pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o prawie » korzystanie z wewnętrznego parkingu

korzystanie z wewnętrznego parkingu

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Autor Wiadomość
Jotte
Gość







Post2010-08-27, 18:36    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Synu, wytnę ci resztę, bo po co bzdety cytować.
Jesteś mniej rozumny niż ustawa przewiduje. Opisałem realne
zagrożenie, o to było pytanie.
Tez ci odpisalem wg. twojego rozumowania - nie przeczytales ze
zrozumieniem
Nieprawda. Odpisałeś bez sensu i zrozumienia. Odpisałeś sam sobie na własne

konfabulacje.
A po skrócie wg nie stawia się kropki.

Cytat:
nie miej pretensji do calego swiata
No widzisz - żyjesz we własnym, dziwnym świecie.

Spróbuj nadgonić trochę dystansu do tego rzeczywistego.

Cytat:
- zawsze mozna zapytac!
Owszem, można. A często nawet warto.

Czemu więc nie próbujesz?

Cytat:
Idz niszcz zaparkowane za darmo pojazdy - to twoja domena.
Jesteś żenujący...


--
Jotte
Reklamy
Gotfryd Smolik news
Gość







Post2010-08-27, 19:20    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:


"Massai" wrote

Znaczy że jak nie zamkniesz drzwi do mieszkania, to można sobie
wejść i pomieszkać?

Wejsc mozna. A czy pomieszkac to juz nie wiem. Jak nikogo nie ma
w srodku to pewnie tak.

Spoko, wpadnę. Kiedy będziesz w domu, żeby było otwarte? Posiedzę sobie
na kanapie, pooglądam telewizję, jak będziesz chciał się położyć - nie
ma problemu, przesiądę się na fotel.

Coś przeoczyłeś: dyskusja zdaje się dotyczyła przypadku *braku
sprzeciwu* właściciela.
Tak, ów właściciel ma prawo do odszkodowania za bezumowne korzystanie,
byleby umiał się później ze swoich wymogów wytłumaczyć zarówno przed
sądem jak i skarbówką Wink
(w tym drugim przypadku - z przypadków kiedy *nie* wziął pieniędzy).

Cytat:
Ile masz pokoi? Może ktoś potrzebuje akurat i się na stałe wprowadzi

Jeszcze raz: mowa była o *innym* przypadku.
"Dopóki właściciel nie wyrazi sprzeciwu". I nie było zamknięte.
Można było wejść i właściciel (tudzież inny prawny dysponent będący
posiadaczem, przedstawicielem posiadacza itede) nie kazał się wynosić.
Dura lex sed lex...
Wyraźnie sugerujesz coś, czego poprzednik NIE napisał: jakoby można
było sobie "używać" mimo sprzeciwu właściciela. A to inna sprawa.

Cytat:
BTW u mnie jest podobny problem, znaczy sa miejsca parkingowe do
wykupienia, niestety blisko budynku i jedna babacia z parteru sobie
wykupiła jedno. To tuż pod swoimi oknami. Wprawdzie samochodu nie ma,
więc stoi puste, ale za to nikt jej w okna nie pierdzi rano.

Wiem że był dym,

I sprzeciw uprawnionego posiadacza kończy podobieństwo przypadków :D

Omawiany przypadek sprowadza się do zamiaru wykorzystania brak
sprzeciwu (dopóki tenże brak sprzeciwu będzie miał miejsce) i na to
nic nie poradzisz.
A to że właściciel może żądać później odszkodowania to inna sprawa
(i że nic nie zrobi, skoro nie wykaże ani że *żądał* zapłaty
ani że *mógł zarobić*).

pzdr, Gotfryd
Gotfryd Smolik news
Gość







Post2010-08-27, 19:23    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Z drugiej stroy ciekawym problemem byłoby ew. wykorzystanie miejsca
parkingowego w innym celu. Np. ktoś wynajmuje miejsce parkingowe
i urządza nia nim stragan z warzywami...

No to chyba poza prawem do wypowiedzenia umowy i żądania "przywrócenia
stanu" nic więcej by się nie stało?

pzdr, Gotfryd
Gotfryd Smolik news
Gość







Post2010-08-27, 19:28    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Postoj 1 minuta to juz parkowanie czy jeszcze nie?
Czy jak przyjedzie znajomy i razem z posiadaczem abonamentu wjada na parking
by np. podlaczyc baterie czy inne to tez musi tamten zaplacic?

Kolej przez całe lata znała rozwiązanie dla bardzo podobnego przypadku,
nazywało się toto "bilet peronowy".
Byłbym więc bardzo ostrożny w traktowaniu pytania jak wyżej jako pytania
retorycznego, co zdajesz się sugerować.

pzdr, Gotfryd
Gotfryd Smolik news
Gość







Post2010-08-27, 19:41    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Czyli jeśli nie ogrodzę zasiekami, to znaczy, że każdy może korzystać do
woli?

Nie bardzo: może "wejść".
Problem w tym, że w naszym przypadku wejście stanowi clou korzystania :)

Cytat:
A może fakt, że brama nie będzie miała wystarczająco dobrego zamka już
jest wg. Ciebie przyczyną do tego, aby móc skorzystać?

[...]

Cytat:
A czy ja napisałem, że jest to zachowanie godne, jednak rozumiem (choć nie
pochwalam) ludzi, że skoro policja i sądy nie chcą egzekwować prawa,

Problem właśnie leży tam - w prawie.
Nie ma "zakazu wchodzenia", takoż nie wiadomo mi o "zakazie wnoszenia",
jeśli takie są to proszę podaj.
I raz jeszcze: my tu nie dyskutujemy o tym, czy taki stan się Tomaszowi
czy np. mi podoba. Stwierdzamy, że wg prawa tak *jest*.
Jeśli właściciel (plus ew. przepisy szczegółowe, jeśli dla danego
przypadku istnieją) się nie sprzeciwia można "wejść" i "wnieść",
z kolei to nie uchybia prawu właściciela do odszkodowania za
wynagrodzenie które mu się należało (więc jeśli parking jest
płatny ryczałtem "za miesiąc", to za postój przez godzinę należy
się "jednostka ryczałtowa" i tyle).

pzdr, Gotfryd
Gotfryd Smolik news
Gość







Post2010-08-27, 19:46    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Pisze wtyraznie, ze trzeba oplacic parkometr inaczej mandat - i
popatrz jaka roznica: tam w miescie ktos chodzi i sprawdza, czy na
tym parkingu ktops sprawdza? Nie?

Aha, czyli jak nikt nie pilnuje to można kraść?

W kwestii formalnej: niezapłacenie za usługę, albo jak kto woli
"wyłudzenie usługi" to nie jest kradzież, lecz odmiana oszustwa,
zaliczana do wykroczeń i nazywana szalbierstwem.
Chyba wyczerpałem dzisiejszy limit czepiania się Ciebie Wink
(co do meritum się zgadzam, ale takie mieszanie pojęć j.w.
na .prawo chyba nie przystoi Very Happy)

Cytat:
Polskie prawo jest pod tym względem mocno niedoskonałe

Ano jest, brakuje skutecznych środków "perswazji" jak piszesz :(

pzdr, Gotfryd
pmlb
Gość







Post2010-08-27, 21:06    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Jakie elementarne zasady?
Chyba nie bardzo rozumiesz elementarych zasad! Przede wszystkim spory
zalatwia sie na drodze dyskusji a nie rysujac samochody czy wybijajac
szyby - ale moze w polsce sa inne elelmentarne zasady.
Jesli ja zaparkuje na miejscu ktore nikt nie wykupil to komu robie
ujme?

A tak z ciekawości zapytam. Gdzie, pomijając Polskę ofc, można
parkować na miejscu zastrzeżonym czy też obwarowanym jak tutaj -
opłatą parkingową miesięczną i nie liczyć się konsekwencjami tłumacząc
się, że nikt tu nie zaparkował?

W UK, jesli parking nie jest zamykany. Byly na ten temat dyskusje.
Jesli jest to parking miejski gdzie placi sie w parkometrach - psze
wyraznie, ze bilet musi byc wyraznie widoczny.
Na ulicach gdzie obowiazuja zakazy parkowania z wyjatkiem specjalnych
zezwolen, tak samo, musi byc takowe zezwolenie widoczne.
W przypadku parkingu na ktorym pisze, ze tylko dla mieszkancow i nie ma
ani parkometru, ani zadnego zezwolenia czy brami, mozna zaparkowac w
kazdej chwili:)
Naturalnie, jesli jest malo miejsc bedzie to powodem konfliktu, jesli
miejsc nie brakuje, pewnie nawet nik nie zauwazy:)
Troche pobocznie piszesz. Byc może chodzi ci o sytuację kiedy parkujesz
np. komuś na wjeździe (czy jak wspomniane miejsce opróżniania śmietników)
i zostawiasz widoczną kartkę z numerem telefonu, i w ciągu paru minut
znajdujesz się aby przestawić samochód. Ale to nie ma nic wspólnego z
miejscem obwarowanym opłatą za parkowanie.

Nie nic z blokowania dostepu. Po prostu przed dmoami sa tez wspolnotowe
parkingi dl;a mieszkancow. I jesli nie ma zamkniecia to mozesz wjechac, a
ewentualnie ktos moze np. pozniej dochodzic racji.
pmlb
Gość







Post2010-08-27, 21:10    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Jakie elementarne zasady?
Chyba nie bardzo rozumiesz elementarych zasad! Przede wszystkim spory
zalatwia sie na drodze dyskusji a nie rysujac samochody czy wybijajac
szyby - ale moze w polsce sa inne elelmentarne zasady. Jesli ja
zaparkuje na miejscu ktore nikt nie wykupil to komu robie ujme? A
teraz porownaj to z wypozyczeniem samochodu ktorego fizycznie nie
bedzie.

Hm, jak parkujesz w mieście gdzie są parkometry, to też nie płacisz za
parkowanie "bo akurat nikt tam nie parkował"?

Pisze wtyraznie, ze trzeba oplacic parkometr inaczej mandat - i popatrz
jaka roznica:
tam w miescie ktos chodzi i sprawdza, czy na tym parkingu ktops sprawdza?
Nie?
To znaczy, ze do puty komus nie przeszkodzi to nikt nie bedzie robic
afery poza mieszkancami rodem z jaskin.
Jak na parkingu zaparkujesz i nie zaplacisz za parkometr i nikt nie
przyjdzie, to czy mieszkancy - przechodnie moga ci w odwecie zniszczyc
samochod?

Nikt nie sprawdza - można kraść, az mnie nie złapią za rękę, a wtedy
powiem jakby co, że to nie moja ręka??? I tacy ludzie wyjeżdżają do pracy
za granicę, później się dziwić, że polaków traktuje się jak potencjalnych
złodziei.



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Skoro tak twierdzisz to pewnie tak jest, znasz to z wlasnego doswiadczenia?
Wiec w zasadzie dziwic sie nie ma czemu, ze ktos chce niszczyc czyjas
wlasnosc...
pmlb
Gość







Post2010-08-27, 21:11    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
[quote]W wiadomości news:6RLdo.114607$NG7.35020@hurricane pmlb
pmlb
Gość







Post2010-08-27, 21:14    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Placac za parking masz zagwarantowane wolne miejsce a nie czesc
parkingu
na zawsze.

A jak nie płacisz to co masz zagwarantowane?

Prawo do normalnego zycia - nie? Za to tez w Polsce sie placi?
Bo jak nie zaplacisz to w ryj?

Suma sumarum, to nie tyle w ryj co parking miejski, z ktorego odbierasz
samochód za stosowną opłatą jeśli nie stosujesz się do obowiązujących
przepisów. To juz było tutaj tyle wałkowane, że aż nie chce mi się
powtarzać. Ale wyobraź sobie sytuację, że ktoś opłacił to miejsce
postojowe, a parkuje raz na dwa miesiące. Jego prawo, prawda? A ty mu
wjeżdżasz na jego kasę. Co tu jest takie trudnego do zrozumienia?

Niszczenie samochodow. Od kiedy to w Polsce sotsuje sie zasade na lamane
prawo mam prawo zlamac?
I az cisnie sie samo - jak mozna dac polakowi dostep do broni?!
Toz, bylo by wiecej trupow nie w Afganistanie.
pmlb
Gość







Post2010-08-27, 21:19    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Prosze bardzo:
http://www.moneysavingexpert.com/reclaim/private-parking-tickets

ps. to najlepsza strona na temat finansow jak widzialem w UK i nie
tylko.

A Ty to choć przeczytałeś???

Skąd wniosek że "są nielegalne"?

Bo sa! Przeczytaj to dokladnie. Plus zamieszczone linki.
Jesli by byly legalne nalezalo by placic.

Cytat:
To jest poradnik jak wymigac się od zapłacenia rachunku za parkowanie.
Pomijam już fakt że jest to poradnik "jak udawać idiotę" czy też "jak
przetrzymać właściciela parkingu".

Jest to poradnik jak nie dac sie oszukac!

Cytat:
Wystarczy odpowiednio oznaczony parking, rachunek na 100 funtów za
godzinę i BĘDZIESZ musiał zapłacić.

Zycze powodzenia, pamietaj, ze UK to nie Polska!

Cytat:
Jak jest prywatna posesja, dom wielorodzinny i parkowanie tylko dla
mieszkańców - inni płacą 100 funtów za godzinę, odpowiednie tablice itp
- to wszystko jest zgodnie z prawem.

W Polsce na pewno tak:)))
W UK przyjedz i sprawdz! Naprawde sie zdziwisz, jak zapcha ci sie parking a
nie zobaczysz nawet pena i jeszcze odpowiesz za zniszczenia:)))

Cytat:
Inna sprawa że argumenty wymyślają idiotyczne.
Twierdzą np. że tablica przy wjeździe to za mało, bo przy wjeździe
musisz uważać przy skręcaniu itp jest kretyński. Jak przy takim
manewrowaniu nie widzisz znaków, to oddaj prawo jazdy bo stwarzasz
zagrożenie.

Prawo polega umiejetnosci argumentacji a nie widzimisie.
Sady nie rozstrzygaja kwesti moralnych ale komu przyzna racje.
WSwoat wg. ciebnie polegal by na milionach zakazow i oplat, lacznie z
przechodzeniem przez ulice - bo prywatna.
Na szczescie w normalnym swiecie jeszcze do tego daleko.
pmlb
Gość







Post2010-08-27, 21:19    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Prosze bardzo:
http://www.moneysavingexpert.com/reclaim/private-parking-tickets

ps. to najlepsza strona na temat finansow jak widzialem w UK i nie
tylko.

A Ty to choć przeczytałeś???

Skąd wniosek że "są nielegalne"?

Bo sa! Przeczytaj to dokladnie. Plus zamieszczone linki.
Jesli by byly legalne nalezalo by placic.

Cytat:
To jest poradnik jak wymigac się od zapłacenia rachunku za parkowanie.
Pomijam już fakt że jest to poradnik "jak udawać idiotę" czy też "jak
przetrzymać właściciela parkingu".

Jest to poradnik jak nie dac sie oszukac!

Cytat:
Wystarczy odpowiednio oznaczony parking, rachunek na 100 funtów za
godzinę i BĘDZIESZ musiał zapłacić.

Zycze powodzenia, pamietaj, ze UK to nie Polska!

Cytat:
Jak jest prywatna posesja, dom wielorodzinny i parkowanie tylko dla
mieszkańców - inni płacą 100 funtów za godzinę, odpowiednie tablice itp
- to wszystko jest zgodnie z prawem.

W Polsce na pewno tak:)))
W UK przyjedz i sprawdz! Naprawde sie zdziwisz, jak zapcha ci sie parking a
nie zobaczysz nawet pena i jeszcze odpowiesz za zniszczenia:)))

Cytat:
Inna sprawa że argumenty wymyślają idiotyczne.
Twierdzą np. że tablica przy wjeździe to za mało, bo przy wjeździe
musisz uważać przy skręcaniu itp jest kretyński. Jak przy takim
manewrowaniu nie widzisz znaków, to oddaj prawo jazdy bo stwarzasz
zagrożenie.

Prawo polega umiejetnosci argumentacji a nie widzimisie.
Sady nie rozstrzygaja kwesti moralnych ale komu przyzna racje.
WSwoat wg. ciebnie polegal by na milionach zakazow i oplat, lacznie z
przechodzeniem przez ulice - bo prywatna.
Na szczescie w normalnym swiecie jeszcze do tego daleko.
pmlb
Gość







Post2010-08-27, 21:28    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Postoj 1 minuta to juz parkowanie czy jeszcze nie?
Czy jak przyjedzie znajomy i razem z posiadaczem abonamentu wjada na
parking by np. podlaczyc baterie czy inne to tez musi tamten zaplacic?

Kolej przez całe lata znała rozwiązanie dla bardzo podobnego przypadku,
nazywało się toto "bilet peronowy".

A potocznie peronowka jak pamietam dobrze (?). Smile))

Cytat:
Byłbym więc bardzo ostrożny w traktowaniu pytania jak wyżej jako pytania
retorycznego, co zdajesz się sugerować.

Szczerze mowiac, nie bardzo zrozumialem co masz na mysli.
Czabu
Gość







Post2010-08-27, 22:28    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
A jesli ktos w tym miejscu postawi palete z ceglami, to tez ja sam
wyniesiesz czy pojdziesz tam gdzie kupiles bilet?

Naprawdę masz aż taki problem z rozumieniem tekstu pisanego po polsku?
Skup się i odpowiedz na pytanie: dlaczego nie potępiasz człowieka, który
uniemożliwia komuś korzystanie z czyjejś własności?
O tym rozmawiamy. Poszkodowany pewnie pójdzie do administratora, może
przejdzie się po mieszkaniach w poszukiwaniu tego dupka, może zadzwoni po
straż miejską (która i tak niewiele poradzi w tym momencie), może usiądzie i
się rozpłacze - nieistotne. W imię czego bronisz człowieka, który do tego
doprowadzi? Odpowiedz na to proste pytanie. Przestań zbaczać na rysowanie
samochodu, pitolić o polityce, po prostu odpowiedz.

Cytat:
Juz napisalem, ze nie ty, nie wiem co jeszcze oczekujesz? Zwrotu honoru...
no to zwraca.
To byl komentarz nie dotyczacy konkretnire twojej osoby. A colosci osob
ktore w ten sposb sie wypowiadaly jako jedyna metode.

Owszem, niktórzy ostrzegli go, że tak się może skończyć. Ale żadna z tych
osób nie napisała nieprawdy.
Tak się czasami kończą tego typu historie.
I wiesz dlaczego? Właśnie przez takich jak Ty. Przez osoby, które nie
rozumieją co to współżycie społeczne. Którzy nie mają poszanowania dla
czyjejś własności. Dlatego, że trafiają się takie jednostki jak Ty i autor
wątku, którzy łamią normy społeczne i śmieją się innym w twarz. Ponieważ
przepisy nie bronią ludzi w takich sytuacjach, dlatego niektórzy posuwają
się do takich drastycznych kroków. Po prostu trafia swój na swego.
Krytykujesz niszczenie czyjegoś samochodu (chociaż spora część wypowiedzi
tak naprawdę traktowała o oklejaniu naklejkami, spuszczaniu powietrza, itp.
co w zasadzie trudno podciągnąć pod niszczenie), ale jednocześnie pochwalasz
zajmowanie czyjegoś miejsca parkingowego (bo ono jest czyjeś w tym wypadku -
wspólnoty, administracji). Jeżeli ktoś ustanowił opłatę i decyduje kto
korzysta z danej rzeczy (zakładam, że ma do tego prawo), to nie możesz
olewać tego faktu. W przeciwnym razie jesteś zwykłym hipokrytą.


Cytat:
A nie?
Czym jest parkowanie?
Czy parkowanie to wjazd na parking czy zatrzymanie sie na nim, a moze
wylaczenie silnika?
Postoj 1 minuta to juz parkowanie czy jeszcze nie?

Masz prawo jazdy? Bo tym pytaniem udowadniasz, że nie masz pojęcia o
przepisach ruchu drogowego.


Cytat:
Czy jak przyjedzie znajomy i razem z posiadaczem abonamentu wjada na
parking by np. podlaczyc baterie czy inne to tez musi tamten zaplacic?

Brniesz w durne tłumaczenia coraz bardziej. Doskonale wiesz, że to nie jest
sytuacja, o której rozmawiamy.
Do takich zdarzeń nikt normalny się nie przyczepia ponieważ to nie jest
parkowanie. Tak samo jak do osoby, która przywiozła ciężki mebel, inwalidę,
itd.


Cytat:
Jak zostawie dzwi otwarte, to niejako zapraszam do siebie kazdego:)
Nie sadze by bylo zakazane wejscie do czyjej posesi jesli ta bedzie stala
otworem i nikogo nie bedzie.

Po raz kolejny jesteś w błędzie. Poczytaj co to mir domowy (od razu w
kontekście zamiaru ewentualnego, żebyśmy nie brnęli w główną i najbardziej
znaną część definicji).
Jak rozumiem na drzwiach Twojego mieszkania nie wisi tablica: wchodźcie i
korzystajcie wszyscy?


Cytat:
I napisz wprost co sądzisz o osobach nie płacących np. za przejazd
autobusem? Wg Ciebie jest to postawa godna pochwały?

Dlaczego pochwaly? Czy na siwecie jest tylko czarno-bialo? A co z milonami
odcieni szarosci?

Zdajesz sobie sprawę, że to standardowe tłumaczenie złodziei, krętaczy i
oszustów?



Cytat:
Jazda bez biletu, jesli nie ma kontroli, to czemu nie?

Ładnie się pan przedstawił słuchaczom...

Czemu nie? Bo ja płacę za bilet. Jeżeli nie zapłacisz Ty i ileś tam innych
podobnych Tobie ludzi, ja i mnie podobni będą musieli te pieniądze ze swojej
kieszeni wyjąć. Oczywiście nie od razu. Jednak w dłuższej perspektywie będą
rosły koszty przewoźnika, bo nie będzie miał wpływów adekwatnych do ilości
przewiezionych ludzi, będzie zatrudniał większą bandę kontrolerów,
ewentualnie zamiast jeździć nowym klimatyzowanym pojazdem, będę się telepał
rozklekotanym rzęchem lub ściskał w tlumie ludzi.

Dziwisz się, że nie akceptuję wyłudzenia?


Ja ci absolutnie nie
Cytat:
bronie placic czy zyc niezgodnie z normami moralnymi, ale nie osadzaj
innych wg. paru zdan na usenecie. To nie grupa p.soc.morale Smile) ale
pl.soc.prawo a prawo na calym swiecie nie ma nic wspolnego z moralnym
zyciem:)))

Tak, to już wiemy. Ty sam korzystając z odcieni szarości i na podstawie co
jest dla Ciebie wygodne określasz co jest moralne a co nie. Prawo, przepisy,
normy społeczne masz głęboko w d... jeśli jest Ci to nie na rękę.


Cytat:
Oj, a ty dalej to samo. Nie, worek pomidorow jak zabierzesz, to fizycznie
znikna. Ale nik ci nie zabrania na nie patrzec:)) czy wachac.

Tak jak podejrzewałem, nie zrozumiałeś....


Cytat:
Jak wyzej, nie niezabiore, chyba, ze bym z glodu umieral i nie mial
pieniedzy - ale sam rozumiesz, ze to juz inna sprawa.
Poruszyles tu nastepna sprawe marnotractwa, ale jak sadze to temat na
wiekszy watek, gdzie setki ton zywnosci wywala sie do kosza a tym czasem
na swiecie dzienie umiera z glodu tysiace dzieci. Jak napisalem to temat
na odzielny watek.

Nie, to jest temat na ten wątek. Użyłeś słowa marnotrawstwo? Przecież sam
udowadniałeś kilka postów wyżej, że puste miejsce parkingowe, które nie jest
formalnie wynajęte i przypisane jednej osobie, w rzeczywistości się marnuje.
Skoro administrator parkingu nie otrzymuje opłaty abonamentowej od
konkretnej osoby, to okazjonale parkowanie nie przynosi straty i nie jest
naganne.
Odnieś to teraz do worka pomidorów. Skoro nie ma chętnego do _zapłacenia_ za
ten worek i wiesz, że zgniją, to wg Twojej filozofii, możesz ten worek
zabrać (no dobra, kilka pomidorów z tego worka) i rolnik nie poniesie
straty. Zauważasz absurd swojego rozumowania?


Cytat:
Ale to nie jest grupa o rosadzaniu czy jest uczciwe czy nie tylko o
prawie.
A czy jest uczciwe... zalezy z jakiej strony spojrzec:
-= z jego (autora) jest uczciwe!
-= ze strony opalacahjacych abonament nie nie jest uczciwe
-= ze strony woasniciela parkingu - trudno powiedziec, bo skoro nie ma
pilonwania biznesu to mu nie zalezy.

Autor wątku chce wyłudzić usługę. O tym przecież rozmawiamy.


Cytat:
Poza tym cena, tez moim zdaniem jest nieuczciwa i nie wspomierna do
uslugi. To tez jest nieuczciwe.

Bzdura. Cena nieuczciwa? Co to znaczy? O nieuczciwej cenie można by
dyskutować, gdyby kupujący był postawiony pod ścianą i nie miał wyboru. O
nieuczciwej cenie możesz mówić np. w kontekście niedawnej powodzi, kiedy
sprzedawcy sprzedawali chleb 2-3 razy drożej (chociaż teoretycznie można
polemizować, bo nie wiem, czy np. koszt wyprodukowania i transportu nie był
w tamtym przypadku rzeczywiście wyższy - pewnie nie, ale tego nie wiem) albo
np. w sytuacji kiedy sprzęt do ratowania ludzi jest dostępny u jednego
przedsiębiorcy i podaje on cenę kilkukrotnie wyższą niż w cenniku
wykorzystując np. jakąś katastrofę.
O nieuczciwej cenie można mówić w wielu innych przypadkach, ale nie w tym
wątku. Czy ktokolwiek zmusza autora do parkowania tam? Przecież ma wybór.
Tylko jego wygodnictwo i chamstwo powoduje, że "musi" korzystać z tego
miejsca za darmo.

No i kilka osób już napisało, że ta cena wcale nie jest wygórowana, mieści
się w średniej. Ja np. chciałbym mieć zamykany na noc parking pod oknem za
takie śmieszne pieniądze. Gdzie więc widzisz nieuczciwość?


Cytat:
Jesli bylo by to pare zlotych, autor pewnie by zaplacil, ale jak napisal,
cena jest dla niego za wysoka.
Tak wiec uczciwosc, nieuczicwosc moze miec tyle postaci ile ludzi. I od
tego sa prawnie ustawione sady by rozstrzygac nie UCZIWOSC ale komu sad
przyzna racje.

Bzdura. Uczciwość mierzysz pojemnością portfela? Jak ktoś nie ma pieniędzy
to ma prawo brać co chce za darmo? Z głową masz wszystko w porządku?


Cytat:
Jak nikt w tym czasie nie zglosi kradziezy, bo nikt nie zauwazy, to w czym
problem?

Przez długi czas tak się tłumaczyły ścierwa, które w nocy kradły samochody i
dały się złapać: "ja nie ukradłem, ja się chciałem tylko przejechać".
Identyfikujesz się z tą grupą "zawodową"? Po Twoich wypowiedziach mam coraz
więcej wątpliwości, czy przypadkiem nie zajmujesz się "profesjonalnym
przenoszeniem prawa własności"...
Zastanów się czy dokładnie tak chcesz sie przedstawiać na tej grupie.


Cytat:
Inaczej, jesli nie ma fizycznej przeszkody to co zabrania ci korzystac z
danego przedmotu czy uslugi?
W innym przypadku, juz dawno bys placil za odychanie powietrzem.

Potrafisz wskazać kogoś kto ma prawo własności do powietrza? Bo jeżeli nie,
to kolejny przykład bez sensu i z logiki pała.
Chociaż... Słyszałeś o opłacie klimatycznej Wink?


Cytat:
Parkometry sa odwiedzane reguralnie przez parkingowych.

I co z tego? Jakie to ma znaczenie? Co się dzieje z samochodem bez biletu?


Cytat:
Jesli dzwi sa otwarte i nik ci w tym nie przeszkodzi? To pewnie, ze tak.

Mir domowy. Polecam się doinformować.


Cytat:
Naturalnie - a skad wiesz, ze wlasnie ktos mi nie pozyczyl tego
samochodu:)?

Bo się przyznałeś. Nawet zapytałeś na p.s.p "co mi grozi za przejażdżkę
cudzym samochodem bez pozwolenia".

Cytat:
Jak sadzisz po co sa dzwi? (zamki to juz inna bajka).

Do trzaskania?

Cytat:
Tak, i napisal co mu za to grozi. Za niezaplacenie za parkowanie przy
ulicy w parkometrze grozi mandat/blokada na kolo/wywoz pojazdu.
Jak nikt nie przyjdzie sprawdzic to nic nie grozi.

I tutaj też otrzymał odpowiedź. Jak nie przyjdzie administrator z wezwaniem
do zapłaty, czy też laweta nie odholuje go na inny parking za drobną opłatą,
to przyjdą pewnie "życzliwi" sąsiedzi.


Cytat:
Podalem link ale jak chcesz moge raz jeszcze.
Problem dotyczyl prywatnych parkingow, zwlaszcza wlasnie przyosiedlowych:)

Czy autor wątku pytał o UK? Nie, więc możesz sobie w buty wsadzić ten link.
Zresztą Massai po raz kolejny wyjaśnił Ci, że nie masz racji.

Cytat:
I powinno byc stanowczo potepione juz po pierwszych odpowiedziach.
Jednak nie zostalo, poza parma osobami. Bo?

Bo czasami w przekonaniu niektórych to jest jedyny sposób na przekazanie
idiocie informacji? Przejrzyj ten wątek. Przeczytaj swoje wypowiedzi. Jesteś
totalnie odporny na argumenty. Ktoś trafia na Ciebie, przekonanego, że
uczciwość i normy kształujesz Ty sam w zależności od swojego widzimisię i
stanu portfela. Robisz co chcesz, nie liczysz się z prawem, cudzą
własnością, ogólnie przyjętymi normami. Uważasz, że jak coś chcesz, to Ci
się należy. Nie jest istotne, że Cię na to nie stać, musisz to dostać.
Trafiasz na kogoś podobnego do Ciebie, z kim masz konflikt. Twój oponent
również uważa, że sam będzie decydował o tym co jest w porządku, a co nie.
Więc swoim sposobem z Tobą walczy.

Może być też tak, że niektórzy słabsi psychicznie ludzie mają dość użerania
się i przegrywania z cwaniaczkami i złodziejami w sposób legalny, więc biorą
sprawy w swoje ręce.

A może po prostu wszędzie trafia się psychol i nie ma o czym dyskutować?


Cytat:
Nie zachlystam sie, tylko porownuje.

Polska trudna jezyka... Zachłystuję. Powtórz.


Cytat:
No jasne, ale w 90% odpowiedzi sa moralizatorskie a nie konkretne.

No popatrz. Większość dyskutantów zauważyła konkrety, tylko Ty z autorem
wątku nie. Jakie to smutne...


Cytat:
Staram sie odpisywac merytorycznie.

Merytorycznie? Wskaż paluchem. Chodzi Ci o te wtręty polityczne?
Czy może przykłady od czapy? A może to ta indywidualna moralność i
uczciwość?


Staram sie nie mieszac moralizatorstwa z
Cytat:
prawem. Bo jak napisalem kazdy ma swoje wartosci moralne.

Każdy ma swoje wartości moralne? Czyli złodziej nie kradnie. To jest jedna z
jego wartości? Morderca nie morduje, bo tak stanowi jego moralność?


Cytat:
Tu nie chodzi o bronienie kogo kolwiek bo nie ma kogo. Jak ci napisalem
wyzej wg. niego (autora watku) postepuje calkowicie uczciwie -
zaprzeczysz?

ROTFL... Chociaż chyba nie powinienem, bo właściwie to smutne jest...

Zaprzeczę. Nie znasz znaczenia pojęć, których używasz.
Wróć jak poznasz definicję słowa uczciwość i moralność.

Pozdrawiam
Czabu
Jotte
Gość







Post2010-08-27, 22:31    Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu Odpowiedz z cytatem
Cytat:
nie rozumiem
Trudno, nie jestem zaskoczony.


--
Jotte
Strona główna forum » Dyskusje o prawie » korzystanie z wewnętrznego parkingu
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm