Krzysztof
Gość
|
2010-07-24, 21:45 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
|
|
Cytat: | Znasz takie przypadki? Napisz.
|
Całkiem niedawno był duży artykuł na ten temat w którymś z dzienników
(GW?).
Osobiście nie znam takich przypadków.
Cytat: | Pewnie jednak nie ma *identycznych* sytuacji z wybraniającymi się ludźmi.
|
Pewnie nie, ale z tego właśnie artykułu pamiętam szczegóły dotyczące
sposobu rozwiązania umowy. Też przychodziła kadrowa/kierownik/dyrektor i
zmuszali do podpisania rozwiązania na zasadzie "nie wyjdę stąd, dopóki
pan/pani nie podpisze".
Też bez świadków, bez dowodów, ale ludzie składali pozwy do sądów i
wygrywali sprawy.
Umowy rozwiązywane za porozumieniem stron są bardzo często traktowane przez
PIPy i sądy pracy ze sporą dozą nieufności.
Cytat: | Dlaczego uważasz, że nie rezygnuje? Miała już obgadaną na 100% inną
pracę...
|
I co z tego? Jednego dnia o 16:00 podpisuje rozwiązanie umowy, a następnego
dnia o 8:00 rano składa skargę na kadrową opisując całą sytuację? Mając
rzekomo pewną na 100% pracę? Mało prawdopodobne, by ktoś uznał tę sytuację
za całkowicie normalną i typową.
Cytat: | W dodatku rozwiązanie umowy na druku przygotowanym przez inną osobą.
... więc na jej prośbę pracodawca napisał porozumienie stron.
|
A od kiedy to tak wygląda? Bo z reguły ten, który pierwszy chce rozwiązać
umowę, przygotowuje to we własnym zakresie, a nie zleca komuś innemu.
Cytat: | Następnego dnia okazało się, że nowej pracy jednak nie dostanie.
|
Nawet jeśli (co jest tak mało prawdopodobne, jak znalezienie igły w stogu
siana) to wówczas bardziej typowym zachowaniem byłoby po prostu pójście do
przełożonego i wytłumaczenie sytuacji oraz pytanie o możliwość anulowania
rozwiązania. I nie sądzę, by zaistniałby w takim przypadku (od złożenia
podpisu minęło raptem 16 godzin, w tym noc) jakikolwiek problem, ponieważ
mało prawdopodobne, by w tak krótkim czasie znaleziono nowego pracownika.
Cytat: | Faktycznie - wszystko wskazuje na to, że to była samodzielna i
przemyślana
decyzja pracownika :> Jeśli ktoś w istocie chce odejść, to z reguły sam
prokuruje sobie taki świstek.
Nie ma przymusu, prawda?
|
Nie, ale w obliczu pozostałych okoliczności świstek przygotowany przez
osobę trzecią wygląda cokolwiek podejrzanie.
Cytat: | Fakt, nie są to dowody,
Absolutnie. To są hmmm... pomówienia.
|
Nie pomówienia, tylko zeznanie faktów, których nie można w danej chwili
udowodnić w sposób niezaprzeczalny.
Jeśli kobieta zgłosi na policję gwałt, ale nie potrafi w żaden sposób
udowodnić, że to ten konkrety facet dokonał gwałtu, to też się jej zeznania
uznaje za pomówienia? Czy może jednak wzywa faceta na przesłuchanie?
Cytat: | Ale wystarczą do tego
zeznania świadków (niekoniecznie z tego zajścia, ale opisujące inne
okoliczności wskazujące na to, że rozwiązanie umowy nie mogło być
dobrowolne)
I tego bym się trzymał, ale to i tak baaaardzo cienka linia obrony.
|
Dlaczego cienka? Normalna. Czego byś oczekiwał? Nagrań z kilku kamer?
Odczytu z podsłuchu?
Cytat: | Nie sądzę. Złoczyńcy z dużą praktyką zwykle wiedzą jak wybrnąć z
pomówień.
|
Nie wiesz, czy to złoczyńca z dużą praktyką, czy po prostu zwykła
prymitywna biurwa działająca jedynie na polecenie swego szefa.
Pozdrawiam
K.
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Gemellus Logicus
Gość
|
2010-07-26, 08:50 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stro n"
|
|
Cytat: |
W opisanych okolicznościach postąpiłaś idiotycznie. Rzekoma "presja" nie
jest żadnym wytłumaczeniem.
No, ale została oszukana przez kadrową jakby nie było. Dostałą od niej
nieprawdziwe informacje co do konsekwencji podpisania wypowiedzenia.
I myślisz że kadrowa to potwierdzi przed sadem pracy lub jakimkolwiek
innym ?
A jaka jest kara za FAŁSZYWE zeznania przed sądem?
Najpierw jej to muszą udowodnić, co w zasadzie jest niemozliwe
|
a jeśli po tych zeznaniach zostaną zaprezentowane TWARDE DOWODY?
(A nawet tak specjalnie, żeby ukarać wredną zdrajczynię!)
|
|
|
|
Gemellus Logicus
Gość
|
2010-07-26, 09:05 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stro n"
|
|
Cytat: |
W opisanych okolicznościach postąpiłaś idiotycznie. Rzekoma "presja" nie
jest żadnym wytłumaczeniem.
No, ale została oszukana przez kadrową jakby nie było. Dostałą od niej
nieprawdziwe informacje co do konsekwencji podpisania wypowiedzenia..
I myślisz że kadrowa to potwierdzi przed sadem pracy lub jakimkolwiek
innym ?
A jaka jest kara za FAŁSZYWE zeznania przed sądem?
Najpierw jej to muszą udowodnić, co w zasadzie jest niemozliwe
a jeśli po tych zeznaniach zostaną zaprezentowane TWARDE DOWODY?
(A nawet tak specjalnie, żeby ukarać wredną zdrajczynię!)
gdybasz.
nic nie masz i na tym nalezy przestac bujac w obłokach.
|
Nie rozumiem Twojego podejścia. Mam się poddać i najlepiej jeszcze to
im zanieść odprawę albo odszkodowanie za 10 lat "niekompetentnej"
pracy?
No np. jesli w jej zeznaniach znajda się nieścisłości, treści
niekoniecznie bezpośrednio związane ze sprawą ale jaskrawo sprzeczne z
twardymi faktami ujawnionymi POTEM?
Czy to nie będzie dowodziło, że zeznania są fałszywe?
Jaka za to jest przewidziana sankcja karna? Czy doczekam się
merytorycznej odpowiedzi na moje pytanie?
|
|
|
|
witek
Gość
|
2010-07-26, 10:53 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
|
|
Cytat: |
W opisanych okolicznościach postąpiłaś idiotycznie. Rzekoma "presja" nie
jest żadnym wytłumaczeniem.
No, ale została oszukana przez kadrową jakby nie było. Dostałą od niej
nieprawdziwe informacje co do konsekwencji podpisania wypowiedzenia.
I myślisz że kadrowa to potwierdzi przed sadem pracy lub jakimkolwiek
innym ?
A jaka jest kara za FAŁSZYWE zeznania przed sądem?
Najpierw jej to muszą udowodnić, co w zasadzie jest niemozliwe
a jeśli po tych zeznaniach zostaną zaprezentowane TWARDE DOWODY?
(A nawet tak specjalnie, żeby ukarać wredną zdrajczynię!)
|
gdybasz.
nic nie masz i na tym nalezy przestac bujac w obłokach.
|
|
|
|
witek
Gość
|
2010-07-26, 11:40 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
|
|
Cytat: |
Nie rozumiem Twojego podejścia. Mam się poddać
|
Nie masz sie poddawac. Masz zaakceptowac to co zrobilas.
i najlepiej jeszcze to
Cytat: | im zanieść odprawę albo odszkodowanie za 10 lat "niekompetentnej"
pracy?
|
a zmuszali cie jakoś do pracy przez 10 lat.
Nie udało ci się uciec wcześniej?
Cytat: |
No np. jesli w jej zeznaniach znajda się nieścisłości, treści
niekoniecznie bezpośrednio związane ze sprawą ale jaskrawo sprzeczne z
twardymi faktami ujawnionymi POTEM?
|
jak są niezwiązane ze sprawą, to po co je przytaczać.
Cytat: | Czy to nie będzie dowodziło, że zeznania są fałszywe?
jeśli będziesz potrafiła, że zeznania świadka są fałszywe. |
Ale nie potrafisz. i tu jest problem.
Cytat: |
Jaka za to jest przewidziana sankcja karna? Czy doczekam się
merytorycznej odpowiedzi na moje pytanie?
taka jak za skłdanie fałszywych zeznań w sądzie. |
|
|
|
|
Gemellus Logicus
Gość
|
2010-07-26, 15:10 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stro n"
|
|
Cytat: | Jaka za to jest przewidziana sankcja karna? Czy doczekam się
merytorycznej odpowiedzi na moje pytanie?
taka jak za skłdanie fałszywych zeznań w sądzie.
|
Czyli? Ja nie jestem prawniczką.
|
|
|
|
witek
Gość
|
2010-07-26, 17:21 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
|
|
Cytat: |
Jaka za to jest przewidziana sankcja karna? Czy doczekam się
merytorycznej odpowiedzi na moje pytanie?
taka jak za skłdanie fałszywych zeznań w sądzie.
Czyli? Ja nie jestem prawniczką.
|
do 3 lat
|
|
|
|
Jotte
Gość
|
2010-07-26, 18:09 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
|
|
Cytat: | gdybasz.
nic nie masz i na tym nalezy przestac bujac w obłokach.
Nie rozumiem Twojego podejścia.
Nic dziwnego. Nie ma co rozumieć. |
Cytat: | Czy doczekam się merytorycznej odpowiedzi na moje pytanie?
Od witka na pewno nie. |
--
Jotte
|
|
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-08-02, 07:54 Re: wybór: "wymówienie" czy "za porozumieniem stron"
|
|
Cytat: | A od kiedy to tak wygląda? Bo z reguły ten, który pierwszy chce rozwiązać
umowę, przygotowuje to we własnym zakresie, a nie zleca komuś innemu.
|
Powiedz to tym wszystkim, którzy podpisują "podsunięte" rachunki
za umowę zlecenia i o dzieło a później na .podatki wyrażają
spore zdziwienie, że ktoś (skarbówka ) pyta ich o *ICH*
rachunki. Albo dla odmiany nie wiedzą na ile wystawili rachunek
(z powodu jak wyżej).
W tym świetle powierzenie sporządzenia "porozumieniowej" umowy
(z założenia hm... "symetrycznej") nie jest niczym dziwnym.
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|