jurajski Jaskiniowiec
Gość
|
2010-07-26, 09:55 yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
-Czy jest pan zainteresowany praca w "bla bla bla"? (niestety nie wiem, bo
belkot byl podobny do tego, jak w serialu "Zmiennicy" podczas zapowiedzi
ekspresu do Berlina)
-Tak, jak najbardziej
-To zapraszam pana na _jutro_ o godz 9:30 do naszego biura
-Niestety jutro nie bede mogl
-No to przykro mi. Inny termin nie wchodzi w gre
WTF?!
Czy naprawde potrzeba rewolucji, by wypier...papier te skurrr...łe pipy i
nauczyc je rozumu, ze ktos np. ma juz jakis grafik (dentysta, lekarz, sąd,
ksiadz etc ) i zwyczajnie nie moze, albo ze np. jest z drugiego konca
kraju i musi jakos dotrzec na to spotkanie?!
Niech sie zapowie chociaz kilka dni wczesniej, a nie 24h przed
potencjalnym spotkaniem :/
Ostatnio spotykam sie z tym coraz czesciej 0_o
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Liwiusz
Gość
|
2010-07-26, 10:00 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: | -Czy jest pan zainteresowany praca w "bla bla bla"? (niestety nie wiem,
bo belkot byl podobny do tego, jak w serialu "Zmiennicy" podczas
zapowiedzi ekspresu do Berlina)
-Tak, jak najbardziej
|
Skąd wiesz?
--
Liwiusz
|
|
|
|
jurajski Jaskiniowiec
Gość
|
2010-07-26, 10:57 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: |
-Czy jest pan zainteresowany praca w "bla bla bla"? (niestety nie wiem,
bo belkot byl podobny do tego, jak w serialu "Zmiennicy" podczas
zapowiedzi ekspresu do Berlina)
-Tak, jak najbardziej
Skąd wiesz?
Bo wysylam swoje oferty tylko tam, gdzie ogloszenie mi odpowiada ;-P Jesli |
wyslalem cv, to oznacza, ze wg. wytycznych z ogloszenia (niektore sa na
wyrost, niektore niedoszacowane) praca by mi odpowiadala.
Poza tym, jak juz wielokrotnie to stwierdzilem - wszystkiego i tak
dowiadujemy sie na rozmowie rekrutacyjnej. O ostatecznym pytaniu "jakie sa
pana oczekiwania finansowe" nawet nie wspominam... Odnosnie tego
ostatniego, to ostatnio olsnilo mnie, zeby podawac w mailu minimalne jak i
_maksymalne_ "oczekiwanie finansowe". Moze pozbylbym sie wowczas glupich
pytan w stylu "jakie sa pana _gorne_ oczekiwania finansowe" (zawsze
odpowiadam - nie ma gornej granicy; ew. - chcialbym zarabiac milion,
mysle, ze to by wystarczylo...). Naprawde rozumiem pytania o minimalne
oczekiwania, ale pytania o gorny zakres?! Kolejna parodia. Zaraz trole sie
zleca i beda udowadniac, jakoby to mialo sens...
|
|
|
|
jcm
Gość
|
2010-07-26, 11:13 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: | -Czy jest pan zainteresowany praca w "bla bla bla"? (niestety nie wiem,
bo belkot byl podobny do tego, jak w serialu "Zmiennicy" podczas
zapowiedzi ekspresu do Berlina)
-Tak, jak najbardziej
-To zapraszam pana na _jutro_ o godz 9:30 do naszego biura
-Niestety jutro nie bede mogl
-No to przykro mi. Inny termin nie wchodzi w gre
WTF?!
Czy naprawde potrzeba rewolucji, by wypier...papier te skurrr...łe pipy
i nauczyc je rozumu, ze ktos np. ma juz jakis grafik (dentysta,
lekarz, sąd, ksiadz etc ) i zwyczajnie nie moze, albo ze np. jest z
drugiego konca kraju i musi jakos dotrzec na to spotkanie?!
Niech sie zapowie chociaz kilka dni wczesniej, a nie 24h przed potencjalnym
spotkaniem :/
Ostatnio spotykam sie z tym coraz czesciej 0_o
|
Wiesz, "c**a z hr" ma tak wiele ofert do przerobienia (czasami i kilkaset), że
Ty nic dla niej nie znaczysz, a Twoje problemy z poszukiwaniem pracy, tym
bardziej.
Jej to tylko ułatwiło zadanie, ponieważ pomogło wyeliminować jeszcze jednego
delikwenta, który marudzi i zajmuje cenny czas, a który mogłaby poświęcić na coś
naprawdę pożytecznego (malowanie paznokci, rozmowę z przyjaciółką...).
Przypuszczam, że termin o 9.30 to zbiorówka (15-30 kandydatów, test itp),
wynajęta sala...
a i stanowisko, na które aplikujesz, ani prestiżowe, ani specjalnie szanowane
(informatyk? ).
j.
|
|
|
|
jurajski Jaskiniowiec
Gość
|
2010-07-26, 11:37 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: |
-Czy jest pan zainteresowany praca w "bla bla bla"? (niestety nie wiem,
bo belkot byl podobny do tego, jak w serialu "Zmiennicy" podczas
zapowiedzi ekspresu do Berlina)
-Tak, jak najbardziej
-To zapraszam pana na _jutro_ o godz 9:30 do naszego biura
-Niestety jutro nie bede mogl
-No to przykro mi. Inny termin nie wchodzi w gre
WTF?!
Czy naprawde potrzeba rewolucji, by wypier...papier te skurrr...łe pipy
i nauczyc je rozumu, ze ktos np. ma juz jakis grafik (dentysta,
lekarz, sąd, ksiadz etc ) i zwyczajnie nie moze, albo ze np. jest z
drugiego konca kraju i musi jakos dotrzec na to spotkanie?!
Niech sie zapowie chociaz kilka dni wczesniej, a nie 24h przed
potencjalnym spotkaniem :/
Ostatnio spotykam sie z tym coraz czesciej 0_o
Wiesz, "c**a z hr" ma tak wiele ofert do przerobienia (czasami i
kilkaset), że Ty nic dla niej nie znaczysz, a Twoje problemy z
poszukiwaniem pracy, tym bardziej.
|
To niech ta pipa zamieci w ofercie, ze szuka np. kandydatow naprawde
zdesperowanych, albo kandydatow z okreslonego miasta...
Cytat: | Jej to tylko ułatwiło zadanie, ponieważ pomogło wyeliminować jeszcze
jednego delikwenta, który marudzi i zajmuje cenny czas, a który mogłaby
poświęcić na coś naprawdę pożytecznego (malowanie paznokci, rozmowę z
przyjaciółką...).
Malowac paznokci nie moze Ale plotkowanie z ksiegowa jak najbardziej |
jest ok ;-)
(Tylko dlaczego w calym zakladzie obrywa najczesciej IT jako ten, ktory
"niby nic nie robi"? "
Cytat: | Przypuszczam, że termin o 9.30 to zbiorówka (15-30 kandydatów, test
itp), wynajęta sala...
Bywalo tak, ze nawet na kilkudziesieciu kandydatow/test, nikt nie |
dorownywal nawet w polowie... Ale zazwyczaj brano pod uwage albo to, ze
wybierano idiote, ktory nie "zagrozi Wawce", albo najtanszego...
Cytat: | a i stanowisko, na które aplikujesz, ani prestiżowe, ani specjalnie
szanowane (informatyk? ).
Yep |
--
SprzedamTO.pl
|
|
|
|
jcm
Gość
|
2010-07-26, 11:54 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
w
Cytat: | To niech ta pipa zamieci w ofercie, ze szuka np. kandydatow naprawde
zdesperowanych, albo kandydatow z okreslonego miasta...
|
Nie ona zleca, tylko jej klient zlecił wyszukanie kandydatów, co ona ma szczerze
w dupie, jakich i skąd.
Cytat: | (Tylko dlaczego w calym zakladzie obrywa najczesciej IT jako ten, ktory
"niby nic nie robi"? "
|
Dlaczego?
Paradoksalnie, jeśli IT funkcjonuje wzorowo, systemy pracują bezawaryjnie, dział
IT jest postrzegany jako "piąte koło u wozu", bo przecież "wszystko działa", a
"my musimy tych darmozjadów utrzymywać". ))
Potrzeba zatrudnienia osób z IT następuje raczej w sytuacjach ekstremalnych,
"gaszenia pożarów", wdrożeń nowych technologii...
Cytat: | Przypuszczam, że termin o 9.30 to zbiorówka (15-30 kandydatów, test itp),
wynajęta sala...
Bywalo tak, ze nawet na kilkudziesieciu kandydatow/test, nikt nie dorownywal
nawet w polowie... Ale zazwyczaj brano pod uwage albo to, ze wybierano
idiote, ktory nie "zagrozi Wawce", albo najtanszego...
|
Skąd to wiesz?
|
|
|
|
jurajski Jaskiniowiec
Gość
|
2010-07-26, 12:08 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: | w
To niech ta pipa zamieci w ofercie, ze szuka np. kandydatow naprawde
zdesperowanych, albo kandydatow z okreslonego miasta...
Nie ona zleca, tylko jej klient zlecił wyszukanie kandydatów, co ona ma
szczerze w dupie, jakich i skąd.
Niekoniecznie to jest zewnetrzna firma... |
Cytat: | (Tylko dlaczego w calym zakladzie obrywa najczesciej IT jako ten,
ktory "niby nic nie robi"? "
Dlaczego?
Paradoksalnie, jeśli IT funkcjonuje wzorowo, systemy pracują
bezawaryjnie, dział IT jest postrzegany jako "piąte koło u wozu", bo
przecież "wszystko działa", a "my musimy tych darmozjadów utrzymywać".
))
Potrzeba zatrudnienia osób z IT następuje raczej w sytuacjach
ekstremalnych, "gaszenia pożarów", wdrożeń nowych technologii...
|
Totez moje doswiadczenie jest takie - stworz sobie VPN z firma i od czasu
do czasu "rob awarie"(jak to robili moi poprzednicy...), bo jesli starasz
sie, by zaklad funkcjonowal jak powinien, to znajdzie sie wsza, ktora i
tak powie, zes "leser" darmozjad i nic nie robisz
Cytat: |
Przypuszczam, że termin o 9.30 to zbiorówka (15-30 kandydatów, test
itp), wynajęta sala...
Bywalo tak, ze nawet na kilkudziesieciu kandydatow/test, nikt nie
dorownywal nawet w polowie... Ale zazwyczaj brano pod uwage albo to,
ze wybierano idiote, ktory nie "zagrozi Wawce", albo najtanszego...
Skąd to wiesz?
|
Autopsja potwierdzona slowami "wawiokuff"
--
SprzedamTO.pl
|
|
|
|
WOJSAL
Gość
|
2010-07-26, 12:40 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: |
Czy naprawde potrzeba rewolucji, by wypier...papier te skurrr...łe pipy
i nauczyc je rozumu, ze ktos np. ma juz jakis grafik (dentysta, lekarz,
sąd, ksiadz etc ) i zwyczajnie nie moze, albo ze np. jest z drugiego
konca kraju i musi jakos dotrzec na to spotkanie?!
|
To nie o to chodzi.
Widocznie firma ma tlum chetnych i stosuje filtr, by
"wybrac" najlepszych. A kobitka wykonala swoje - w koncu
ona umawiala, a kandydat zrezygnowal.
Jest tu oczywiscie niekonsekwencja, bo jesli jest duzo chetnych,
to zamiast bawic sie w telefony pt. "pocaluj mnie w d..."
taniej, prosciej, szybciej byloby zorganizowac losowanie cv
i w ten sposob wykonac selekcje.
A jesli firma tak wykonuje slekcje pracownikow, to moze ...
lepiej trzymac sie od niej z daleka?
Pozdrawiam,
Wojtek
|
|
|
|
Mich@l
Gość
|
2010-07-26, 12:48 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: | Totez moje doswiadczenie jest takie - stworz sobie VPN z firma i od czasu
do czasu "rob awarie"(jak to robili moi poprzednicy...), bo jesli starasz
|
Popieram. Kiedyś, jak potrzebowałem wolnego dnia, czasami wychodząc z
pracy wpisywałem w novellowej konsoli "disable login". Następnego dnia
rano oczywiście ogólna panika, no i wychodziłem na dwa dni
nieewidencjowanego urlopu pod pretekstem zawiezienia serwera do
zewnętrznego serwisu :)
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
|
|
|
|
Kapsel
Gość
|
2010-07-26, 13:47 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: | Czy naprawde potrzeba rewolucji, by wypier...papier te skurrr...łe pipy
i nauczyc je rozumu, ze ktos np. ma juz jakis grafik (dentysta, lekarz,
sąd, ksiadz etc ) i zwyczajnie nie moze, albo ze np. jest z drugiego
konca kraju i musi jakos dotrzec na to spotkanie?!
To nie o to chodzi.
Widocznie firma ma tlum chetnych i stosuje filtr, by
"wybrac" najlepszych.
|
Najwytrwalszych raczej ;)
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
|
|
|
|
jcm
Gość
|
|
|
|
jcm
Gość
|
|
|
|
jcm
Gość
|
2010-07-26, 14:11 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: |
Czy naprawde potrzeba rewolucji, by wypier...papier te skurrr...łe pipy
i nauczyc je rozumu, ze ktos np. ma juz jakis grafik (dentysta, lekarz,
sąd, ksiadz etc ) i zwyczajnie nie moze, albo ze np. jest z drugiego
konca kraju i musi jakos dotrzec na to spotkanie?!
To nie o to chodzi.
Widocznie firma ma tlum chetnych i stosuje filtr, by
"wybrac" najlepszych.
Najwytrwalszych raczej
|
Najtańszych.
|
|
|
|
WOJSAL
Gość
|
2010-07-26, 14:33 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: |
Najwytrwalszych raczej ;)
|
Raczej tych, ktorzy maja najwiecej czasu, lub
maja szczescie miec wolny czas dnia X o godz. Y
;)
Pozdrawiam,
Wojtek
|
|
|
|
Jotte
Gość
|
2010-07-26, 17:09 Re: yyyyyyeeeeee yyyyyyy... nie da rady w innym terminie ;-)
|
|
Cytat: | Wiesz, "c**a z hr" ma tak wiele ofert do przerobienia
Ale to dalej "c**a z hr". )) |
Cytat: | Jej to tylko ułatwiło zadanie, ponieważ pomogło wyeliminować jeszcze
jednego delikwenta
Powiem, że nieraz naprawdę niezwykłe są kryteria, jakimi kierują się cipy z |
HR.
Tu np. mogło być spławienie gostka, który nie umie pisać w ojczystym języku
(interpunkcja, skrót wg zakończony kropką), co wskazuje na tumana.
Ale czasem potrafią odwalić za wiek, nieładne nazwisko albo dla ułatwienia
sobie roboty. Wiem, bo kiedyś poznałem taką trzodę na imprezie i ona mówiła
o tym bez żenady, jak o czymś normalnym.
Dlatego nikt szanujący się nie bierze udziału w ogłaszanych "rekrutacjach".
--
Jotte
|
|
|
|