pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Przychodze do sklepu - karta drozej

Przychodze do sklepu - karta drozej

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
Autor Wiadomość
Tomasz Kaczanowski
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:

A czasami taniej jak płacisz kartą. Tak było swego czasu na Neste

I w Tesco i w kawiarni jednej w Gliwicach widziałem i w barze u
MacDonalda tak było jak chcieli rozreklamować karty.

Karty są generalnie korzystne dla sprzedawcy, ale co jakiś czas trafi


Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
zysku, albo i więcej...


To musi być jakoś minimalnie zysk ustawiany, bo prowizja wynosi
zazwyczaj od 1.5 do 3% od kwoty transakcji, zależy od tego jaką umowę
wynegocjujesz...

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
Reklamy
Tomasz Kaczanowski
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.

Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
oferowanych metodach płatności.

ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.

Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy
zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden, ani
drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy drugi
sposób jest nielegalny, ale dla klienta nie ma to większego znaczenia.
Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w sklepach
internetowych.

Widać w Merlinie o tym nie wiedzą, bo nie raz miałem rabat za płatność
odpowiednią kartą....

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
Przemysław Adam Śmiejek
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:
A wszyscy będą młodzi i bogaci.


No tak to ty akurat piszesz w dyskusjach o NFZ :D

Cytat:
zyski, że wielu sprzedawcom się to opłaca, ale nie uogólniajmy. Karty
nie są ideałem. Są sytuacje, kiedy płatność kartą jest nie na rękę
sprzedawcy. Zwłaszcza jeśli marży ma niewiele (np. na bilecie
autobusowym, czy w sklepie na konkurencyjnym rynku z bardzo niewielką
marżą).


No to nie ma obowiązku korzystania z terminala albo niech napisze jak to
się stosuje zazwyczaj, że płatność kartami powyżej jakiejś kwoty.

Cytat:
W takiej sytuacji zakaz doliczania prowizji do ceny jest głupi.

Nie jest. Sprzedać ma za ceny jakie podał w ofercie. Klient nie może
nagle przy kasie mieć doliczanego napiwku.


Cytat:
Przykłady sklepów, które coś dają za zapłatę konkretną kartą są
dowodem tylko na jakieś promocje banków, nie wydaje mi się, aby taki
MERLIN ni stąd ni zowąd zaczął bezinteresownie promować jedną kartę...


Oczywiście. Czyli banki wręcz chcą dawać promocje, więc wystarczy
pogadać z bankiem.

--
Przemysław Adam Śmiejek
Cyb
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:
ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.

cos mi sie kojarzy, ze operatorzy kart zabraniaja odawania prowizji do
ceny, ale zgadzaja sie wlasnie na to, ze za platnosc gotowka (lub inna
forma platnosci) moze byc rabat.

czasem przy sensowniejszych zakupach wlasnie za platnosc gotowka
wygaduje sobie rabat 2-3%

pozdarwiam,
Cyb
Liwiusz
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.

Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
oferowanych metodach płatności.

ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.

Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy
zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden,
ani drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy
drugi sposób jest nielegalny, ale dla klienta nie ma to większego
znaczenia. Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w
sklepach internetowych.

Widać w Merlinie o tym nie wiedzą, bo nie raz miałem rabat za płatność

I to jest dowód na...?

Cytat:
odpowiednią kartą....


Widziałem brązową krowę, czy wszystkie krowy są brązowe?


--
Liwiusz
Liwiusz
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:

A czasami taniej jak płacisz kartą. Tak było swego czasu na Neste

I w Tesco i w kawiarni jednej w Gliwicach widziałem i w barze u
MacDonalda tak było jak chcieli rozreklamować karty.

Karty są generalnie korzystne dla sprzedawcy, ale co jakiś czas trafi


Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
zysku, albo i więcej...

--
Liwiusz
Przemysław Adam Śmiejek
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:

A czasami taniej jak płacisz kartą. Tak było swego czasu na Neste

I w Tesco i w kawiarni jednej w Gliwicach widziałem i w barze u
MacDonalda tak było jak chcieli rozreklamować karty.

Karty są generalnie korzystne dla sprzedawcy, ale co jakiś czas trafi
Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
zysku, albo i więcej...


No to po co ma taki drogi terminal? Jakoś sporo sprzedawców zachęca do
kart, a niektórzy nawet dają prezenty, jak wspomniana cukiernia w
Gliwicach czy bar u MacDonalda, który kiedyś bodajże szklaneczki
rozdawał za płatność kartą. Wydaje mi się, że sensowna prowizja od kart
będzie niższa niż zyski z płatności kartami.

--
Przemysław Adam Śmiejek
Tomasz Kaczanowski
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta
Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.

Jak zapomnieli o klauzuli "ceny na stronie nie stanowią oferty" to
ewentualnie można się powołać na przyjęcie oferty na daną cenę przy
oferowanych metodach płatności.

ATSD to bardziej cywilizowane sklepy wliczają wszelkie koszta w cenę i
najwyżej dają rabat przy płatności gotówką.

Cywilizowane sklepy podają cenę w taki sposób, aby klient nie miał
wątpliwości ile zapłaci przy jakiej zapłacie. Może to być rabat przy
zapłacie gotówką, może to być zwyżka przy zapłacie kartą. Ani jeden,
ani drugi sposób nie jest wyraźnie lepszy. Dla niektórych krzykaczy
drugi sposób jest nielegalny, ale dla klienta nie ma to większego
znaczenia. Dodatkowa opłata za płatność kartą jest dosyć częsta w
sklepach internetowych.

Widać w Merlinie o tym nie wiedzą, bo nie raz miałem rabat za płatność

I to jest dowód na...?

Na to, że nie jest to częsta praktyka, jeśli weźmiemy pod uwagę obroty
sklepów. W sklepach o dużych obrotach, tym bardziej internetowych,
płatność kartą zazwyczaj nie jest droższa, a są przypadki, że jest
tańsza. Ogólnie, przy sklepach internetowych stosuje się metody typu
zapłata kartą/przelew - jako najtansze, zapłata gotówką jest droższa
zazwyczaj, chyba, że tak jak w przypadku empiku, masz możliwość
odebrania towaru osobiście, wtedy nie ma różnucy czy płacisz
kartą/przelewem czy gotówką....

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
Liwiusz
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:

A czasami taniej jak płacisz kartą. Tak było swego czasu na Neste
I w Tesco i w kawiarni jednej w Gliwicach widziałem i w barze u
MacDonalda tak było jak chcieli rozreklamować karty.

Karty są generalnie korzystne dla sprzedawcy, ale co jakiś czas trafi
Zwłaszcza jak prowizja za zapłatę kartą wynosi kilkadziesiąt procent
zysku, albo i więcej...


No to po co ma taki drogi terminal? Jakoś sporo sprzedawców zachęca do

Bo konkurencja na tym rynku jest mizerna.

Cytat:
kart, a niektórzy nawet dają prezenty, jak wspomniana cukiernia w
Gliwicach czy bar u MacDonalda, który kiedyś bodajże szklaneczki
rozdawał za płatność kartą. Wydaje mi się, że sensowna prowizja od kart
będzie niższa niż zyski z płatności kartami.


A wszyscy będą młodzi i bogaci. Litości. Wiem, że karty zwiększają
zyski, że wielu sprzedawcom się to opłaca, ale nie uogólniajmy. Karty
nie są ideałem. Są sytuacje, kiedy płatność kartą jest nie na rękę
sprzedawcy. Zwłaszcza jeśli marży ma niewiele (np. na bilecie
autobusowym, czy w sklepie na konkurencyjnym rynku z bardzo niewielką
marżą). W takiej sytuacji zakaz doliczania prowizji do ceny jest głupi.
Pomijając już fakt, że działa w ostatecznym rozrachunku na niekorzyść
klienta (klient i tak płaci prowizję w cenie towaru, ale jej nie widzi,
przez co nie może swoim zachowaniem poprzez zmianę karty wybrać lepszej
i tańszej).

Przykłady sklepów, które coś dają za zapłatę konkretną kartą są
dowodem tylko na jakieś promocje banków, nie wydaje mi się, aby taki
MERLIN ni stąd ni zowąd zaczął bezinteresownie promować jedną kartę...

--
Liwiusz
Tomasz Kaczanowski
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Nie jest. Sprzedać ma za ceny jakie podał w ofercie. Klient nie może
nagle przy kasie mieć doliczanego napiwku.

Może, jeśli strony się tak umówiły. Nieraz w restauracjach jest ekstra
dopłata za obsługę więcej niż X osób itp.

W kiepskich knajpach zapewne (powiem więcej są to drogie knajpy, a
dodatkowo w niektórych sosy/zupy masz robione z proszku, ale pominmy
to). W dobrych restauracjach, jeśli przychodzi się większą ekipą dostaje
się często rabat, a i jedzenie lepsze.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
Liwiusz
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:

A wszyscy będą młodzi i bogaci.


No tak to ty akurat piszesz w dyskusjach o NFZ Very Happy

Nie, piszę tylko, że płacąc lekarzowi otrzymam lepsze leczenie, niż
płacąc NFZ i żebrząc potem o wizytę.

Cytat:

zyski, że wielu sprzedawcom się to opłaca, ale nie uogólniajmy. Karty
nie są ideałem. Są sytuacje, kiedy płatność kartą jest nie na rękę
sprzedawcy. Zwłaszcza jeśli marży ma niewiele (np. na bilecie
autobusowym, czy w sklepie na konkurencyjnym rynku z bardzo niewielką
marżą).


No to nie ma obowiązku korzystania z terminala albo niech napisze jak to

Ale dlaczego ma nie korzystać? Jeśli klient chce zapłacić kartą, i
chce ponieść tego koszt, to w imię czego mamy zabraniać zawarcia takiej
umowy?

Cytat:
się stosuje zazwyczaj, że płatność kartami powyżej jakiejś kwoty.

Już na ten temat flejmy były :)

Cytat:

W takiej sytuacji zakaz doliczania prowizji do ceny jest głupi.

Nie jest. Sprzedać ma za ceny jakie podał w ofercie. Klient nie może
nagle przy kasie mieć doliczanego napiwku.

Może, jeśli strony się tak umówiły. Nieraz w restauracjach jest
ekstra dopłata za obsługę więcej niż X osób itp.


Cytat:
Przykłady sklepów, które coś dają za zapłatę konkretną kartą są
dowodem tylko na jakieś promocje banków, nie wydaje mi się, aby taki
MERLIN ni stąd ni zowąd zaczął bezinteresownie promować jedną kartę...


Oczywiście. Czyli banki wręcz chcą dawać promocje, więc wystarczy
pogadać z bankiem.

To pogadaj, powiedz że chcesz sprzedać na kartę torbomysz i napisz
potem ile Ci do tego dopłacą. ;)

--
Liwiusz
Adam Kłobukowski
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Przychodze do sklepu i okazuje sie ze nie mam tyle gotowki
towar kosztguje 129 a place jakas 131zl placac karta

Jedyne co możesz zrobić, to złożyć reklamację w banku, który Ci wydał
kartę i zapewnił o bezprowizyjnej obsłudze w sklepie.

Akurat Gral nie pobiera tu prowizji. Znam to z autopsji.

W sklepie Gral, jeżeli płacisz gotówką, to z automatu dostajesz rabat.
Jeżeli płacisz kartą, to nie dostajesz rabatu. Cały widz w tym, że
prezentowane ceny (na stroni internetowej itp.) już zawierają ten rabat.

Nie wiem na ile takie coś jest legalne (prezentowanie cen z rabatem
którego możesz nie dostać), ale myślę że jeżeli zaczniesz się kłócić to
ci po prostu nie sprzedadzą i jest przypadek jak z szatni. Może warto o
tym powiadomić inspekcję handlową?

Adam Kłobukowski
Liwiusz
Gość







Post2010-05-14, 09:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:
No to po co ma taki drogi terminal? Jakoś sporo sprzedawców zachęca do
kart, a niektórzy nawet dają prezenty, jak wspomniana cukiernia w
Gliwicach czy bar u MacDonalda, który kiedyś bodajże szklaneczki

Nie sztuka podać przykład branży, gdzie w cenie jest połowa zysku.
Podaj zalety kart w sklepie, gdzie masz 2% marży!

--
Liwiusz
zly
Gość







Post2010-05-14, 11:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Nie sztuka podać przykład branży, gdzie w cenie jest połowa zysku.
Podaj zalety kart w sklepie, gdzie masz 2% marży!

A kto ma taką marżę? I po co pcha się w taki biznes?
--
marcin
mi
Gość







Post2010-05-14, 11:17    Re: Przychodze do sklepu - karta drozej Odpowiedz z cytatem
Cytat:
w stanach usa sie mowi jasmo
placi sie gotowka jest taniej a tu inna metodologia

Ponieważ tam rozwiązania bankokracji (by Robert Gwiazdowski) znane są
dłużej i rynek zrozumiał ich następstwa. Nie ma darmowych usług, za
usługi banków ktoś musi zapłacić. Sklep bynajmniej nie zapłaci, bo z
zasady wszystkie koszty przerzuca na klientów. Opcje są dwie: prowizje
bankowe zapłacą wszyscy po równo zrzucając się na koszty wygenerowane
przez karty lub zapłacą tylko ci, którzy kartami płacą.

Oczywiście bankokracja najchętniej przeforsowałaby, by zrzucali się
wszyscy i tym samym kosztów tych by nie było widać dla końcowego
klienta. I koszty te by nie zniechęcały do używania kart. Nazywać to
zapewne będą zakazem różnicowania ceny. Oczywiście w trosce o konsumenta.

I w lewackiej UE zapewne niebawem będziemy mogli się spodziewać takiej
niezwykłej troski. O konsumenta oczywiście. Na tej samej zasadzie na
jakiej drenowani są podatnicy, by dać bankom dofinansowania jawne lub
niejawne przez wykup ich papierów. W trosce o podatnika rzecz jasna.

mi
Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Przychodze do sklepu - karta drozej
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm