pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o pracy » Stosunki z byłym pracodawcą

Stosunki z byłym pracodawcą

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Autor Wiadomość
Yakhub
Gość







Post2010-07-23, 13:04    Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Witam.

Czy po złożeniu wypowiedzenia i upływie jego okresu, (były już) pracownik
ma jakiekolwiek zobowiązania względem swojego (byłego już) pracodawcy?

Sytuacja wygląda tak: pracownik się zwolnił i zatrudnił gdzie indziej. Ów
pracownik był jedyną osobą, która m. in. znała hasła do poszczególnych
urządzeń i systemów, znała też metody na radzenie się z niektórymi
problemami (na przykład, gdzie należy uderzyć centralkę telefoniczną, żeby
znów zaczęła działaćła Smile), utrzymywał kontakty z niektórymi dostawcami i
tak dalej.

Przed odejściem, pracownik zostawił pracodawcy wszystkie hasła, jakie mu
przyszły do głowy (chociaż o niektórych urządzeniach czy usługach, do
których trzeba się dostać raz na rok zwyczajnie zapomniał), oraz wszelkie
informacje, jakie mu się wydawały przydatne. Sytuację skomplikował
dodatkowo fakt, że informacji tych nie przekazywał swojemu następcy, tylko
zwierzchnikowi, który zwyczajnie nie wiedział o czym mowa.

I teraz: na zdrowy rozsądek - umowa została wypowiedziana, okres
wypowiedzenia minął, pracownik nie ma z firmą nic wspólnego, niech sobie
radzą sami. O hasłach były pracownik wręcz powinien zapomnieć.

Z drugiej jednak strony - jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, kiedy
taki pracownik z czystej złośliwości, informacji po sobie nie pozostawia
(lub pozostawia celowo niepełną) i z premedytacją o wszystkim "zapomina" -
w praktyce byłby to sabotaż, mogący pracodawcę _bardzo_ dużo kosztować.

Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?

--
Yakhub
Reklamy
Rafał
Gość







Post2010-07-23, 13:22    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Witam.

Czy po złożeniu wypowiedzenia i upływie jego okresu, (były już) pracownik
ma jakiekolwiek zobowiązania względem swojego (byłego już) pracodawcy?

Sytuacja wygląda tak: pracownik się zwolnił i zatrudnił gdzie indziej. Ów
pracownik był jedyną osobą, która m. in. znała hasła do poszczególnych
urządzeń i systemów, znała też metody na radzenie się z niektórymi
problemami (na przykład, gdzie należy uderzyć centralkę telefoniczną, żeby
znów zaczęła działaćła Smile), utrzymywał kontakty z niektórymi dostawcami i
tak dalej.

Przed odejściem, pracownik zostawił pracodawcy wszystkie hasła, jakie mu
przyszły do głowy (chociaż o niektórych urządzeniach czy usługach, do
których trzeba się dostać raz na rok zwyczajnie zapomniał), oraz wszelkie
informacje, jakie mu się wydawały przydatne. Sytuację skomplikował
dodatkowo fakt, że informacji tych nie przekazywał swojemu następcy, tylko
zwierzchnikowi, który zwyczajnie nie wiedział o czym mowa.

I teraz: na zdrowy rozsądek - umowa została wypowiedziana, okres
wypowiedzenia minął, pracownik nie ma z firmą nic wspólnego, niech sobie
radzą sami. O hasłach były pracownik wręcz powinien zapomnieć.

Z drugiej jednak strony - jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, kiedy
taki pracownik z czystej złośliwości, informacji po sobie nie pozostawia
(lub pozostawia celowo niepełną) i z premedytacją o wszystkim "zapomina" -
w praktyce byłby to sabotaż, mogący pracodawcę _bardzo_ dużo kosztować.

Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?


W teorii ... trudno powiedzieć(przynajmniej mi), a co było w umowie?Wink
Generalnie powinien przekazać stanowisko, czyli niespersonalizowane
hasła jak na przykład do accespointa czy routera. Dodatkowo jeżeli była
to osoba administratora, to powinna dać główne hasła. Wszelkie hasła do
poczty, systemu itp które były powiązane z userem można zapomnieć.

W praktyce to zależy jak bardzo się lubili.
Kiedyś do mnie zadzwonił były pracodawca, żebym mu podał swoje hasło do
systemu ERP bo im coś się popsuło i nowego usera dodać nie mogli, a
potrzebowali dla nowego pracownika - ja oczywiście go już nie pamiętałem:D
prg
Gość







Post2010-07-23, 13:41    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Z drugiej jednak strony - jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, kiedy
taki pracownik z czystej złośliwości, informacji po sobie nie pozostawia
(lub pozostawia celowo niepełną) i z premedytacją o wszystkim "zapomina" -
w praktyce byłby to sabotaż, mogący pracodawcę _bardzo_ dużo kosztować.

Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?

nie ma miejsca na złośliwości, hasła powinny być przekazywane jeszcze w czasie
trwania umowy, sprawdzone, zmienione w odpowiednim czasie (aby były pracownik
nie miał już dostępu). dopiero jeśli w czasie umowy pracownik jest złośliwy
(zapomina, rozchorował się nagle) to można iść na ciosy.
entroper
Gość







Post2010-07-23, 13:42    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
I teraz: na zdrowy rozsądek - umowa została wypowiedziana, okres
wypowiedzenia minął, pracownik nie ma z firmą nic wspólnego, niech sobie
radzą sami. O hasłach były pracownik wręcz powinien zapomnieć.

Z drugiej jednak strony - jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację,
kiedy
taki pracownik z czystej złośliwości, informacji po sobie nie pozostawia
(lub pozostawia celowo niepełną) i z premedytacją o wszystkim
"zapomina" -
w praktyce byłby to sabotaż, mogący pracodawcę _bardzo_ dużo kosztować.

Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?

W teorii fima powinna mieć opracowaną (i przestrzeganą) politykę
obchodzenia się z danymi wrażliwymi, z czego wynika, że oprócz głowy
pracownika dane te powinny być gdzieś jeszcze. W praktyce zawsze są
pracownicy kluczowi, którzy koncentrują w sobie nie tyle twarde dane, co
istotne umiejętności i po ich odejściu nastąpi mniejsza lub większa
dezorganizacja (nawet jeśli obszar ich działania "systemowo" podzielono
między większą ilość osób).

e.
Mich@l
Gość







Post2010-07-23, 15:11    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?

O terii nie za bardzo chcę się wypowiadać, w praktyce widzę dwa rozwiązania:
1. Jeśli tak zwyczajnie, po ludzku, lubiłeś swoją starą pracę to zadzwoń
do swojego następcy i zdradź mu te tajemnice.
2. Jeśli zaś ktoś kiedyś nadepnął Ci na odcisk, to spróbuj wymóc na nich
podpisanie umowy o dzieło i w ramach tej umowy przeszkól swojego
następcę. Za uczciwą stawkę x3. Płatne z góry, co by się nie próbowali
potem migać od zapłaty.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie Wink
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
Krzysztof
Gość







Post2010-07-23, 15:21    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
w

Cytat:
2. Jeśli zaś ktoś kiedyś nadepnął Ci na odcisk, to spróbuj wymóc na nich
podpisanie umowy o dzieło i w ramach tej umowy przeszkól swojego
następcę.

Dlaczego w ramach kolejnej umowy o dzieło, jeśli przekazanie obowiązków
mieściło się jeszcze w ramach umowy o pracę?

Pozdrawiam
K.
Piotr M Kuć
Gość







Post2010-07-23, 15:38    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Normalnie. Hasła nie są pracownika tylko pracodawcy, on je tylko
sprokurował.
Ja bym normalnie spisał odpowiednią dokumentację i złożył (za
potwierdzeniem) pracodawcy odchodząc z roboty, to taka etyka zawodowa.
Ale jeśli pracownik nie szanował się i nie postąpił etycznie, zaś pracodawca
nie zadbał to teraz, po ustaniu stosunku pracy, może mu skoczyć albo żebrać
oferując zapłatę.
Metody radzenia sobie ze szwankującymi urządzeniami metodą "z fleka" itp. to
zupełnie inna sprawa. Tego bym - co do zasady - odchodząc nie powiedział, to
moja sprawa, moja wiedza, moje doświadczenie.
Ale gdyby jakimś cudem pracodawca nie był kutasem, to rozstając się w
przyjaznej atmosferze, po uczciwej współpracy może bym coś tam prywatnie
doradził... Wink

Mimo braku ustawowego obowiązku? Jotte, kto jak kto, ale chyba nie Ty?!
No jak to tak, krwiopijcy byś prywatnie doradził? ;-)


--
Pozdrawiam, Piotr.Kuc-(szympans)-kuciak.net
Piotr Kuć
Jotte
Gość







Post2010-07-23, 15:42    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Czy po złożeniu wypowiedzenia i upływie jego okresu, (były już) pracownik
ma jakiekolwiek zobowiązania względem swojego (byłego już) pracodawcy?
Ew. umowa (osobna) o zakazie konkurencji, zawarta zgodnie z zasadami prawa

pracy.

Cytat:
Sytuacja wygląda tak: pracownik się zwolnił i zatrudnił gdzie indziej. Ów
pracownik był jedyną osobą, która m. in. znała hasła do poszczególnych
urządzeń i systemów, znała też metody na radzenie się z niektórymi
problemami (na przykład, gdzie należy uderzyć centralkę telefoniczną, żeby
znów zaczęła działaćła Smile), utrzymywał kontakty z niektórymi dostawcami i
tak dalej.
Przed odejściem, pracownik zostawił pracodawcy wszystkie hasła, jakie mu
przyszły do głowy (chociaż o niektórych urządzeniach czy usługach, do
których trzeba się dostać raz na rok zwyczajnie zapomniał), oraz wszelkie
informacje, jakie mu się wydawały przydatne. Sytuację skomplikował
dodatkowo fakt, że informacji tych nie przekazywał swojemu następcy, tylko
zwierzchnikowi, który zwyczajnie nie wiedział o czym mowa.
I teraz: na zdrowy rozsądek - umowa została wypowiedziana, okres
wypowiedzenia minął, pracownik nie ma z firmą nic wspólnego, niech sobie
radzą sami. O hasłach były pracownik wręcz powinien zapomnieć.
Z drugiej jednak strony - jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, kiedy
taki pracownik z czystej złośliwości, informacji po sobie nie pozostawia
(lub pozostawia celowo niepełną) i z premedytacją o wszystkim "zapomina" -
w praktyce byłby to sabotaż, mogący pracodawcę _bardzo_ dużo kosztować.
Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?
Normalnie. Hasła nie są pracownika tylko pracodawcy, on je tylko

sprokurował.
Ja bym normalnie spisał odpowiednią dokumentację i złożył (za
potwierdzeniem) pracodawcy odchodząc z roboty, to taka etyka zawodowa.
Ale jeśli pracownik nie szanował się i nie postąpił etycznie, zaś pracodawca
nie zadbał to teraz, po ustaniu stosunku pracy, może mu skoczyć albo żebrać
oferując zapłatę.
Metody radzenia sobie ze szwankującymi urządzeniami metodą "z fleka" itp. to
zupełnie inna sprawa. Tego bym - co do zasady - odchodząc nie powiedział, to
moja sprawa, moja wiedza, moje doświadczenie.
Ale gdyby jakimś cudem pracodawca nie był kutasem, to rozstając się w
przyjaznej atmosferze, po uczciwej współpracy może bym coś tam prywatnie
doradził... ;)

--
Jotte
Piotr M Kuć
Gość







Post2010-07-23, 15:49    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
w

2. Jeśli zaś ktoś kiedyś nadepnął Ci na odcisk, to spróbuj wymóc na nich
podpisanie umowy o dzieło i w ramach tej umowy przeszkól swojego
następcę.

Dlaczego w ramach kolejnej umowy o dzieło, jeśli przekazanie obowiązków
mieściło się jeszcze w ramach umowy o pracę?

No chyba nie bardzo...

"Przed odejściem, pracownik zostawił pracodawcy wszystkie hasła, jakie mu
przyszły do głowy (chociaż o niektórych urządzeniach czy usługach, do
których trzeba się dostać raz na rok zwyczajnie zapomniał), oraz wszelkie
informacje, jakie mu się wydawały przydatne. Sytuację skomplikował
dodatkowo fakt, że informacji tych nie przekazywał swojemu następcy, tylko
zwierzchnikowi, który zwyczajnie nie wiedział o czym mowa."

Umowa o pracę skończyła się i finito. Jeśli strony dojdą do porozumienia,
to oczywiście mogą zawrzeć jakąś umowę w celu przeszkolenia następcy.
Natomiast ex-pracodawca nie może wymagać po ustaniu stosunku pracy
by były pracownik wykonywał na jego rzecz jakieś prace (np. szkolenie
osoby przejmującej obowiązki). Oczywiście jeśli były pracownik zapomniał
odchodząc podać jakieś rzadko używane hasła, to powinien niezwłocznie
je przekazać byłemu pracodawcy.


--
Pozdrawiam, Piotr.Kuc-(szympans)-kuciak.net
Piotr Kuć
Jotte
Gość







Post2010-07-23, 16:00    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Czy po złożeniu wypowiedzenia i upływie jego okresu, (były już) pracownik
ma jakiekolwiek zobowiązania względem swojego (byłego już) pracodawcy?
Ew. umowa (osobna) o zakazie konkurencji, zawarta zgodnie z zasadami
prawa pracy.
Aha - no i jakieś tam szkoleniowe sprawy mogą wchodzić w grę.

Nic innego nie przychodzi mi tak ad hoc do czaszki.

--
Jotte
eth_0
Gość







Post2010-07-23, 16:52    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?

W teorii dokumentacja powinna być prowadzona na bieżąco tak aby nawet
nieszczęśliwy wypadek takiego "omnibusa" nie doprowadził do przestoju
firmy. A dokumentację powinno się robić tak aby Twój następca od razu
po zajrzeniu do niej wiedział co i jak a nie musiał się domyślać "co
autor miał na myśli".
Hasła powinny być przechowywane albo w zalakowanej kopercie i
zabezpieczone w sejfie lub zarządzane przy pomocy odpowiedniego sejfu.
Ważne aby były odpowiednie procedury.

Tyle teoria. W praktyce jak widać wygląda to różnie. IMHO
najważniejsze to nie palić za sobą mostów bo przyszłość bywa różna Wink
--
eth_0 | GG:4500044
http://www.kieleckie.org - Ogłoszenia Kielce
http://www.mojeip.net - Adres IP
http://www.smieszne-zdjecia.tk - Śmieszne Zdjęcia
Jotte
Gość







Post2010-07-23, 17:46    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Ale gdyby jakimś cudem pracodawca nie był kutasem, to rozstając się w
przyjaznej atmosferze, po uczciwej współpracy może bym coś tam prywatnie
doradził... Wink
Mimo braku ustawowego obowiązku? Jotte, kto jak kto, ale chyba nie Ty?!
No jak to tak, krwiopijcy byś prywatnie doradził? Wink
Nie znasz mnie, to i się dziwisz.


--
Jotte
Jotte
Gość







Post2010-07-23, 18:34    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
2. Jeśli zaś ktoś kiedyś nadepnął Ci na odcisk, to spróbuj wymóc na
nich podpisanie umowy o dzieło i w ramach tej umowy przeszkól swojego
następcę.
Dlaczego w ramach kolejnej umowy o dzieło, jeśli przekazanie obowiązków
mieściło się jeszcze w ramach umowy o pracę?
No chyba nie bardzo...
Całkiem nie bardzo. Niejaki Krzysztof wydala z siebie bzdury (jak często

zresztą).
Nie ma żadnej "kolejnej" umowy o dzieło.
Nie zna także treści umowy o pracę, a raczej zakresu obowiązków.

Cytat:
ex-pracodawca nie może wymagać po ustaniu stosunku pracy
by były pracownik wykonywał na jego rzecz jakieś prace (np. szkolenie
osoby przejmującej obowiązki).
Najogólniej - tak jest.


Cytat:
Oczywiście jeśli były pracownik zapomniał
odchodząc podać jakieś rzadko używane hasła, to powinien niezwłocznie
je przekazać byłemu pracodawcy.
Nie. Pracownik powinien wykonać to, co ma w zakresie obowiązków. Nic poza

tym.
Za niedopełnienie obowiązków może odpowiadać sądownie (roszczenia z tytułu
stosunku pracy przedawniają się po 3 latach).

--
Jotte
zly
Gość







Post2010-07-23, 19:26    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
ex-pracodawca nie może wymagać po ustaniu stosunku pracy
by były pracownik wykonywał na jego rzecz jakieś prace (np. szkolenie
osoby przejmującej obowiązki).
Najogólniej - tak jest.

Ale chyba tylko w przypadku, kiedy pracownik miał w umowie szkolenie innych
pracowników?


--
marcin
Krzysztof
Gość







Post2010-07-23, 19:51    Re: Stosunki z byłym pracodawcą Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Umowa o pracę skończyła się i finito.

Ale zanim się skończyła, to pracownik nie przekazał_skutecznie_swoich
obowiązków (w sensie przekazania informacji związanych z ich wypełnianiem)
swojemu następcy. W sumie trudno na podstawie dość lakonicznego opisu
stwierdzić, kto w tej sytuacji zawinił - czy pracownik, bo dał ciała
(zapomniał, nie zdążył), czy jego przełożony, bo tego nie dopilnował.
Dla mnie to w ogóle jest dość kuriozalne, że do pewnych, ścisłych
informacji dostęp ma tylko jedna osoba. A co w przypadku, gdyby np. zginęła
w wypadku?

Cytat:
Jeśli strony dojdą do porozumienia,
to oczywiście mogą zawrzeć jakąś umowę w celu przeszkolenia następcy.

Tyle, że do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść. Pracownik przed
odejściem powinien przekazać swoje obowiązki i związane z tym informacje
swojemu następcy. Jeśli tego nie zrobił (z własnej winy), to powinien to
zrobić_nieodpłatnie_jak najszybciej. Nie wiem, czy to jest jakoś prawnie
uregulowane (nie sądzę), ale zwykła przyzwoitość nakazuje rozliczyć się z
firmą na zero.

Cytat:
Oczywiście jeśli były pracownik zapomniał
odchodząc podać jakieś rzadko używane hasła, to powinien niezwłocznie
je przekazać byłemu pracodawcy.

I chyba o coś takiego się właśnie rozchodzi, o ile dobrze zrozumiałem.

Pozdrawiam
K.
Strona główna forum » Dyskusje o pracy » Stosunki z byłym pracodawcą
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm