trateg
Dołączył: 31 Maj 2015
Posty: 10
|
2015-06-29, 10:33 Moze dowcip?
|
|
Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów: - Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z końca sali dobiega głos:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?! Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi:
- W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką.
|
|
|
|
Reklamy
|
|
trateg
Dołączył: 31 Maj 2015
Posty: 10
|
2015-06-29, 10:34 Moze dowcip?
|
|
U pewnego pisarza pojawił się diabeł: - Jesteś beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co będzie poczytne. Ale mogę zaoferować ci swoją pomoc. Będziesz pisał pięć bestselerów rocznie przez najbliższe pięć lat. Każdy z nich sprzeda się w milionowym nakładzie. Staniesz się sławny i bogaty. Ale za to umrą wszyscy członkowie twojej rodziny. Zastanów się... Pisarz zaczął rozmyślać: - Hmmm... pięć bestsererów rocznie... umrą wszyscy z rodziny... Jeszcze raz... pięć rocznie przez pięć lat to razem dwadzieścia pięć poczytnych książek... ale rodzina... wszyscy umrą... Nie rozumiem gdzie tu haczyk?
|
|
|
|
darokzamek
Dołączył: 02 Lip 2015
Posty: 1
Miasto: Elbląg
|
2015-07-02, 15:16 Moze dowcip?
|
|
W aptece
- Macie jakiś środek na porost włosów?
- Mamy.
- Dobry?
- Panie, rewelacyjny! Widzicie tego wąsacza za kasą?
- No i?
- To moja żona, próbowała tubkę zębami odkręcić
|
|
|
|
zgubi
Dołączył: 03 Lip 2015
Posty: 6
|
2015-07-03, 13:22 Moze dowcip?
|
|
A ja nie znam długich dowcipów przede wszystkim wolę bardziej opowiedzieć coś ciekawego w stylu kawał, zagadka więc prezentuję kilka - jakie ryby lubią lekarze ? Przede wszystkim duże sumy i parę innych jeszcze znam o blondynkach ale z tego względu, że są sprośne to opowiadać ich nie będę.
|
|
|
|
oliwienxa
Dołączył: 03 Lip 2015
Posty: 1
Miasto: Radom
|
2015-07-03, 19:20 Moze dowcip?
|
|
Idzie blondynka ulicą, widzi przed sobą skórkę od banana i przerażona krzyczy:
- O nie, znowu się przewrócę.
|
|
|
|
zoofik
Dołączył: 03 Lip 2015
Posty: 5
|
2015-07-03, 21:20 Moze dowcip?
|
|
Dobre, kolejny dowcip o blondynkach. kiedyś mogłem słuchać tych kawałów bez końca, cały czas się śmiałem z tych kawałów. Teraz już jest zupełnie inaczej - mam dziewczynę blondynkę i muszę się pilnować aby niepotrzebnie ona do mnie nie strzeliła focha.
|
|
|
|
tadeusz16
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 5
|
2015-07-07, 07:23 Moze dowcip?
|
|
Przychodzi facet do banku:
- Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł!
- To znaczy?
- Za te pieniądze otworzę klub dla gejów.
- Dlaczego pan uważa, że się to opłaci?
- Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały!
- Oj, chyba nie damy panu kredytu...
- O! I pan mógłby przyjść!
|
|
|
|
zbislawl81
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 5
|
2015-07-07, 13:39 Moze dowcip?
|
|
Pewnego dnia blondynka jedzie sobie drogą. Spojrzała na prawo i zobaczyła inną blondynkę siedzącą na polu w łódce i zawzięcie wiosłującą, mimo że dookoła mnie było ani kropli wody. Blondynka wściekła się, zatrzymała samochód i krzyknęła do wiosłującej:
- Co ty wyprawiasz? Przez takie rzeczy blondynki mają złą opinię! Gdybym umiała pływać, zaraz bym tam była i kopnęła cię w dupę!
|
|
|
|
kristian
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 6
|
2015-07-07, 17:41 Moze dowcip?
|
|
Ale oklepane kawały prędzej byście coś dali i podali jak właśnie to jest ta sytuacja polityczna tutaj czy też no nie wiem śmieszne jakieś opowieści na temat sejmu. To byłoby ciekawsze od tego jak bierzecie te mało śmieszne kawały z serwisu zapewne jeja XD
|
|
|
|
ozana
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 3
|
2015-07-07, 22:54 Moze dowcip?
|
|
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę...
|
|
|
|
anetttia
Dołączył: 08 Lip 2015
Posty: 1
Miasto: Lubin
|
2015-07-08, 12:48 Moze dowcip?
|
|
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet, więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedzać.
|
|
|
|
derslaws78
Dołączył: 08 Lip 2015
Posty: 4
|
2015-07-08, 17:57 Moze dowcip?
|
|
W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Chuśtał się więc w przebraniu goryla codziennie aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem.
Biega od kraty do kraty i drze się:
- Lew, lew, ratunkuu!!!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!
|
|
|
|
wandao
Dołączył: 04 Lip 2015
Posty: 4
|
2015-07-09, 12:34 Moze dowcip?
|
|
Do salonu tatuaży przychodzi kobieta i mówi:
- Chcę mieć wytatuowanego indyka na wewnętrznej stronie mojej prawej nogi, a na wewnętrznej stronie mojej lewej nogi chcę mieć wytatuowane drzewko bożonarodzeniowe.
Facet pyta:
- A dlaczego takie obrazki?
Kobieta na to:
- Bo mój mąż zawsze narzeka, że nie ma co jeść między Świętem Dziękczynienia a Bożym Narodzeniem.
|
|
|
|
zgubi
Dołączył: 03 Lip 2015
Posty: 6
|
2015-07-09, 17:22 Moze dowcip?
|
|
Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje?? - pyta się szef - Coraz gorzej pani pracuje
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje tylko, że do wiadra z farbą mam coraz dalej.
|
|
|
|
pieniążek
Dołączył: 03 Lip 2015
Posty: 5
|
2015-07-09, 22:04 Moze dowcip?
|
|
W pewnej grupie przestępczej było dwóch kolegów z tzw. ławy szkolnej. Obaj uważali się za jej szefów. Pewnego wieczoru w domu jednego dzwoni telefon:
- No, cześć, stoję furą pod Twoim domem, mam tu kilka super lasek, jedna jest już dobrze podpalona, otwórz bramę to Ci ją podrzucę!
Następnego dnia rano gazety donoszą:
"Porachunki wewnątrzmafijne - wieczorem wyleciał w powietrze dom bossa mafii."
|
|
|
|