grzeda
Gość
|
2010-08-01, 11:45 Re: Wyższa konieczność?
|
|
Cytat: | Tak. Pojazd uprzywilejowany zazwyczaj jedzie szybciej niż desperat po
flaszce.
|
Roznie to niestety bywa.
pozdr
PG
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Bydlę
Gość
|
2010-08-01, 12:50 Re: Wyższa konieczność?
|
|
Cytat: |
Tak. Pojazd uprzywilejowany zazwyczaj jedzie szybciej niż desperat po flaszce.
Roznie to niestety bywa.
|
Tak, cały kraj składa się z pojazdów uprzywilejowanych. ;-)
I wiem doskonale, że karetkami powożą zwykli ludzie, a nie byli
funkcjonariusze BOR po szkoleniach.
Ale te światła połączone z klaskonem (syreną) powodują zazwyczaj
szybszy przejazd przez miasto.
Mniej więcej po to wymyślono taką rzecz jak uprzywilejowanie w ruchu.
--
Bydlę
|
|
|
|
witek
Gość
|
2010-08-02, 14:58 Re: Wyższa konieczność?
|
|
Cytat: |
Sytuacja - grupka ludzi na odludziu. Piją alkohol. Jedna z osób ulega
wypadkowi, grozi jej wykrwawienie. Telefon na pogotowie - nie są w stanie
dojechać na odludzie, do najbliższego szpitala 30 km. Czy w takim wypadku
prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym będzie uzasadnione jako jedyna
możliwość ratowania życia drugiej osoby? Dodam, że sytuacja czysto
hipotetyczna :)
To karetka ze szpitala nie jest w stanie dojechać na odludzie, a
samochód z "odludzia" do szpitala juz tak?
Czy tam była droga jednokierunkowa i na to się szpital powoływał, że nie
może dojechać?
To niech wyślą śmigłowiec.
oczywiście, że możesz jechać. Z tym, że radziłbym tylko do miejsca, w
którym możesz już poprosić o pomoc inne osoby.
Tylko, że jak po pijaku jeszcze coś rozwalisz, to wtedy już cie nic nie
uratuje.
Nieprawda.
|
nieprawda co?
|
|
|
|
Michał Stępień
Gość
|
2010-08-02, 21:47 Re: Wyższa konieczność?
|
|
Cytat: |
Sytuacja - grupka ludzi na odludziu. Piją alkohol. Jedna z osób ulega
wypadkowi, grozi jej wykrwawienie. Telefon na pogotowie - nie są w stanie
dojechać na odludzie, do najbliższego szpitala 30 km. Czy w takim wypadku
prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym będzie uzasadnione jako jedyna
możliwość ratowania życia drugiej osoby? Dodam, że sytuacja czysto
hipotetyczna :)
To karetka ze szpitala nie jest w stanie dojechać na odludzie, a
samochód z "odludzia" do szpitala juz tak?
Czy tam była droga jednokierunkowa i na to się szpital powoływał, że nie
może dojechać?
To niech wyślą śmigłowiec.
oczywiście, że możesz jechać. Z tym, że radziłbym tylko do miejsca, w
którym możesz już poprosić o pomoc inne osoby.
Tylko, że jak po pijaku jeszcze coś rozwalisz, to wtedy już cie nic nie
uratuje.
Nieprawda. |
|
|
|
|
PiotRek
Gość
|
2010-08-02, 22:06 Re: Wyższa konieczność?
|
|
Cytat: |
A gdyby się spotkali przy asfalcie, to jeszcze mniej.
Pewien jesteś?
Tak. Pojazd uprzywilejowany zazwyczaj jedzie szybciej niż desperat po flaszce.
I dlatego byłoby to szybciej, niż pijanym do szpitala.
:-)
Trzeba jakoś "przepakować" pacjenta,
A nawet na miejscu zacząć działać - odliczamy to od jazdy.
|
OK, przekonałeś mnie - zwracam honor! :-)
--
Pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
Michał Stępień
Gość
|
2010-08-02, 22:23 Re: Wyższa konieczność?
|
|
Cytat: | Tylko, że jak po pijaku jeszcze coś rozwalisz, to wtedy już cie nic nie
uratuje.
Nieprawda.
nieprawda co?
|
Właśnie to.
|
|
|
|