyści.
Jak uciążliwości przeważyły to złożyłam wypowiedzenie.

Własna firma to też nie samo miodzio, ale korzyści górują nad
uciążliwością bycia sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Jak dotąd.

Teraz sama mam pracowników i co do zastępowalności, panuje 100%
redundancja. Z czego _wszystkie_ strony są zadowolone.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813
spp
Gość







Post2010-08-25, 12:48    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Co jest skutkiem a co przyczyną nie zawsze jest jednoznaczne.

I tym sformułowaniem proponuję zakończyć rozmowę. :)

--
spp
Przemysław Adam Śmiejek
Gość







Post2010-08-26, 08:18    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo
próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecności co
daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse czy podwyżki.

Niewykluczone, ale wcale niekonieczne.

Może być po prostu wybitnym w jakiejś dziedzinie / sprawie, albo jest w
trakcie prowadzenia już jakiegoś projektu, poczynił pewne ustalenia
pewne rzeczy zaplanował.


--
Przemysław Adam Śmiejek
Przemysław Adam Śmiejek
Gość







Post2010-08-26, 08:26    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:

I naprawdę - nie ma ludzi niezastąpionych.

Ale niekoniecznie w okresie urlopowym.
Jak ktoś np. jest naczelnym adminem, ma w małym palcu konkretny system i
jego konfigurację, to zanim zastępczy admin się w tym połapie, to jednak
minie sporo.

Ostatnio tak miałem, że nie mogłem podjechać rozwiązać problemu nie
działającej sieci. Wysłałem tam kolegę. Nie, żeby się jakoś gorzej znał
ode mnie, ale nie znał miejsca i nie rozwiązał. Zadzwonił i ja
rozwiązałem w 5 minut, bo mi zaświtało, że kiedyś już jeden konkretny z
wielu przełącznik się zbiesił i trzeba było go resetować. Wtedy uznałem
to za jednorazową wpadkę tego urządzenia, ale teraz pamięć o tym fakcie
pozwoliła mi rozwiązać problem od razu. I choć nie jestem żaden
niezastąpiony fachowiec, to jednak rozwiązałem, a kolega nie. Pewnie, on
by rozwiązał, jakby szukał systematycznie, ale to by mu zajęło
zdecydowanie dłużej.

--
Przemysław Adam Śmiejek
Piotr
Gość







Post2010-08-26, 09:37    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Mówisz z własnego doświadczenia? Tak przeważnie jest, że sądzi się innych
na podstawie własnych doświadczeń.

A oczywiście, że tak, ja się pilnuję, żeby dobrze żyć z szefem, on się
pilnuje, żeby mi nie zawracać tyłka pierdołami w moim wolnym czasie.

To się ciesz że tak możesz, ten mój to zupełnie inna bajka.

Cytat:

Dziękuję za merytoryczne argumenty wszystkim pozostałym, także tym
najmądrzejszym na świecie...

Proszę bardzo Smile
Tu jeszcze odniosę się do cytatu z innej wypowiedzi:


Cytat:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo
próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecności co
daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse czy podwyżki. Smile
Albo szefostwo oszczędza na personelu i nie ma w budżecie kogoś, kto by to
jeszcze umiał.

Nie chcę uzależniać działania firmy od siebie, o podwyżce też zapomniałem
już dawno. Szefostwo oszczędza na personelu bo taka specyfika firmy (SPZOZ).
Ja po prostu nie mam kogo nauczyć tego co robię, personel to: szef, księgowa
(emerytka 1/2 etatu), ja od komputerów i wszystkiego co związane, reszta
pielęgniarki w większości (nie wszystkie na szczęście) analfabetki
informatyczne i lekarze wiecznie antyinformatyczni, bo oni są od leczenia a
nie od klikania. I który mądry coś z tym zrobi? No? Nie pchać się!

--
Pozdrawiam
Piotr
Massai
Gość







Post2010-08-26, 11:28    Re: Urlop i telefony w trakcie. Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Mówisz z własnego doświadczenia? Tak przeważnie jest, że sądzi
się innych na podstawie własnych doświadczeń.

A oczywiście, że tak, ja się pilnuję, żeby dobrze żyć z szefem, on
się pilnuje, żeby mi nie zawracać tyłka pierdołami w moim wolnym
czasie.

To się ciesz że tak możesz, ten mój to zupełnie inna bajka.


Dziękuję za merytoryczne argumenty wszystkim pozostałym, także
tym najmądrzejszym na świecie...

Proszę bardzo Smile
Tu jeszcze odniosę się do cytatu z innej wypowiedzi:

Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo
próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej
obecności co daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse
czy podwyżki. Smile Albo szefostwo oszczędza na personelu i nie ma w
budżecie kogoś, kto by to jeszcze umiał.

Nie chcę uzależniać działania firmy od siebie, o podwyżce też
zapomniałem już dawno. Szefostwo oszczędza na personelu bo taka
specyfika firmy (SPZOZ). Ja po prostu nie mam kogo nauczyć tego co
robię, personel to: szef, księgowa (emerytka 1/2 etatu), ja od
komputerów i wszystkiego co związane, reszta pielęgniarki w
większości (nie wszystkie na szczęście) analfabetki informatyczne i
lekarze wiecznie antyinformatyczni, bo oni są od leczenia a nie od
klikania. I który mądry coś z tym zrobi? No? Nie pchać się!

Wiesz, w Twoim przypadku to już nie Twoja brocha. Jak szef przyprowadzi
pracownika, i powie żebyś go wdrożył (nie przeszkolił, tylko wdrożył do
pracy) to musisz to zrobić i tylko tyle.

Nie do Ciebie należy szukanie ewentualnego zastępcy.

Pamiętam jak wielu takich antyinformatycznych lekarzy się
zinformatyzowało, gdy sie okazało że można mieć w kompie po sieci
dostęp do wyników badań, obrazówki i już nie trzeba czekać aż przyślą
papier czy naświetlone zdjęcia.
Ale w Twoim przypadku to jak rozumiem przychodnia, POZ czy tam
specjalistyka, już obojętne. Na takich jest tylko jeden bat, jak szef
każe. Ale że sytuację na rynku pracy mamy jaką mamy, to szef może sobie
kazać, i tak nikt się nie przejmie.

--
Pozdro
Massai
Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Urlop i telefony w trakcie.
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm