Cyb
Gość
|
2010-08-29, 18:26 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: |
juz rezerwowac dla ciebie mieszkanie i nie
moze go sprzedac komus innemu (wtedy musialby ci oddac dwukrotnosc
zadatku).
...nie musi bo nie bylo zadatku (dodatkowa motywacja da mnie zeby sie
spieszyc)
mamy swobode umow, a zadatek inie jest prawnie obowiazujacy, wiec
jesli strony sie umowia to i bez zadatku mozna.
tyle ze keidys mozesz napisac na prega pietrnujac dewelopera, ze
sprzedal komus innemu mieszkanie, na ktore ty dostales kredyt :)
Jeżeli umowa przedwstępna będzie notarialna, to można tak zrobić żeby
nie mógł (wpisać do księgi wieczystej).
|
owszem, ale skoro chce miec prosto, szybko i bez biegania, to chyba
szybciej wyslac przelew na przyslowiowe 5kpln zadatku, niz biegac po
notariuszach, pisac umowy wstepne itp itd.
ja np. umowe wstepna podpisywalem bezposrednio z deweloperem bez
notariusza i bez zbednego biegania, przy okazji ktoregos przyjechania
po cos - dla obu stron wiazacy byl zadatek.
pozdarwiam,
cyb
|
|
|
|
Reklamy
|
|
spp
Gość
|
2010-08-30, 07:39 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | ... wg mnie
s� bardzo wazne i obie strony musz� byc zmotywowane wewnetrznie a nie
wisz�c� nad nimi grozb� kary. ja lubie prostote: akcja-reakcja, brak
akcji-brak reakcji
|
I dokładnie tak to działa - przy prostych transakcjach kiedy w zasadzie
bierzesz byle co. Sprawozdawca ma jeden cel - sprzedać, Ty jeden -
kupić. Sytuacje gdy sprzedawcy zależy na konkretnym kupującym to
rzadkość, gdy kupującemu na konkretnym mieszkaniu to raczej normalne.
Zadatek przymusem nie jest ale jak najbardziej spełnia swoją rolę w tym
drugim przypadku.
--
spp
|
|
|
|
Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-08-30, 09:16 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | Dziwne pytanie. Jak to co ma do stracenia? Kupca w Twojej osobie :
Wiesz, czasy takie, że łatwiej znaleźć mieszkanie, niż chętnego na nie.
hehe, no ja chce kupic ale nie chce wplacac zadnej kasy, co ma do stracenia
sprzedawca?
ja bez umowy przedwstepnej nawet papierow do banku nie moge zlozyc, tylko po
to mi potrzebna umowa przedwstepna.
|
W zasadzie możesz.... Są banki, gdzie wystarcza złożyć deklarację (nie
trzeba przedstawiać umowy przedwstępnej), by wystąpić o kredyt.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-08-30, 10:14 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | dziala-nie dostal zadatku to musi sie starac sprzedac mi w kazdym momencie
przed podpisaniem aktu not. bo potem są jakies dziwne sytuacje, np.: "ze nie
mialem czasu zalatwic tego zaswiadczenia ze spoldzielni"(po tygodniu
molestowania-termin z umowy goni mnie ale nie sprzedawce bo on
zaliczke/zadatek dostal)
|
Moment, moment.
To z umowy wyniknie, że terminy ustalone dla *sprzedawcy* mają
obowiazywać *kupującego*?
Tak, masz talent inaczej do formułowania umów, daj to sobie
powiedzieć
I chyba rzeczywiście lepiej jak coś kupisz "na gębę" niż "na piśmie",
bo w tym drugim przypadku wtopisz :)
Cytat: | to są szczegoly techniczne calej sprawy a wg mnie
są bardzo wazne i obie strony muszą byc zmotywowane wewnetrznie a nie
wiszącą nad nimi grozbą kary.
|
Kiedy sprzedawcy może się nie spieszyć. A motywacja w postaci utraty
zadatku może być dość przekonująca :|
(a główną i chyba najczęstszą przyczynę "motywowania" Ci już podali:
sprzedawca chce ZAPLANOWAĆ co zrobić z pieniędzmi które ma otrzymać,
na przykład: kupić inny dom).
Cytat: | ja lubie prostote: akcja-reakcja
|
Spóźnione dostarczenie zaświadczenia -> utrata zadatku przez
powodującego problem?
No to oczywiste.
Dlaczego więc opisujesz zdarzenie ODWROTNE? (jakoby płacić miał ten
kto *nie* spowodował problemu)
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-08-30, 10:18 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: |
a dodatkowo zaden madry deweloper nie zgodzi sie na zadatek, beda chcieli
zaliczke ;)
tak z ciekawosci - co mu daje zaliczka?
|
Pożyczkę.
Darmową - zamiast zapłacić bankowi 15% rocznie albo lepiej, bierze sobie
pieniądze klientów (najpierw jednego, potem drugiego, trzeciego...)
i trzyma je "w obrocie".
Cytat: | jak nie chce zadatku tylko
zaliczke to rownie dobrze moze nic nie chciec - zaliczka jest zwrotna.
|
Jesteś skłonny wyłożyć komuś 200 000 zł na jakiś czas, tak zupełnie
za darmo? No to widzę czarne chmury nad sektorem bankowym, klientów
na kredyty zupełnie potracą ;)
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
wromek
Gość
|
2010-08-30, 13:49 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | Moment, moment.
To z umowy wyniknie, że terminy ustalone dla *sprzedawcy* mają
obowiazywać *kupującego*?
Tak, masz talent inaczej do formułowania umów, daj to sobie
powiedzieć
I chyba rzeczywiście lepiej jak coś kupisz "na gębę" niż "na piśmie",
bo w tym drugim przypadku wtopisz
|
maja obowiązywac oboje kontrahentów. mialem taką umowe 4 lata temu, na
szczescie wszystko poszlo dobrze, w razie czego stracilbym jedynie 1000 pln.
teraz jestem juz duzo mądrzejszy i nie potrzebuje umow a na pewno nie
zadatkow/zaliczek ;)
Cytat: | (a główną i chyba najczęstszą przyczynę "motywowania" Ci już podali:
sprzedawca chce ZAPLANOWAĆ co zrobić z pieniędzmi które ma otrzymać,
na przykład: kupić inny dom).
|
to rozumiem i akceptuje, jego prawo ale moje prawo sie na to nie zgodzic
ogloszenie wisi kilka miesiecy to moze sobie powisiec jeszcze z rok ;)
Cytat: | ja lubie prostote: akcja-reakcja
Spóźnione dostarczenie zaświadczenia -> utrata zadatku przez
powodującego problem?
No to oczywiste.
Dlaczego więc opisujesz zdarzenie ODWROTNE? (jakoby płacić miał ten
kto *nie* spowodował problemu)
|
co jest oczywiste dla mnie i dla Ciebie nie musi byc oczywiste dla tego,
ktory ma poniesc strate
a kto ma rozstrzygac po czyjej stronie jest wina jesli kazdy twierdzi co
innego?
pozdrawiam, wromek
|
|
|
|
wromek
Gość
|
2010-08-30, 13:52 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | W zasadzie możesz.... Są banki, gdzie wystarcza złożyć deklarację (nie
trzeba przedstawiać umowy przedwstępnej), by wystąpić o kredyt.
|
mozliwe ale to juz nie jest czesto przecierana sciezka i moze rodzic pytania
analityka a to wydluza czas calej operacji czego chcialbym uniknąc
|
|
|
|
Cyb
Gość
|
2010-08-30, 19:41 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: |
a dodatkowo zaden madry deweloper nie zgodzi sie na zadatek, beda chcieli
zaliczke ;)
tak z ciekawosci - co mu daje zaliczka?
Pożyczkę.
Darmową - zamiast zapłacić bankowi 15% rocznie albo lepiej, bierze sobie
pieniądze klientów (najpierw jednego, potem drugiego, trzeciego...)
i trzyma je "w obrocie".
jak nie chce zadatku tylko
zaliczke to rownie dobrze moze nic nie chciec - zaliczka jest zwrotna.
Jesteś skłonny wyłożyć komuś 200 000 zł na jakiś czas, tak zupełnie
za darmo? No to widzę czarne chmury nad sektorem bankowym, klientów
na kredyty zupełnie potracą
|
w domysle bylo, ze zaliczka w wyoskosci sredniego zadatku, z watku
wynika to 1-2% kwoty, fajna chatke musialbym kupowac za 20000000 czy
10000000plnow :)
ale w sume masz racje - zaliczka to forma pozyczki, tyle ze zwrotna na
zadanie...
pozadrwiam,
Cyb
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-08-30, 20:47 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | maja obowiązywac oboje kontrahentów.
|
Tu się zgadzamy.
Nie rozumiem więc, jak Ci wyszło że opóźnienie z winy *sprzedawcy*
ma powodować że to *kupujący* straci zadatek, tak napisałeś (sprawdź).
Cytat: | (a główną i chyba najczęstszą przyczynę "motywowania" Ci już podali:
sprzedawca chce ZAPLANOWAĆ co zrobić z pieniędzmi które ma otrzymać,
na przykład: kupić inny dom).
to rozumiem i akceptuje, jego prawo ale moje prawo sie na to nie zgodzic
|
A to zgoda i nikt Ci go nie odbiera
Masz pieniądze i akceptujesz wyłącznie zakup od kogoś kogo stać (nie
musi żonglować mieszkaniami/domami aby mieć gdzie mieszkać) to Twoja
wola.
Cytat: | ja lubie prostote: akcja-reakcja
Spóźnione dostarczenie zaświadczenia -> utrata zadatku przez
powodującego problem?
No to oczywiste.
Dlaczego więc opisujesz zdarzenie ODWROTNE? (jakoby płacić miał ten
kto *nie* spowodował problemu)
co jest oczywiste dla mnie i dla Ciebie nie musi byc oczywiste dla tego,
ktory ma poniesc strate
|
Chwila, ale to *TY* opisałeś że zadatek tak *miał działać*!
Nie widziałem (przynajmniej w tym wątku) tezy aby ktokolwiek podpisał
taką umowę, że odpowiada za błędy drugiej strony.
Dlatego spotkałeś się z komentarzami o sprzedawaniu roweru ;)
Cytat: | a kto ma rozstrzygac po czyjej stronie jest wina jesli kazdy twierdzi co
innego?
|
Jak "co innego" - jest zapis o obowiązku dostarczenia zaświadczenia,
nie dotrzymał terminu - do widzenia.
Zaświadczenie było potrzebne kupującemu, ale tego *nie zapisał*, no
to łapie się pod uwagę o rowerach :D
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
wromek
Gość
|
2010-09-01, 16:32 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: |
maja obowiązywac oboje kontrahentów.
Tu się zgadzamy.
Nie rozumiem więc, jak Ci wyszło że opóźnienie z winy *sprzedawcy*
ma powodować że to *kupujący* straci zadatek, tak napisałeś (sprawdź).
|
nie bylo doprecyzowane w UP co i jak tylko byl wpisany max termin
finalizacji transakcji a cos sie sprzedajacemyu tak nei spieszylo, ze prawie
myslalem, ze chce ten moj zadatek ode mnie wydębić.
Cytat: | (a główną i chyba najczęstszą przyczynę "motywowania" Ci już podali:
sprzedawca chce ZAPLANOWAĆ co zrobić z pieniędzmi które ma otrzymać,
na przykład: kupić inny dom).
to rozumiem i akceptuje, jego prawo ale moje prawo sie na to nie zgodzic
;)
A to zgoda i nikt Ci go nie odbiera
Masz pieniądze i akceptujesz wyłącznie zakup od kogoś kogo stać (nie
musi żonglować mieszkaniami/domami aby mieć gdzie mieszkać) to Twoja
wola.
ja lubie prostote: akcja-reakcja
Spóźnione dostarczenie zaświadczenia -> utrata zadatku przez
powodującego problem?
No to oczywiste.
Dlaczego więc opisujesz zdarzenie ODWROTNE? (jakoby płacić miał ten
kto *nie* spowodował problemu)
co jest oczywiste dla mnie i dla Ciebie nie musi byc oczywiste dla tego,
ktory ma poniesc strate ;)
Chwila, ale to *TY* opisałeś że zadatek tak *miał działać*!
Nie widziałem (przynajmniej w tym wątku) tezy aby ktokolwiek podpisał
taką umowę, że odpowiada za błędy drugiej strony.
Dlatego spotkałeś się z komentarzami o sprzedawaniu roweru
|
ja wyznaje zasade unikania problemow a nie ich naprawiania w sądzie, jesli
sie trafi kontrahent, ktory wyznaje podobną zasade to nasz interesy sie w
tym miejscu spotykają i jest deal, jesli nie to albo ja sie zastanawiam czy
moge zaryzykowac albo odpuszczam deal.
Cytat: | a kto ma rozstrzygac po czyjej stronie jest wina jesli kazdy twierdzi co
innego?
Jak "co innego" - jest zapis o obowiązku dostarczenia zaświadczenia,
nie dotrzymał terminu - do widzenia.
|
ja powiem, ze on sie nie zmiescil a on powie, ze przeciez mowil, ze nie mial
czasu i wez tu odstąp i sie ciągaj po sądach bo przeciez dobrowolnie kasy
nie odda skoro twierdzi, ze wszystko zrobil jak nalezy.
Cytat: | Zaświadczenie było potrzebne kupującemu, ale tego *nie zapisał*, no
to łapie się pod uwagę o rowerach
|
bylo zapisane bardzo ogolnie, co mogloby byc interpretowane roznorako a
takie "roznorako" mnie juz za bardzo nie interesuje od tamtego czasu.
a jak sprzedawcy zalezy na sprzedazy roweru to mi go sprzeda jesli na prawde
chce kupic. mysle, ze czasami warto poswiecic troche swojej energii zeby
poznac prawdziwe intencje kontrhenta a juz na pewno mozna to zrobic jesli
sprawa dotyczy sprzedazy mieszkania, ktore jest warte pare PLN wiecej niz
rower ;)
pozdrawiam, wromek
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-09-01, 18:53 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | ja wyznaje zasade unikania problemow a nie ich naprawiania w sądzie, jesli
sie trafi kontrahent, ktory wyznaje podobną zasade to nasz interesy sie w
tym miejscu spotykają i jest deal
|
Zgoda, i zgoda że to działa jeśli warunkiem koniecznym jest pilnowanie
aby *obie* strony po równo nie miały dowodów.
Cytat: | Zaświadczenie było potrzebne kupującemu, ale tego *nie zapisał*, no
to łapie się pod uwagę o rowerach :D
bylo zapisane bardzo ogolnie, co mogloby byc interpretowane roznorako a
takie "roznorako" mnie juz za bardzo nie interesuje od tamtego czasu.
|
No i słusznie.
Ale jest i drugie podejście, ze spisaniem wszystkich istotnych
szczegółów, które jest konieczne jeśli *obie* strony nie mają dość
pieniędzy, aby sobie wot tak sprzedać i kupić mieszkanie czy dom,
bez "bezpośredniej" przeprowadzki z lub do niego.
Wystarczy, że jedna ze stron musi się przeprowadzać "online"
bądź chce wziąć kredyt i wtedy musi się zabezpieczyć, zaś zabezpieczanie
się tej drugiej wynika z konieczności obrony przed "wyrolowaniem"
jak w przypadku który podejrzewałeś.
Cytat: | chce kupic. mysle, ze czasami warto poswiecic troche swojej energii zeby
poznac prawdziwe intencje kontrhenta a juz na pewno mozna to zrobic jesli
sprawa dotyczy sprzedazy mieszkania, ktore jest warte pare PLN wiecej niz
rower
|
Owszem :)
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
Gość
|
2010-09-01, 21:53 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone
|
Mieszkania nie maja dlugow - podobnie jak telewizory, samochody, mlynki do kawy, itp.
Mozna natomiast zastawic mieszkanie (bynajmniej meblami).
Dlug ma osoba, w tym prawna
Fr.
|
|
|
|
wromek
Gość
|
2010-09-01, 22:31 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | Ale jest i drugie podejście, ze spisaniem wszystkich istotnych
szczegółów, które jest konieczne jeśli *obie* strony nie mają dość
pieniędzy, aby sobie wot tak sprzedać i kupić mieszkanie czy dom,
bez "bezpośredniej" przeprowadzki z lub do niego.
Wystarczy, że jedna ze stron musi się przeprowadzać "online"
bądź chce wziąć kredyt i wtedy musi się zabezpieczyć, zaś zabezpieczanie
się tej drugiej wynika z konieczności obrony przed "wyrolowaniem"
jak w przypadku który podejrzewałeś.
|
zgadzam sie-jednak w moim aktualnym przypadku nikt nie ma nic do stracenia,
mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone ;)
pozdrawiam, wromek
|
|
|
|
MZ
Gość
|
2010-09-02, 07:27 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: | mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone ;)
Mieszkania nie maja dlugow - podobnie jak telewizory, samochody, mlynki do kawy, itp.
Mozna natomiast zastawic mieszkanie (bynajmniej meblami).
Dlug ma osoba, w tym prawna
|
Jeśli to niezapłacane rachunki za czynsz to OK*, ale jeśli to wpis w
hipotece, to dług jak najbardziej jest przypisany do mieszkania. Jeśli
nie wierzysz to kup mieszkanie z obciążoną hipoteka i spróbuj potem ją
wykreślić bo "dług ma osoba".
--
MZ
* nie dotyczy niektórych spółdzielni, gdzie nie przyjmują do wiadomości
że zaległości mają rozliczyć z poprzednim właścicielem i prowadzą
rachunki per konto lokalu.
|
|
|
|
Gość
|
2010-09-02, 21:54 Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
|
|
Cytat: |
mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone ;)
Mieszkania nie maja dlugow - podobnie jak telewizory, samochody, mlynki do kawy, itp.
Mozna natomiast zastawic mieszkanie (bynajmniej meblami).
Dlug ma osoba, w tym prawna
Jeśli to niezapłacane rachunki za czynsz to OK*, ale jeśli to wpis w
hipotece, to dług jak najbardziej jest przypisany do mieszkania. Jeśli
nie wierzysz to kup mieszkanie z obciążoną hipoteka i spróbuj potem ją
wykreślić bo "dług ma osoba".
|
Przeciez pisalem, ze mozna je zastawic, podobnie jak samochod, ale
to nie jest dlug mieszkania, a jedynie zastaw ustanowiony na nieruchomosci.
"Zadluzyc" mieszkanie sie zdecydowanie nie moze.
Fr.
|
|
|
|