szerszen
Gość
|
2010-05-05, 12:19 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Wg takiej wykładni po autostradzie powinniśmy jeździć z maksymalną
prędkością 50 km na godzinę, bo przecież, ktos może udać się na spacer po
niej...
|
masz zachowac szczegona ostroznosc, to ze to autostrada, nie oznacza, ze w
czasie deszczu, czy mgly, mozesz tam jechac 130
Cytat: | Widocznie nic nie wskazywało na odmienne zachowanie...
|
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie
bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić
kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
chcesz sie tak jeszcze paragrafami pozabawiac?
skrecajacy jak widzisz nie zachowal szczegolnej ostroznosci i spowodowal
zagrozenie bezpieczenstwa
|
|
|
|
Reklamy
|
|
Robert Tomasik
Gość
|
2010-05-05, 12:20 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
Gdyby tak zacząć interpretować przepisy byłoby bezpieczniej.
moze tak, moze nie, a na razie masz bardzo wyrazny przepis
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
pas
ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Art. 22. 4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest
obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na
który
zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej
strony.
W opisywanej sytuacji nie było zmiany zajmowanego pasa, więc po co
podajesz ten drugi paragraf?
|
Sugerujesz, że do kolizji doszło na tym samym pasie ruchu, na którym stał
uprzednio skręcający w bramę?
|
|
|
|
pmlb
Gość
|
2010-05-05, 12:24 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Po prostu - life is brutal
|
Nie, po prostu takie sa przepisy i nalezy je czytac i sie stosowac, skoro
sie robi prawo jazdy i nie tylko.
Wowczas Zycie bedzie prostrze.
|
|
|
|
pmlb
Gość
|
2010-05-05, 12:29 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
Nie, skrecic w lewo mozna po uprzednim upewnieniu sie, ze zmiana
kierunku jazdy nie spowoduje zagorzenia, nie tylko z naprzeciwka ale z
tylu tez, bo mozesz byc wyprzedzanym. A wowczas juz ci skrecic nie
wolno! Nawet jesli wyprzedzajacy przekorczyl linie, i jechal 200km/h w
miejscu z ograniczeniem do 30.
Gówno prawda, że tak powiem. Pokaż artykuł mówiący o tym, że
wyprzedzający to święta krowa. Jeżeli skręcający nie widzi żadnych oznak
szaleństwa, to ma prawo zakładać, że inni tej linii nie przekroczą i że
jadą 30, skoro tam ograniczenie do 30.
|
Bo ty zmieniasz kierunek jazdy - koniec kropka!
Poza tym masz gowno a nie przypuszczac, ze wszyscy jada zgodnie z
przepisami, zreszta ten glina jechal!
Prawidlowo wyprzedzal pojazd. A to ze na podwojnej... coz nie ma zdjecia nie
wiemy jak ta linia tam wyglada, jakie byly inne warunki.
Ty jako kierowca masz obowiazek zakladac ze inni moga jechac po pijaku,
wymusic pierszenstwo czy dostac zawalu serca... a jedynie mozesz zakladac,
ze jada zgodnie z przepisami. Rozumiesz?
Masz obowiazek stosowac ograniczone zufanie i mozesz sadzic, ze jada zgodnie
z przepisami i np. nikt zawalu serca nie dostanie.
Ja widze, ze ludzie macie problem z rozumieniem tego zapisu...
Ten zapis to nie swiete prawo do bycia swieta krowa na drodze! To jednynie
zapis wg. ktorego mozecie sie spodziewac, ze uczestnik ruchu zna przepisu i
sie do niego stosuje - to tyle! To nawet nie jest obowaizek a jedynie zwykly
osad. Natomiast zachowanie nalezytej ostroznosci jest juz przymusem!
|
|
|
|
pmlb
Gość
|
2010-05-05, 12:31 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | i przestać mylić zmianę kierunku jazdy ze zmianą pasa (kto ma z tym
problem
definicje są w art.2 pord). Następnie wyłonić czynności które zobowiązany
jest wykonać kierowca zmieniający kierunek jazdy (czyli skręcający) i
ewentualnie wskazać którego nie dopełnił. Można też sprawdzić w art.24.
|
Kazda zmiana pasa jest zminana kierunku jazdy lub jej nastepstwem!
Samochod nie moze sie znalesc obok na pasie nagle z magi, musi zmienic
najpierw kierunek jazdy.
Nawet ominiecie stojacej przeszkody jest zmiana kierunku jazdy.
|
|
|
|
Big Jack
Gość
|
2010-05-05, 12:54 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/hrr7qv$48j$1@news.task.gda.pl
*szerszen* napisał(-a):
Cytat: | wiec zachowal szczegolna ostroznosc, predkosci byly niewielkie, a
skrecajacy zajechal mu droge doprowadzajac do kolizji
|
Przekraczając podwójną ciągłą i zachowując przy tym szczególną
ostrożność doprowadził do kolizji. Wszystko w majestacie prawa :/ Chyba
nikt nie ma wątpliwości, że gdyby policjant nie zabrał się za
wyprzedzanie (omijanie) to dzwonu by nie było. Może ta podwójna ciągła z
jednej i drugiej strony bramy jest właśnie po to, żeby na jej wysokości
właśnie jej nie przekraczać i nie doprowadzać do podobnych sytuacji?
Wypisz, wymaluj podobny przypadek był parę lat temu koło mojego bloku, z
tą różnicą że zjazd w przerwie podwójnej ciągłej był nie do bramy, a do
oddalonej posesji. Policja nie miała wątpliwości, że winien jest ten co
wyprzedzał skręcającego. Tutaj mamy za mało szczegółów skutkiem czego
dyskutujący popuszczają wodze fantazji i każdy broni zdania jakie
wykoncypował z niedomówień. Mnie też wolno, co niniejszym czynię.
Twierdzę, że wyprzedzający policjant jest winny spowodowania kolizji i
póki wątkotwórca nie poda szczegółów, kóre rysowałyby inny obraz
sytuacji to będę się przy swoim zdaniu upierał, bo nie ma żadnych
dowodów, na to że skręcający stał w miejscu albo że cały czas jechał
choćby powoli, że miał włączone/wyłaczone światła awaryjne,
włączony/wyłaczony kierunkowskaz, kto pierwszy zaczął wykonywać manewr,
etc.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
--ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus
|
|
|
|
Herald
Gość
|
2010-05-05, 13:07 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Od strony prawnej jednak przyjęta przez niego wersja
samochodu stojącego na awaryjnych światłach jest spójna, sensowna,
prawdopodobna i trudna do obalenia bez dodatkowych dowodów. A jednocześnie
zrzuca winę na tego skręcającego.
|
I to świadczy że ów policjant po prostu potrafi się bronić
Odrobił zadanie domowe z wykładów
Rutyna zawodowa
Np. skręcający mógł być lekarzem jakiejś specjalizacji i wówczas w jakimś
tam zdarzeniu policjant by był "w plecy" bo lekarz wiedziałby co i jak
powiedzieć, napisać, zasymulować :)
Po prostu - life is brutal
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 13:14 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Chyba nikt nie ma wątpliwości, że gdyby policjant nie zabrał się za
wyprzedzanie (omijanie) to dzwonu by nie było.
|
mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe z tego, ze gdyby skrecajacy zerknal w
lusterko, dzwona by nie bylo
Cytat: | sytuacji to będę się przy swoim zdaniu upierał, bo nie ma żadnych dowodów,
na to że skręcający stał w miejscu albo że cały czas jechał choćby powoli,
|
alez upieraj sie, natomiast jak juz pisalem, z opisu uszkodzen mozna
wsnioskowac, ze to jednak wyprzedzajacy byl tam pierwszy, a co za tym idzie,
bezposrednim sprawca kolizji byl skrecajacy
|
|
|
|
Michał Gut
Gość
|
2010-05-05, 13:20 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | to ze ktos lamie przepisy nie upowaznia cie do powodowania kolizji czy
wypadkow
|
ale jako kierowca masz prawo zakladac, ze inni uczestnicy ruchu jada zgodnie
z przepisami
|
|
|
|
Gray
Gość
|
2010-05-05, 13:20 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
Niestety o ile mówi prawdę. Po prostu wersja policjanta jest sensowna i
spójna. Nie można wykluczyć, że tak było. A zajechanie drogi oczywiste,
niezależnie od tego, jak on na tej drodze stał.
|
I to prawdopodobnie stanie się wersją oficjalną. Ale nie dlatego, że to
prawda i stan faktyczny. To zwykła ignorancja wobec przepisów prawa i
"polskie" widzimisie. Nie bierz tego Robercie osobiście absolutnie. Piszę
ogólnie o manipulacji przepisami przez policję i sądy. Ty postępujesz
dokładnie tak samo, pewnie nieświadomie. Dużo w wątku jest właśnie tego
"widzimisię" i zero konkretu. Wystarczy przeczytać to:
"Art. 22. Pord
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu
tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1.. do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2.. do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej
krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza
wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania
niezwłocznie po wykonaniu manewru."
i przestać mylić zmianę kierunku jazdy ze zmianą pasa (kto ma z tym problem
definicje są w art.2 pord). Następnie wyłonić czynności które zobowiązany
jest wykonać kierowca zmieniający kierunek jazdy (czyli skręcający) i
ewentualnie wskazać którego nie dopełnił. Można też sprawdzić w art.24.
jakich obowiązków nie dopełnił wyprzedający. Z prawnego punktu widzenia
powinno być po sprawie. Całe dywagacje kto pierwszy itd. wprowadzają tylko
dezinformację która odwróci winę i dostanie jak zwykle szarak który chciał
skorzystać z regulacji prawnych które podobno w Polsce obowiązują. Zaraz
powoła się biegłego bo sędzia nie wie co o przytoczonych przepisach sądzić i
biegły orzeknie,że to bardziej prawdopodobne, iż to wina skręcającego.
Dodatkowo opinia Policji czyli notatka urzędowa ma domyślną wartość
rzetelności. To wystarczy, żeby winnym stał się kierujący, któremu oprócz
kary dołożą koszt biegłego (co najmniej połowę rachunku).
Pzdr.
--
Gray
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-05-05, 13:21 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Witam
Znajomy miał ostatnio stłuczkę. Twierdzi, że skręcał w lewo w bramę, ale w tym
samym momencie został wyprzedzony. W tym miejscu jest podwójna linia ciągła (z
przerywaną na wjazd do bramy). Do kolizji doszło na lewym pasie.
|
Dla lepszego rozważania czy skręcający miał szansę zareagować czy nie,
przypadek analogiczny w filmie:
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/bohaterem-jest-kierowca-seata-za-ktorym-jechalismy-z-krakowa-do-nowego-sacza-10-vi-2007/1695936
około minuty 2:20. Wydaje mi się, że skręcający został tu zaskoczony i
teza Roberta, że powinien uważać na przecinany pas jest taka sobie, bo
on uważał głównie na tych z przeciwka, bo to ich pas. Skoro nie było
oznak zmuszających do ograniczenia zaufania, to miał prawo przewidywać,
że inny kierowca będzie prawa przestrzegał i nie będzie wyprzedzał na
ciągłej.
Pozostaje więc tylko pytanie jedno główne: Czy miał powody ograniczyć to
zaufanie. Jeśli miał -- teza Roberta jest OK. Jeśli nie miał, to
niestety skręcający jest niewinny.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-05-05, 13:24 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Jesli jedziesz za furmanka i decydujesz sie na wyprzedzanie, to bez
wzgledu na to czy to podwojna ciagla czy nie, masz obowiazek sie
upewnic, ze ktos juz tego nie robi i nie zajedziesz mu drogi!
|
Zacznijmy od tego, że masz obowiązek zaniechania wyprzedzania.
Cytat: | Wjezdzajac w brame tez zmieniasz kierunek jazdy, glina sie upewnil, ze
nikomu nie zajezdzal i zacza wyprzedzac, gosc jadacy w brame sie nie
upewnil czy moze zmienic kierunek jazdy i dlatego dostanie mandat.
|
Upewnił się w zakresie właściwym, czyli sprawdził, że nic nie jedzie z
przeciwka, oraz zastosował artykuł dający mu prawo do ufania, że ktoś go
nie wyprzedza gwałcąc ciągłą. Póki nie ma dowodów, że gość miał powodu
do ograniczenia zaufania, wg mnie jest niewinny.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-05-05, 13:27 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Nie, skrecic w lewo mozna po uprzednim upewnieniu sie, ze zmiana
kierunku jazdy nie spowoduje zagorzenia, nie tylko z naprzeciwka ale z
tylu tez, bo mozesz byc wyprzedzanym. A wowczas juz ci skrecic nie
wolno! Nawet jesli wyprzedzajacy przekorczyl linie, i jechal 200km/h w
miejscu z ograniczeniem do 30.
|
Gówno prawda, że tak powiem. Pokaż artykuł mówiący o tym, że
wyprzedzający to święta krowa. Jeżeli skręcający nie widzi żadnych oznak
szaleństwa, to ma prawo zakładać, że inni tej linii nie przekroczą i że
jadą 30, skoro tam ograniczenie do 30.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|
Michal Jankowski
Gość
|
2010-05-05, 13:30 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
s:
Cytat: | wsnioskowac, ze to jednak wyprzedzajacy byl tam pierwszy, a co za tym
|
Kogo w takim razie wyprzedzal?
MJ
|
|
|
|
Przemysław Adam Śmiejek
Gość
|
2010-05-05, 13:31 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Witam
Jesli masz na paierze oswiadczenia policjanta, ze wyminal samochod na
swiatlach awaryjnych to:
- wynika ze nie bylo trojkata ostrzegawczego
|
I nie musiało go zapewne być.
Cytat: | - stal na srodku jezdni samochod z swiatlami awaryjni, nie bylo ludzi i
sie nie zatrzymal?
|
No zepsuł się właśnie i zatrzymał, aby coś zdziałać.
Cytat: | Czyli cos co powinno wzbudzac podejrzenie, a policjant to zignorowal?
|
sam fakt bycia policjantem nie zmusza do wyskakiwania z auta i
udzielania pomocy każdemu, kto w danej chwili ma zepsute auto.
Zwłaszcza, że niekoniecznie był na służbie.
Cytat: | Nawet jak wygra sprawe, to ladny temat dla mediow: policjant nie
zatrzymal sie, a jakby w srodku czlowiek umiaral na zawale serca ?
|
Rozumiem, że ty na widok każdego auta z awaryjnymi wyskakujesz i lecisz
robić reanimację?
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
|