Wydaje mi się że najlepiej zabrać się do roboty jakieś ćwiczenia najlepiej też zapisać się do dietetyka żeby złożył wam jakąś dietke bardzo zdrową wtedy kilogramy same będą uciekały bez żadnego problemu. Wystarczy chcieć a chcieć to już wiecie sami...

Ja nie stosuję żadnych diet, jeżdżę na rowerze od wielu lat, prawie codziennie , zależy od pogody, ale gdzieś od marca do listopada , mniej więcej po 30 km. Na schudniecie jednak nic to mi nie pomaga, chociaż nogi zdecydowanie mi się poprawiły. Macie może jakieś inne sposoby?

I nie jest trudne - potrzeba tylko systematyczności i samozaparcia oraz połączenia diety, suplementów i ćwiczeń. Warto także przed kupieniem karnetu na siłownie poćwiczyć troszkę w domu - oto jak: http://www.suplenatak.pl/cwiczenia-bez-silowni-pistolet-izometryczny-i-pistolet-kozacki/ , żeby już bez kompleksów i z większą formą pójść prężyć muskuły publicznie

U mnie w domu gotuje się na podstawie przepisów ze strony codogara i nikt z nas nie tyje. Jemy zdrowo, nawet kopytka da się przyrządzić tak, żeby nie tuczyły I najważniejszy jest ruch!

Ja ostatnio zacząłem ćwiczyć na siłowni dostałem rozpiskę treningową i również dietę. Naprawdę jestem zadowolony z tego efektu jaki już po miesiącu otrzymałem teraz mam nadzieje że utrzymie wszystko w normie nie będę musiał się martwić w jeden miesiąc zbiłem 4 kilogramy naprawdę sporo tak przynajmniej mi się wydaje. Jeżeli ktoś nie wie co ma ze sobą zrobić to polecam zabrać się za siłownie. Regularne treningi potrafią zdziałać cuda mam nadzieje że ktoś kto zacznie to i motywacji nabierze. Polecam naprawdę!

Manitko, ogromne gratulacje. Każdy zrzucony kilogram to Twój sukces. Podoba mi się Twoje podejście. Niektóre osoby marzą o tym, żeby schudnąć 20 kilo w okresie dwóch miesięcy. Jest to okropnie niezdrowe podejście, bo nawet jeśli uda im się to osiągnąć to szybko może dopaść je efekt jo-jo.. Słyszeliście o tej młodej aktorce Dominice Gwit? Jeśli coś pomyliłam w nazwisku to sorki. Dziewczyna bardzo szybko chudła, telewizje co chwile pokazywały jej metamorfozę i niestety teraz część kilogramów wróciła.. Chudła w zbyt szybkim tempie.

Trzeba tylko mocno uważać na efekt jojo.

rower, TRX i siłownia a dalej waga stoi w miejscu ;(

Ostatnio zmieniony przez jikopi dnia 2016-05-30, 16:51, w całości zmieniany 1 raz

Mój facet też przez bardzo długi czas walczył z nadwagą. Ale on nic w tym zakresie nie robił tylko powtarza że już nie długo weźmie się za siebie. Ale w końcu się przełamał. I nie wiąże się to z niczym strasznym. W sumie robi to co lubi i co sprawia mu przyjemność. A i do tego zaczął trochę zdrowiej się odżywiać. Biega i jeździ na rowerze. I teraz nie potrafi żyć jak nie pójdzie na rower czy pobiegać. Już nie kręci się po domu i przynudza tylko zawsze ma coś do pracy. Ma wiele energii i chęci. Wystarczyło się ruszyć z fotela!!!

Nie musi być, ale trzeba wiedzieć, jak się za to zabrać z głową, a nie na łapu-capu... Polecam arta w tym temacie: http://www.suplenatak.pl/poczatki-treningu-silowni-czyli/, idealną motywację na i po świętach

Popieram, trzeba się ruszyć! Cięzko na pewno znaleźć motywację, bo skoro ma się tą nadwagę to z reguły się mówi, a od nowego roku zacznę. A, od następnego miesiąca. A od poniedziałku. A właśnie trzeba zacząć od razu

Ja sporo ćwiczyłem swojego czasu, teraz z braku czasu i warunków nie mogę, ale efekty połączone z racjonalnym odżywianiem były bardzo dobre

Oczywiście, że nie musi być trudne, wystarczy nadzór trenera personalnego - fajny art na ten temat, dlaczego warto: http://www.suplenatak.pl/trening-personalny-warto-warto/

Warto przed decyzją o odchudzeniu wybrać się do endokrynologa i sprawdzić hormony. Czasami kobiety nie mogę schudnąć lub tyją z powodu rozregulowanej gospodarki hormonalnej. Kolejny aspekt to niestety przy dużej nadwadze lub otyłości może być bardzo duży problem z zajściem w ciążę, więc warto zmienić nawyki żywieniowe na zdrowsze. Dodatkowo wprowadzić trochę ruchu i kilogramy oraz centymetry będą spadać. Tylko trzeba cierpliwości i nastawić się na wielomiesięczną pracę.

Ważne żeby forma wysiłku była przez nas lubiana. Niektórzy lubią biegać, inni jeździć na rowerze, grać w kosza itp.

I nie musimy od razu narzucać sobie olimpijskich norm