Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-09-23, 10:58 Re: Kontrola UKS
|
|
Cytat: | Czy można kogoś dwa razy ukarać za to samo?.
|
Nie, ale z Twojego opisu nie wynika, czy aby nie było tak że kontrolerzy
ukarali kolegę za nieprawidłową fiskalizację sprzedaży (inna sprawa, to
moje zdanie co do "prawidłowości"), a teraz chcą go ukarać dodatkowo
za odmowę wylegitymowania.
To byłyby dwie *różne* kary...
Cytat: | Czy można kogoś ukarać za nie okazanie DO, w przypadku braku takiego
upoważnienia (UKS) do wykonywania takich czynności.
|
Mi z postów wyszło, że upoważnienie nie potrzebują - mają prawo, jeśli
tak jest to Twoje pytanie jest bezzasadne.
Co najwyżej zasadne jest pytanie czy legitymowany zażądał uprzedniego
wylegitymowania się przez nich (pewnie nie, z opisu wynikało, że
zamiast powiedzieć "to proszę okazać legitymację" powiedział coś
o podstawie prawnej :)
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Gotfryd Smolik news
Gość
|
2010-09-23, 11:05 Re: Kontrola UKS
|
|
Cytat: | "cef" napisał
Ja nie mówię, że zawsze i wszystkich, ale jeśli są jakieś tam
podejrzenia, że połowa pracowników jest na czarno, to chyba jakoś muszą
sprawdzić kto jest kim.
Ale czy to UKS sprawdza takie rzeczy?
|
Ma prawo sprawdzać prawidłowość dokumentacji podatkowej, a tak przewiduje
restrykcje dotyczące właśnie ewidencjonowania wszystkiego związanego
z płacami (w szczególności - karalność niewpisania płac).
Cytat: | Bo obawiam się, że to już kompetencje PIPy.
|
Nie tylko, nie tylko.
W przypadku KPiR jest to par.18 rozporządzenia - i *tę* dokumentację
(podatkową) bada US. Nie w oparciu o KP, lecz przepisy podatkowe.
Cytat: | Z wątku wnioskuję już, że faktycznie jest to możliwe, co nadal nie zmienia
faktu i mojej opinii, że w przypadku standardowej kontroli UKS standardowej,
niepodpadającej nikomu firmy, takie działania są po prostu zwykłym przerostem
formy nad treścią.
|
A tu być może należy się zgodzić :)
pzdr, Gotfryd
|
|
|
|
mvoicem
Gość
|
2010-09-23, 14:52 Re: Kontrola UKS
|
|
Cytat: |
W papierach miał znacznie więcej kupionej mąki niż chlebów z niej
upieczonych.
A mowa o ukaraniu za posiadanie *nie* zaewidencjonowanej mąki
(czyli z "szarej strefy"). Wg Twojego opisu za coś takiego go *nie*
ukarali.
|
No właśnie, miał zaewidencjonowaną mąkę, dzięki czemu były dowody na
nieewidencjonowaną sprzedaż.
Cytat: | Miał tak niski dochód, bo *zarówno* nie wykazywał przychodu (całego)
jak i *wykazywał* koszty zakupu mąki (w tym na niezaewidencjonowaną
sprzedaż).
Jakby *ukrył* dowody zakupu mąki i *za to* został ukarany, to moglibyśmy
go brać za przykład do dyskusji
|
No i właśnie dlatego jest (fiskalny) sens karania za nieewidencjonowanie
towaru.
Jeżeli sprzedaje na lewo, to księgowanie zakupu mąki jest dowodem na tą
lewą sprzedaż. Więc podatkowologiczne jest, że nieksięgowanie zakupu
mąki jest ukrywaniem dowodów .
Nie wchodzę w to czy to słuszne, czy zgodne z prawami człowieka i
obywatela, ale chodzi mi o fiskalny sens przymuszania do
ewidencjonowania towarów/materiałów do produkcji. Wg. mnie ten sens (jak
wydaje mi się że wykazałem powyżej).
p. m.
|
|
|
|