Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-08-09, 08:48 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
Metry też nie generują zużycia. Powinno się płacić (i w większości tak
jest) od ilości osób faktycznie zamieszkujących mieszkanie.
Od gosci tez? Jesli tak to od ilu godzin gosciny?
Dlaczego ktoś mieszkający rzeczywiście sam w trzypokojowym mieszkaniu
ma płacić więcej, niż gnieżdżące się w kawalerce stado kilku
studentów, z których żaden nie jest tam zameldowany (to przykład "z
życia", nie mam nic przeciwko studentom).
Dlaczego 4 studentow, ktorzy w mieszkaniu tylko spia, piora u mamy a
jedza na miescie ma placic wiecej niz ktos kto mieszka sam w
trzypokojowym mieszkaniu i co tydzien przyjmuje gosci z ktorymi wypija i
zjada tyle, ze studentom wystarczyloby na miesiac? ;)
j.
ps. Karta magnetyczna do zamka u bramki w ogrodzonym smietniku i licznik
wejsc rozwiazalyby sprawe ale wydaje mi sie, ze nasze spoleczenstwo
niejest jeszcze na tym etapie dlatego lepiej bo praktyczniej ustalac
ryczalt wg metrazu ;)
|
Bez sensu. Koszt "sprawiedliwego rozliczania" byłby wyższy niż sama
opłata za wywóz śmieci.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
|
|
|
|
Reklamy
|
|
spp
Gość
|
2010-08-09, 08:52 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: | Bez sensu. Koszt "sprawiedliwego rozliczania" byłby wyższy niż sama
opłata za wywóz śmieci.
|
A wystarczyłoby żeby wspólnota wprowadziła 'wspólnotowe' worki na śmieci
które kupowałoby się u zarządcy w miarę potrzeb. :)
--
spp
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-08-09, 08:54 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
Nic, natomiast opłaty za śmieci i czasami za wodę jak najbardziej mają.
A najczęściej nie mają. Multum ludzi za wodę płaci wg własnego licznika,
a za śmieci wg metrażu (np. u mnie tak jest - mieszkanie własnościowe,
więc i wspólnota też jest). Tak więc zamieszkanie nawet tabuna gości nie
miałoby tutaj żadnego znaczenia.
Woda - teraz jak są liczniki - zgoda.
Ale płacenie za śmieci od metrażu to jakieś kuriozalne rozwiązanie.
|
Od ilości zameldowanych osób zasadniczo, zwłaszcza w sytuacji, gdy każda z
nich z różnych powodów (częstość przebywania w domu, wiek, sposób życia
itp.) generuje różną ilość śmieci.
Najlepsza byłaby opłata za daną objętość wyrzucanych śmieci (w niektórych
krajach są takie rozwiązania)
K.
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-08-09, 08:55 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
Metry też nie generują zużycia. Powinno się płacić (i w większości tak
jest) od ilości osób faktycznie zamieszkujących mieszkanie.
Od gosci tez? Jesli tak to od ilu godzin gosciny?
Dlaczego ktoś mieszkający rzeczywiście sam w trzypokojowym mieszkaniu
ma płacić więcej, niż gnieżdżące się w kawalerce stado kilku studentów,
z których żaden nie jest tam zameldowany (to przykład "z życia", nie
mam nic przeciwko studentom).
Dlaczego 4 studentow, ktorzy w mieszkaniu tylko spia, piora u mamy a
jedza na miescie ma placic wiecej niz ktos kto mieszka sam w
trzypokojowym mieszkaniu i co tydzien przyjmuje gosci z ktorymi wypija i
zjada tyle, ze studentom wystarczyloby na miesiac? ;)
j.
ps. Karta magnetyczna do zamka u bramki w ogrodzonym smietniku i licznik
wejsc rozwiazalyby sprawe ale wydaje mi sie, ze nasze spoleczenstwo
niejest jeszcze na tym etapie dlatego lepiej bo praktyczniej ustalac
ryczalt wg metrazu ;)
Bez sensu. Koszt "sprawiedliwego rozliczania" byłby wyższy niż sama
opłata za wywóz śmieci.
|
Dlaczego bez sensu? Takie rozwiązania są choćby w Szwajcarii.
Nie wiem, czy na kartę magnetyczną, ale każdy lokator płaci za konkretny
wyrzucony worek.
K.
|
|
|
|
Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-08-09, 08:59 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: | Co najwyżej wodociągi i firma śmieciarska na tym stracą.
No tak, wszystko jasne. :(
Ale CO jest jasne? Wszyscy płaczą, że to nie fair w stosunku do
wspólnoty. Wykazuję jedynie, że to nieprawda.
Jeśli nie fair, to jedynie w stosunku do firm sprzedających dane usługi.
|
Nie - firma sprzedająca usługi wystawi rachunek wspólnocie.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-08-09, 09:02 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
Nic, natomiast opłaty za śmieci i czasami za wodę jak najbardziej
mają.
A najczęściej nie mają. Multum ludzi za wodę płaci wg własnego
licznika,
a za śmieci wg metrażu (np. u mnie tak jest - mieszkanie własnościowe,
więc i wspólnota też jest). Tak więc zamieszkanie nawet tabuna gości
nie
miałoby tutaj żadnego znaczenia.
Woda - teraz jak są liczniki - zgoda.
Ale płacenie za śmieci od metrażu to jakieś kuriozalne rozwiązanie.
Od ilości zameldowanych osób zasadniczo,
|
Miało być "zasadniczo też"
K.
|
|
|
|
Krzysztof
Gość
|
2010-08-09, 09:06 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: | Nie - firma sprzedająca usługi wystawi rachunek wspólnocie.
|
Ale to opłata ryczałtowa. Niezależna od ilości wyrzucanych śmieci i w
większości przypadku skalkulowana z dużą nadwyżką tak, by firmie opłacałoby
się prowadzić taki biznes. Jasne, że po jakimś czasie, gdy ilość śmieci
zwiększyłaby się wielokrotnie, to zwiększyłby się ryczałt (który
przełożyłby się także na opłaty pani z kochankiem u boku), ale nie czarujmy
się, że kilka dodatkowych worków miesięcznie ma tutaj jakieś gigantyczne
znaczenie. Z kolei ryzyko, by do_każdej_rodziny miałby się wprowadzić dziki
lokator jest naprawdę bardzo małe.
K.
|
|
|
|
Zbynek Ltd.
Gość
|
2010-08-09, 09:08 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
[...............]
Niektórzy w swoim małym, misiowym móżdżku mają zakodowane, że jak
się otworzy okno, to jest zimniej.
Nie docierają do nich argumenty, że jak na zewnątrz jest temperatura
+35 w cieniu, a w pomieszczeniu +25, to otworzenie okna i wentylacja
spowoduje, że w pomieszczeniu też będzie +35, kubatura się nagrzeje
i w nocy nadal będzie +35. Najweselej już otwierać okna od
południowej, nagrzanej strony, gdy mamy tam temperaturę z +50.
Chłódź się człowieku w tym, chłódź.
Ty dajesz przyklad jak z huty Warszawa, a zycie jest prostsze i odpowiedz
prosta: lepsze 28 stopni swiezego, ale i w ciaglym w ruchu powietrza z
zacienionej ulicy, niz 25 stopni smrodu w zamknietym pomieszczeniu.
|
Skoro twierdzisz, że na zewnątrz było 28, to jak najbardziej masz rację.
Weź pod uwagę, że nie napisałeś tego na początku, więc w lato z
temperaturami rzędu 35 w cieniu, można się było domyślać, że w
czasie opisywanego zdarzenia takie temperatury występowały.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
|
|
|
|
spp
Gość
|
2010-08-09, 09:12 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
Nie - firma sprzedająca usługi wystawi rachunek wspólnocie.
Ale to opłata ryczałtowa.
|
Nie. To jest faktura za wykonaną usługę.
Cytat: | Niezależna od ilości wyrzucanych śmieci i w
większości przypadku skalkulowana z dużą nadwyżką tak, by firmie
opłacałoby się prowadzić taki biznes.
|
To niekoniecznie od razu musi być duża nadwyżka.
Cytat: | Jasne, że po jakimś czasie, gdy
ilość śmieci zwiększyłaby się wielokrotnie, to zwiększyłby się ryczałt
(który przełożyłby się także na opłaty pani z kochankiem u boku), ale
nie czarujmy się, że kilka dodatkowych worków miesięcznie ma tutaj
jakieś gigantyczne znaczenie.
|
Ile można ukraść aby nie nazwać tego kradzieżą?
--
spp
|
|
|
|
Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-08-09, 09:17 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
Bez sensu. Koszt "sprawiedliwego rozliczania" byłby wyższy niż sama
opłata za wywóz śmieci.
A wystarczyłoby żeby wspólnota wprowadziła 'wspólnotowe' worki na śmieci
które kupowałoby się u zarządcy w miarę potrzeb. :)
|
A po co? Kolejna komplikacja, zatrudnianie dodatkowej osoby do sprzedaży
worków... Jak wspólnota mała, dużo łatwiej po prostu, gdy jeden drugiemu
patrzy na ręce. Co widać w tym przypadku zadziałało skutecznie, jest
jakiś konflikt - ktoś wyciąga przy okazji sprawę pomieszkiwania bez
płacenia. Widać samo potrafi się wyregulować. Teraz każdy mając to w
pamięci będą się pilnować.
Wiesz, np. w miejscu gdzie obecnie mieszkam - liczniki na wodę sam sobie
rozliczasz, kontrola jest średnio raz na 2 lata - przypadkowa, np
kominiarz dostanie fuchę spisania danych z liczników przy kontroli
ciągów wentylacyjnych, albo przy innej okazji. Dzięki temu (ponieważ
szukam nowego mieszkania, to bywam na wielu innych osiedlach), opłaty za
wodę jak na razie są najniższe w mieście.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
|
|
|
|
Liwiusz
Gość
|
2010-08-09, 09:17 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: | zacienionej ulicy, niz 25 stopni smrodu w zamknietym pomieszczeniu.
|
Zasadniczo temperatura powietrza zacienionego jest taka sama, jak
nasłonecznionego, pomijając może jakieś lokalne anomalie, jak na
przykład nagrzanie się powietrza od 100-stopniowego parapetu.
--
Liwiusz
|
|
|
|
Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-08-09, 09:18 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
[quote]
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"
|
|
|
|
spp
Gość
|
2010-08-09, 09:22 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: | A wystarczyłoby żeby wspólnota wprowadziła 'wspólnotowe' worki na
śmieci które kupowałoby się u zarządcy w miarę potrzeb. :)
A po co? Kolejna komplikacja, zatrudnianie dodatkowej osoby do sprzedaży
worków... Jak wspólnota mała, dużo łatwiej po prostu, gdy jeden drugiemu
patrzy na ręce. Co widać w tym przypadku zadziałało skutecznie, jest
jakiś konflikt - ktoś wyciąga przy okazji sprawę pomieszkiwania bez
płacenia. Widać samo potrafi się wyregulować. Teraz każdy mając to w
pamięci będą się pilnować.
|
Nietrudno się zgodzić, ale sam widzisz, że nawet w małych wspólnotach
zrozumienie faktu że 'wszystko kosztuje' i 'nie ma nic za darmo' z
trudem przebija się do świadomości. A wystarczyłoby zwykłe poczucie
uczciwości. :(
Cytat: | Wiesz, np. w miejscu gdzie obecnie mieszkam - liczniki na wodę sam sobie
rozliczasz, kontrola jest średnio raz na 2 lata - przypadkowa, np
kominiarz dostanie fuchę spisania danych z liczników przy kontroli
ciągów wentylacyjnych, albo przy innej okazji. Dzięki temu (ponieważ
szukam nowego mieszkania, to bywam na wielu innych osiedlach), opłaty za
wodę jak na razie są najniższe w mieście.
|
Tak jest w większości wypadków w spółdzielniach czy wspólnotach. Ba,
nawet mając umowę z wodociągami często tak się robi (rozlicza licznik wg
oświadczenia, kontrola przy okazji). :)
--
spp
|
|
|
|
Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-08-09, 09:34 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: |
Wiesz, np. w miejscu gdzie obecnie mieszkam - liczniki na wodę sam sobie
rozliczasz, kontrola jest średnio raz na 2 lata - przypadkowa, np
kominiarz dostanie fuchę spisania danych z liczników przy kontroli
ciągów wentylacyjnych, albo przy innej okazji. Dzięki temu (ponieważ
szukam nowego mieszkania, to bywam na wielu innych osiedlach), opłaty za
wodę jak na razie są najniższe w mieście.
Tak jest w większości wypadków w spółdzielniach czy wspólnotach. Ba,
nawet mając umowę z wodociągami często tak się robi (rozlicza licznik wg
oświadczenia, kontrola przy okazji). :)
|
W innych miejscach kombinują z licznikami zczytywanymi zewnętrznie
(wyższe koszty), kontrole przynajmniej raz w roku, i jeszcze musisz być
w domu. A wszystko w imię "sprawiedliwości". A ja sam sobie wyliczam ile
zużyłem wody, ile muszę zapłacić, wpisuję i tyle, żadnych rocznych
rozliczeń ect. Jesli nie jestem pewien, czy gdzieś czegoś nie pomyliłem,
to mogę się udac w dogodnym dla mnie czasie i sprawdzić. Na ponad 10 lat
- miałem jedną pomyłkę, przestawiłem cyfry w wyniku obliczeń, przez co
miałem zaległość w kwocie ok 5 zł. którą można szybko i wygodnie
opłacić. Natomiast koszty w innych spółdzielniach, to kilka groszy
więcej za metr zimnej wody i ścieków, oraz aż do 1 zł różnicy na
podgrzewaniu wody za metr. Jak widać na załączonym obrazku można, dzięki
zaufaniu i samokontroli obniżyć koszty, a raz na jakis czas jakaś
zewnętrzna kontrola, aby cwaniakujących wyłapać. I wszystko.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
|
|
|
|
spp
Gość
|
2010-08-09, 09:51 Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
|
|
Cytat: | To najwyraźniej Ty nie potrafisz zauważyć, że przebywanie 20 na 30 dni w
każdym miesiącu "gościa" to już nie gościna tylko zamieszkanie.
Nazywajmy rzecz po imieniu.
Od ilu dni w miesiacu konczy sie goscina a zaczyna zamieszkanie i
dlaczego? Jakie masz umocowanie aby to oceniac?
|
O, kolejna luka prawna?
--
spp
|
|
|
|