pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta

Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Autor Wiadomość
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-05-12, 09:17    Re: Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Porównanie ździebko nieuprawnione. Dziś mamy demokrację, a nie totalitarny

Hehehe. Żyj dalej złudzeniami ;)

Cytat:
komunizm stalinowski. Porównywanie naszego kodeksu karnego z faszystowskimi
przepisami jest nadużyciem nie tylko semantycznym.

Myli ci się Stalin z Hitlerem - to Hitler był faszystowski ;)

A przepis pozostał z tamtych czasów.
Reklamy
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-05-12, 09:17    Re: Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:



Takie prawo daje każdemu kpk. Zmień ustawę a potem możesz to nazwywać jak
chcesz.
Póki co, to nie ja łamię prawo tylko oni...

Czy jak napiszę, że zachowujesz się jak pisdecka menda, to też mnie
pozwiesz?

Ciekawe jestem, czy na niewiernych małżonków też donosi - w końcu zdrada
jest zasadniczo sprzeczna z KRiO Wink
Gray
Gość







Post2010-05-12, 13:17    Re: Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Liwiusz napisał(a) w :

Co czułbyś do człowieka, który podkablokwałby Cię w 1950r, że
trzymasz dolary w domu? Albo że w 1943r. ukrywasz zbiega? Jeśli szukasz
usprawiedliwienia dla swojego działania, to samo przestrzeganie prawa to
jeszcze za mało.
Porównanie ździebko nieuprawnione. Dziś mamy demokrację, a nie totalitarny
komunizm stalinowski. Porównywanie naszego kodeksu karnego z
faszystowskimi
przepisami jest nadużyciem nie tylko semantycznym.

Powiedz to rodzinie Krzysztofa Olewnika. Jeżeli chcesz podyskutować z żywym
spróbuj z p.Kluską. Żebyś nie myślał, że to wyjątki włącz czasami TV. A
jeszcze lepiej sam idź do sądu z czymkolwiek. Będziesz wiedział, że to
reguła nie wyjątek. Nie zmieniło się nic, a nazwa jest umowna. Kodeks od
czasów "komuny" się nie zmienił mocno, zresztą kodeks tylko ogranicza
dlatego jest rzadko stosowany.

Pzdr.
--
Gray
Habeck Colibretto
Gość







Post2010-05-12, 15:18    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
To jest jeden z kilku powodów z jakich uważam obecne państwo za
bezpośredniego kontynuatora PRL a nie II RP:

A chęcią w paru kwestiach przyznałbym Ci rację, ale jak pisałem wczesniej,
nie to forum.
A na politykę nie mam ochoty wchodzić i pisać, bo w mojej ocenie to się mija
z celem.

Zgłaszanie bluzgów na jednego p.o. prezydenta bez zrobienia tego w
przypadku byłego prezydenta w czasach jego urzędowania jest zwykłą
hipokryzją i tłumaczenie, że ma swoich zwolenników jest dziecinne.
Zgłaszanie w czasie kampanii w przypadku kiedy p.o. prezydenta jest
kandydatem jest nie tylko hipokryzją, ale jest to jak najbardziej decyzja
polityczna - czy jest to polityka w skali makro (przy.ebać komuś kto ma
inne poglądy, de facto przy.ebać dużej ilości popierających "nie mojego"
kandydata - zamknę im usta - niech się boją!), czy w skali mikro (poczułem
się urażony, że mojego kandydata oczerniają) nie ma znaczenia. Wszedłeś w
politykę czy masz na to ochotę czy nie.

Ogólnie dziecinada, a ten przepis powinno się zlikwidować. A tacy jak Ty
podtrzymują tę chorobę jaka trawi nasze prawo a więc i państwo. Zamiast
walczyć z głupotą to ją legitymują.

Swoją drogą jak już się pokusisz o to zgłoszenie, to proszę, błagam...
błagam jak żebrak - zgłoś się do jakiejś gazety i nagłośnij sprawę. Zrób to
koniecznie - zostaniesz bohaterem narodowym, chociaż na medal nie masz co
liczyć, ale pewnie jeszcze na wywiadach coś tam zarobisz.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
Przemysław
Gość







Post2010-05-12, 17:17    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Swoją drogą jak już się pokusisz o to zgłoszenie, to proszę, błagam...
błagam jak żebrak - zgłoś się do jakiejś gazety i nagłośnij sprawę. Zrób
to
koniecznie - zostaniesz bohaterem narodowym, chociaż na medal nie masz co
liczyć, ale pewnie jeszcze na wywiadach coś tam zarobisz.


No niestety, nie o rozgłos tu chodzi. Nie pójdę z tym do żadnej gazety.
A tak na marginesie: gdyby wybory były planowo jesienią, sytuacja z ochroną
prawną jednego z kandydatów
byłaby przecież odwrotna.
To może ten przepies zawieszać na okres kampanii, bo będzie się zdarzało, że
jedenz kandydatów będzie urzędującym
Prezydentem.
Nie uważam przy tym, że likwidowanie przepisu jest dobrym rozwiązaniem.
Prezydentowi szacunek się należy i trzeba to
jakoś wyegzekwować. Wydaje mi się, że epitetów byłoby znacznie więcej, gdyby
nie obawa przed odpowiedzialnością karną.

P.
Habeck Colibretto
Gość







Post2010-05-12, 23:17    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
No niestety, nie o rozgłos tu chodzi.

A szkoda, bo rozgłos dałby (a przecież zależy Ci na tym przepisie)
możliwość zatkania ust wielu wichrzycielom!

Cytat:
Nie pójdę z tym do żadnej gazety.

Szkoda. Ja chętnie bym śledził takie informacje. Ubaw po pachy. Jak w
przypadku Huberta.

Cytat:
A tak na marginesie: gdyby wybory były planowo jesienią, sytuacja z ochroną
prawną jednego z kandydatów
byłaby przecież odwrotna.

Gdyby znalazł się jakiś przydupas kandydata, któremu chciałoby się donosić
na innych.

Cytat:
To może ten przepies zawieszać na okres kampanii, bo będzie się zdarzało, że
jedenz kandydatów będzie urzędującym
Prezydentem.

No i co z tego? Ja pisałem o tym, że jeżeli Ci się wydaje, że Ty
niepolityczne pytanie zadałeś, to się grubo mylisz.

Cytat:
Nie uważam przy tym, że likwidowanie przepisu jest dobrym rozwiązaniem.
Prezydentowi szacunek się należy

Ale nie może mieć na nazwisko Kaczyński, bo wtedy to nie Twój prezydent, a
jak nie Twój, to po co jakiś szacunek?

Cytat:
i trzeba to
jakoś wyegzekwować.

Ta... jasne. Prezydenckie przydupasy muszą o to dbać, bo on sam jak się
obrazi by nie mógł.

Cytat:
Wydaje mi się, że epitetów byłoby znacznie więcej, gdyby
nie obawa przed odpowiedzialnością karną.

Żarty!

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
Olgierd
Gość







Post2010-05-13, 13:00    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Ale nie może mieć na nazwisko Kaczyński, bo wtedy to nie Twój
prezydent, a jak nie Twój, to po co jakiś szacunek?

To jest trudne, ale szacunek się należy każdemu Prezydentowi. Wszak mamy
demokrację i czasem trzeba przełknąć gorzką pigułkę, że nam wybrali nie
tego kogo byśmy chcieli.

Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl http://foto-krzyki.pl
Jotte
Gość







Post2010-05-13, 13:17    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?
Szacunku nie da się wymusić.


--
Jotte
Przemysław
Gość







Post2010-05-13, 13:17    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?

Kodeksem karnym jest wymuszane wiele zachowań, nie tylko szacunek. Jak dotąd
ludzkość nie znalazła innego sposobu. Jeśli znasz to się podziel z nami.

P.
Przemysław
Gość







Post2010-05-13, 13:17    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Gdyby znalazł się jakiś przydupas kandydata, któremu chciałoby się donosić
na innych.


Wątpisz w to?

Cytat:
Ale nie może mieć na nazwisko Kaczyński, bo wtedy to nie Twój prezydent, a
jak nie Twój, to po co jakiś szacunek?


To jest trudne, ale szacunek się należy każdemu Prezydentowi.
Wszak mamy demokrację i czasem trzeba przełknąć gorzką pigułkę, że nam
wybrali nie tego kogo byśmy chcieli.


Cytat:
Żarty!

Nie, nie żarty. Jestem przekonany, że istnienie zapisu w KK ma jakieś tam
(niemierzalne) działanie prewencyjne.

P.
Liwiusz
Gość







Post2010-05-13, 15:17    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?

Kodeksem karnym jest wymuszane wiele zachowań, nie tylko szacunek. Jak dotąd
ludzkość nie znalazła innego sposobu. Jeśli znasz to się podziel z nami.


Dzień dobry też nie mówisz, bo nie ma tego w kk?

--
Liwiusz
Andrzej Lawa
Gość







Post2010-05-13, 15:17    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?

Kodeksem karnym jest wymuszane wiele zachowań, nie tylko szacunek. Jak dotąd

GigaROTFL

Po twoim występie nikt ciebie tutaj nie szanuje i żaden kodeks karny ci
w zdobyciu szacunku nie pomoże. Może psychiatra Wink
Gotfryd Smolik news
Gość







Post2010-05-13, 17:17    Re: Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Liwiusz napisał(a)
[...w sumie nieważne Wink [nie bić!] (tylko żeby nie było że to do mnie)...]


Cytat:
Porównywanie naszego kodeksu karnego z faszystowskimi przepisami jest nadużyciem

Część problemu leży zupełnie obok przepisów (pomijając już zdanie każdego
z nas na temat przepisów).
Leży w ich (przepisów) *stosowaniu*.
Popatrz na to tak: faszystowska (m.in. za Hitlera) struktura prawa
przewidywała np. odpowiedzialność za "czyny podobne".
Działania państwa w zakresie zaliczania "czynów podobnych" do czynów
karalnych były więc zalegalizowane.
Można więc było być ukaranym "niewiadomozaco". Bo policjant,
sędzia czy inny urzędnik uznał że czyn jest "podobny".
Nomen onem - *podobno* tzw. "prawo rzymskie", na które powołują się
wszystkie prawodawstwa demokratyczne, czegoś takiego nie dopuszcza
(karać można tylko za *jasno* wyrażone przestępstwa).
Weź teraz archiwa np. tej grupy (albo jakiejś gazety) i wyrób sobie
sam zdanie na temat działań służb policyjnych, porządkowych (m.in.
Straży Miejskiej), podatkowych (AFAIR wspominano właśnie o ich
działaniach, zupełnie przypadkiem Razz skutecznych w sensie zablokowania
działalności) i innych administracyjnych (władz) w przypadku tzw.
"dopalaczy".
Jak je zaklasyfikujesz?

pzdr, Gotfryd
mi
Gość







Post2010-05-13, 19:17    Re: Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Powiedz to rodzinie Krzysztofa Olewnika. Jeżeli chcesz podyskutować z
żywym spróbuj z p.Kluską. Żebyś nie myślał, że to wyjątki włącz czasami
TV. A jeszcze lepiej sam idź do sądu z czymkolwiek. Będziesz wiedział,
że to reguła nie wyjątek. Nie zmieniło się nic, a nazwa jest umowna.
Kodeks od czasów "komuny" się nie zmienił mocno, zresztą kodeks tylko
ogranicza dlatego jest rzadko stosowany.

Jak niżej zauważył Gotfryd problem leży w stosowaniu i interpretowaniu
praw. Z tym zaś u nas problematycznie...

Niech za główny argument służy fakt, że nasze sądownictwo ma pełną
ciągłość instytucjonalną i personalną z sądownictwem okresu
stalinowskiego. Podwaliny sądownictwa II PRL (życzeniowo zwanej III RP)
kładli sędziowie z klucza partyjnego, po dwumiesięcznych kursach
przygotowawczych robiących im za wykształcenie prawnicze i mający krew
na rękach.

mi
Olgierd
Gość







Post2010-05-13, 22:27    Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?

Szacunku nie da się wymusić.

Też tak uważam. I chociaż ten pogląd jest oczywisty -- jak widać nie
każdy go podziela.
Cóż, mamy demokrację, zatem trzeba ścierpieć także wolność gadania głupot
i niegodziwości.

--
Smile Olgierd ||
Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl
Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm